[Recenzja] Microsoft Surface Book 3 (+Dock 2) – świetna hybryda laptopa i tabletu

Microsoft, Apple i Google to giganci, którzy z każdym sprzętem muszą udowadniać swoją jakość. Surface Book to jeden ze sztandarowych produktów, którego zadaniem jest pokazanie, jak powinien wyglądać modułowy laptop z Windowsem na pokładzie. Najnowsza generacja, Surface Book 3, nie wprowadza zbyt wielu rewolucji względem poprzednika. Założenia są dokładnie takie same, ale ulepszono podzespoły. Wraz z tym laptopem 2w1 do testów otrzymałem akcesorium, które uważam za niezbędne w dzisiejszych czasach. Mowa o stacji dokującej Surface Dock 2, która rozszerza możliwości głównego urządzenia. Tylko czy jest ona warta swojej ceny? Czy sam Surface Book 3 nie powinien kosztować mniej (lub więcej)? Przekonajmy się, czyli jak zawsze serdecznie zapraszam Was do recenzji obu produktów.

Zestaw, cena i specyfikacja Microsoft Surface Book 3 i Dock 2

Surface Book 3 to jedna z czołowych propozycji Microsoftu. Niemniej nie widać tego za bardzo po zestawie, gdyż otrzymujemy wyłącznie zasilacz (z wbudowanym portem USB-A). Jednak jest on bardzo mocny, bo oferuje aż 102 W, choć to zależy też od wersji, o czym za chwilę. Tylko pojawia się pytanie – czy powinniśmy oczekiwać czegoś więcej? W momencie, gdy dojdziemy do oferowanych złączy, to na pewno znajdą się pewne uwagi.

Tak naprawdę to zauważymy je już podczas przeglądania specyfikacji. Jednak zanim o niej, to cena, a właściwie przedział cenowy. Microsoft proponuje tytułowy model w dwóch wersjach – 13,5- oraz 15-calowej. Do mnie trafiła ta mniejsza, której cena zaczyna się od niecałych 8000 złotych, a kończy na 13399 złotych. Z kolei większy model, który w podstawowej odmianie jest już mocniejszy od mniejszego rodzeństwa, kosztuje od 11299 złotych do 14499 złotych. Tymczasem danie główne, czyli dane techniczne Surface Book 3:

• wyświetlacz (proporcje 3:2, PixelSense, kontrast 1600:1, dotykowy):
  • 13,5-calowy (3000×2000, 267 ppi)
  • 15-calowy (3240×2160, 260 ppi)
• układy (Ice Lake U):
  • Intel Core i5-1035G7 (tylko w 13-calowej wersji)
    • GPU: Intel Graphics Iris Plus
  • Intel Core i7-1065G7
    • GPU:
      • 13-calowy: Nvidia GTX 1650 (4 GB GDDR5)
      • 15-calowy: Nvidia GTX 1660 Ti (6 GB GDDR6)
• RAM:
  • 13-calowy: 8, 16 lub 32 GB LPDDR4x (3733 MHz)
  • 15-calowy 16 lub 32 GB LPDDR4x (3733 MHz)
• dysk 256 GB, 512 GB lub 1 TB PCIe SSD
• aparaty:
  • przód: 5 MPx (FullHD)
  • tył: 8 MPx (AF, FullHD)
• Wi-Fi 6 (802.11ax), Bluetooth 5, Xbox Wireless (tylko 15-calowy), czujnik światła, zbliżeniowy, akcelerometr, żyroskop, magnetometr, dalekosiężne mikrofony, kamera ze wsparciem dla Windows Hello
• złącza: 2x USB-A (3.1, gen. 2), USB-C (3.1, gen. 2, USB PD 3.0), Jack 3,5 mm, 2x Surface Connect, czytnik kart SDXC
• akumulator:
  • 13-calowy:
    • Core i5: 69 Wh (ekran: 18 Wh, zasilacz 65 W z USB-A 5 W)
    • Core i7: 75,3 Wh (ekran : 18 Wh, zasilacz 102 W z USB-A 7 W)
  • 15-calowy: 90 Wh (ekran 23 Wh, zasilacz 127 W z USB-A 7 W)
• wymiary:
  • 13-calowy:
    • Core i5: 312 x 232 x 13-23 mm
    • Core i7: 32 x 232 x 15-23 mm
  • 15-calowy: 343 x 251 x 15-23 mm
• waga:
  • 13-calowy:
    • Core i5: 1534 g
    • Core i7: 1642 g
  • 15-calowy: 1905 g

Pogrubienie oznacza wersję, która została udostępniona mi do testów. Widać, że mamy do czynienia z odświeżonymi podzespołami, którym teoretycznie nic nie brakuje. Najnowsza technologia jest na pokładzie. Można jedynie ponarzekać na brak HDMI, ale też powoli trzeba przyzwyczajać się do USB-C. Naturalnie w tej cenie niektórzy mogliby oczekiwać mocniejszych odmian procesorów i układów graficznych, ale pamiętajmy o konstrukcji hybrydy.

Tymczasem spójrzmy w końcu na Surface Dock 2, który również wpisuje się w trend wysoko wycenianych produktów Microsoftu. Za niecałe 1300 złotych otrzymujemy dodatkowy zasilacz o mocy 199 W, który w połączeniu z recenzowaną hybrydą oferuje:

• możliwość podłączenia dwóch monitorów 4K (60 Hz)
• 2x USB-C z przodu (10 Gb/s, 15 W)
• 2x USB-C z tyłu (10 Gb/s, wsparcie dla monitorów, 7,5 W)
• 2x USB-A z tyłu (3.2, 10 Gb/s, 7,5 W)
• złącze słuchawkowe
• port Ethernet (1 Gigabit)
• blokadę Kensington
• wymiary: 130 x 70 x 30 mm
• waga: 515 g

Nadal brakuje HDMI, więc trzeba myśleć o stosownej przejściówce. Oczywiście Surface Dock łączymy z laptopem poprzez Surface Connect (80 cm). Jako stacja dokująca takie rozwiązanie sprawdza się świetnie. Z racji wagi nie polecałbym zabierać ze sobą zawsze Surface Dock 2, chociaż wymiary nie są nadmiernie przeszkadzające. Niemniej do tego dochodzi zasilacz, więc… pozostańmy w jednym miejscu i cieszmy się wygodą podpinania tylko jednego kabla. Na plus gumowa podstawka, która utrzymuje dodatek w jednym miejscu na biurku.

Budowa i jakość wykonania

Produkty Microsoftu są drogie, ale już przy pierwszym zetknięciu widać, że mamy do czynienia z dobrym wykonaniem. Obudowa Surface Book 3, podobnie jak kilka innych urządzeń firmy, to niemalże jeden kawałek metalu – dokładniej rzecz biorąc, mamy do czynienia ze stopem magnezu. Dominują proste kształty, bez żadnych wodotrysków i upiększaczy. Niektórych może początkowo zaskoczyć fakt, że jest to laptop, którego pokrywa jest wyjątkowo ciężka. Naturalnie wynika to z faktu umieszczenia w niej wszystkich podzespołów. Baza z klawiaturą zawdzięcza swój ciężar wyłącznie akumulatorom. Niemniej nie przeszkadza to w użytkowaniu, bo Surface Book 3 jako całość jest dobrze wyważony. Nie ma mowy o przechylaniu – wszystko jest stabilne w każdej przewidzianej pozycji. Kolejnym, względnie nietypowym rozwiązaniem, jest kształt hybrydy po złożeniu. Laptop nie staje się w pełni płaski, a jest pochylony z tunelem przy zawiniętym zawiasie. Wygląda ciekawie, może nie jest to wyjątkowo dobre pod kątem ergonomii, ale na pewno nie wadziło mi to w codzienny użytkowaniu.

Tymczasem przejdźmy do omawiania konkretów. Zacznijmy od głównej części, a więc ekranu z podzespołami. Microsoft nie umożliwia swobodnego zajrzenia do środka, więc wszelkie naprawy nie będą należeć do najprostszych i najtańszych. Niemniej firma zadbała o odpowiednie chłodzenie – przepływ powietrza odbywa się niemalże na wszystkich krawędziach. Na szczęście nie zauważyłem, aby laptop mocno się grzał, a za to jest bardzo cichy. Siłą rzeczy firma nie mogła zmieścić dużych wentylatorów, więc nawet pod obciążeniem nie ma hałasu. Za to kolejna zaleta takiej konstrukcji sprawia, że nie dokucza nam ciepło na klawiaturze.

Sam panel otoczony jest dosyć sporymi ramkami, ale mieści się na nich całkiem dobry aparat, który rejestruje obraz w FullHD. Towarzyszy mu cała aparatura do rozpoznawania twarzy w 3D – naturalnie kompatybilna z Windows Hello. Po bokach ujrzymy również głośniki, które są dosyć przeciętne – nie są najgłośniejsze, jakość też nie rzuca na kolana, ale w ogólnej mierze jest po prostu ok.

Cała powierzchnia została pokryta połyskliwym szkłem Gorilla Glass, co przekłada się na wysoką odporność na uszkodzenia mechaniczne, ale też odbija światło. To nie do końca przypadnie do gustu tym, którzy często korzystają z laptopa na świeżym powietrzu. Niemniej pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że odciski palców nie są za bardzo widoczne. W końcu mamy dostępny panel dotykowy, którego reakcja jest bardzo szybka i nie brakuje wsparcia dla pióra Surface Pen.

Część klawiatury z gładzikiem oraz specyficznym zawiasem jest bardzo wygodna, ale również nie zabrakło ciekawych zagrań projektantów. Mimo że całe urządzenie wydaje się bardzo proste, gdzie dominują kąty proste, tak po bokach klawiatury aluminium zostało zaokrąglone. Ergonomia korzystania z klawiszy jest bardzo dobra. Skok jest odpowiedni i ogólnie mogę śmiało ją polecić osobom, które dużo piszą. Całość uzupełnia 3-stopniowe podświetlenie, które jest jednolite i odpowiednio dostosowane do każdego klawisza. W tym także tego specjalnego, odpowiedzialnego za oddzielanie klawiatury od głównej części z ekranem – wszystko odbywa się mechanicznie. Naturalnie odblokowanie zestawu można również wywołać dedykowanym przełącznikiem w systemie (w trayu).

Nieco gorzej wypadł gładzik, który powinien być minimalnie większy. Co prawda nie narzekałem na rozpoznawanie gestów i tarcie, bo pod tym względem jest po prostu dobrze. Mimo wszystko w tej cenie spodziewałbym się minimalnie większego i minimalnie bardziej precyzyjnego touchpada. Jednak coś za coś – w ten sposób Microsoft zapewne mógł schować większe akumulatory.

Od spodu Surface Book 3 pokazuje wyłącznie dwa, długie paski, które całkiem skutecznie trzymają laptop na płaskich powierzchniach. Tymczasem na poszczególnych krawędziach hybrydy znajdziemy takie elementy, jak:

• przód:
  • ekran: klawisz blokady i regulacji natężenia dźwięku oraz okno dla anten
  • klawiatura: wgłębienie do otwierania pokrywy
• tył: zawias
• lewa strona: 2x USB-A, złącze SDXC
• prawa strona:
  • ekran: gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • klawiatura: USB-C, Surface Connect

Mimo że konstrukcja Surface Book 3 nie jest rewolucyjna, to nadal jest ona wyjątkowa. Ta hybryda po prostu się wyróżnia. Naturalnie pewne rozwiązania mogą zostać odebrane negatywnie, gdy zależy nam na kompletnie płaskim, lekkim lub cienkim urządzeniu. Jednak jest to coś innego, co zaznacza się na rynku.

Wyświetlacz

Zdecydowanie jedną z największych zalet Surface Book 3 jest jego wyświetlacz. Mimo że to panel IPS LCD, to praktycznie niezauważalna jest szara czerń, a reszta kolorów jest bardzo żywa – pokrycie palety sRGB przekracza 90%. Do tego ekran jest na tyle jasny, że nie mamy problemów z odczytywaniem informacji w słońcu – oczywiście pewne refleksy na połyskliwej powierzchni są widoczne, ale ogólnie nie musimy szukać cienia, aby dalej pracować. Przy tym samo podświetlenie jest równomierne i dynamicznie dostosowane do otoczenia. Na deser kąty widzenia, które są rewelacyjne.

Akumulator

To, co przede wszystkim zachęca do zakupu droższych wersji Surface Book 3, to pojemność akumulatora i moc zasilacza. Niestety, ale hybryda Microsoftu mogłaby działać nieco dłużej. Maksymalny wynik, jaki udało mi się osiągnąć przy prostych czynnościach (przeglądanie stron internetowych, Office), to około 6 godzin pracy. Przeciętnie uzyskiwałem wynik 5 godzin, a to wszystko w połączeniu z klawiaturą.

Sam ekran ma małe ogniwo (18 Wh), które wystarcza maksymalnie na 2 godziny pracy. To mniej niż czas ładowania do pełna całej konstrukcji, które w przypadku zestawu dostarczonego mi do testów, zajmuje około 2,5 godziny.

Oprogramowanie i wydajność

Wiele osób narzeka na Windowsa, dokładając negatywne komentarze na brak zamienników. W takich sytuacjach zachęcam do skorzystania z produktów Microsoftu. Firma zapewnia, że wszystkie nowości, które są zawarte w Okienkach, na pewno będą dostępne. Przy tym pojawia się pełna kompatybilność z usługami giganta z Redmond, bez żadnego zbędnego oprogramowania. Jakość pracy na Surface Book 3 jest po prostu wyjątkowo dobra i wygodna.

Jednak do tego dochodzi jeszcze wydajność. Po sprzęcie, który nie należy do najtańszych, spodziewalibyśmy się topowej mocy obliczeniowej. Już po specyfikacji wiecie, że Surface Book 3 nie jest mocarzem, co naturalnie wynika z samej konstrukcji. Brak specjalnego chłodzenia wymusza niższe napięcia i niższą, ogólną moc obliczeniową. Throttling występuje, ale pod bardzo dużym obciążeniu i w drobnym stopniu wpływa na wydajność. Tym samym względem poprzednika nie odczujemy ogromnych zmian w zakresie mocy obliczeniowej samego procesora – wyraźnie lepiej jest pod kątem grafiki, a także dysku twardego. Naturalnie większość lubianych gier uda się uruchomić w powyżej 30 klatkach na sekundę w rozdzielczości FullHD (Wiedźmin 3, Tomb Rider, GTA V), ale to ewidentnie nie jest sprzęt dla graczy. Bardziej dla osób, które dużo pracują na laptopie.

Recenzja Microsoft Surface Book 3 – podsumowanie

Tak naprawdę ostatnie zdanie z poprzedniej kategorii najlepiej oddaje, dla kogo jest Surface Book 3. Hybrydowa konstrukcja z odłączaną, metalową klawiaturą z dodatkowymi ogniwami to świetne rozwiązanie. Z jednej strony mamy bardzo wydajny tablet, a z drugiej laptop, któremu niczego nie brakuje do biurowych zastosowań. To wszystko przy akompaniamencie świetnego wyświetlacza i oprogramowania. Trochę szkoda, że czas pracy jest ograniczony w kontekście dłuższych wyjazdów. Oczywiście cena także nie wszystkich zadowoli. Za to podkreśla ona jeszcze rewelacyjne wykonanie.

Czy warto kupić Microsoft Surface Dock 2?

Jednym słowem? Tak. Jeżeli jesteście zdecydowani na Surface Book 3, a w domu lub pracy podłączacie wiele dodatkowych urządzeń i często podróżujecie, to naprawdę warto. To również drogi sprzęt, ale z Surface Connect i mocnym zasilaczem, co po prostu gwarantuje wygodę użytkowania. Jedynie szkoda, że zarówno hybryda, jak i stacja nie oferują HDMI. Z drugiej strony szeroka kompatybilność sprawi, że… chętniej zostaniemy przy portfolio Microsoftu.