Moto G8 Power Lite recenzja

[Recenzja] Moto G8 Power Lite z ogromnym akumulatorem – a mogło być tak pięknie…

9 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Olbrzymia bateria
  • Ładny wygląd

Wady

  • Kiepska wydajność
  • Co najwyżej przeciętny aparat
  • Urządzenie co jakiś czas się samo restartowało

Motorola to firma, która od pewnego czasu znana jest praktycznie wyłącznie ze smartfonów z niższej lub średniej półki cenowej. W tym roku, po raz pierwszy od dawna, producent zdecydował się na wydanie flagowca. Korporacja nie zrezygnowała jednak z tańszych urządzeń, co mnie ucieszyło – w przeszłości miałem kontakt z kilkoma produktami Motoroli i korzystało mi się z nich bardzo dobrze. Gdy w moje ręce trafiła Moto G8 Power Lite, czyli propozycja dla osób, które smartfona nie chcą ładować każdej nocy, byłem bardzo pozytywnie nastawiony. Niestety po tygodniu z urządzeniem mój entuzjazm gdzieś zniknął, a szkoda, bo mogło być pięknie.

Zestaw

Moto G8 Power Lite przyjechała do mnie w niewyróżniającym się pudełku, na którym znajdują się jednak wszystkie ważne informacje. W jego wnętrzu, oprócz samego smartfona, znajdował się nieodbiegający od branżowych standardów zestaw akcesoriów, czyli:

  • ładowarka 10 W,
  • kabel microUSB 2.0,
  • przyjemne etui z tworzywa sztucznego,
  • kluczyk do tacki na karty SIM i papierologia.

Etui, które dołączone zostało do zestawu, prezentuje się ładnie, chroni wszystkie elementy urządzenia oraz zachowuje responsywność przycisków. Plusik, dodawanie takiego akcesorium nie jest popularne. Szkoda jednak, że Motorola zdecydowała się na dołączenie niezbyt szybkiej ładowarki z kablem microUSB 2.0 – znacznie wydłuża to czas ładowania ogromnej baterii smartfona. Musimy jednak pamiętać, że rozmawiamy o urządzeniu, którego cena nie przekracza 800 zł. Jestem więc w stanie wybaczyć tę niedogodność.

Budowa

Na wstępie tego akapitu powinienem zaznaczyć, że wygląd to coś, co naprawdę udało się Motoroli. Smartfon jest ładny, a jak na plastikowe urządzenie, to nawet bardzo ładny. Z pewnością będzie przyciągał wzrok znajomych, bo na pierwszy rzut oka nie sposób stwierdzić, że mamy do czynienia z tak niedrogim produktem. Warto dodać, że plastik, z pewnością zapewni Moto G8 Power Lite lepszą odporność na upadki niż szklani konkurenci. W tej półce cenowej wykonanie uważam za duży plus. Tak jak wspominałem, plecki smartfona stworzone zostały z przyjemnego tworzywa sztucznego. Są one matowe, a ich kolor płynnie przechodzi z niebieskiego w granatowy. Lewy górny róg panelu skrywa trzy aparaty i lampę błyskową, zaraz obok znajduje się skaner linii papilarnych z logo Motoroli. Na dole plecków znalazło się również miejsce na głośnik.

Przód smartfona w większości zajmuje 6.5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 720 x 1600 pikseli. Z dołu zaobserwować można „brodę” o szerokości około 8 mm, a na górze ekranu znajdziemy wcięcie na aparat w kształcie łezki. Wyświetlacz zajmuje 81% przedniego panelu, zatem nie jest źle. Podczas testów absolutnie nie przeszkadzało mi, że nie było to w pełni bezramkowe urządzenie.

Krawędzie Moto G8 Power Lite nie zaskakują. Znajdziemy na nich takie elementy jak:

  • góra: port minijack
  • dół: port microUSB, mikrofon
  • lewa strona: tacka SIM
  • prawa strona: klawisze fizyczne

Świetną wiadomością jest obecność gniazda słuchawkowego – to coś, czego nie spotykamy już w smartfonach. Do gustu bardzo przypadł mi również perforowany przycisk Power, dzięki któremu już nigdy nie pomylimy go z klawiszami głośności. Mała rzecz, a cieszy.

Specyfikacja techniczna i cena Moto G8 Power Lite

Moto G8 Power Lite to budżetowa propozycja Motoroli skierowana do osób, które nie chcą wydawać dużej sumy, a wymagają obecności bardzo dobrego akumulatora. Urządzenie można zakupić już za 799 zł. Czym innym może pochwalić się ten produkt?

  • 6,5-calowy wyświetlacz IPS HD+
    • rozdzielczość: 720 x 1600 (269 ppi)
    • 81% wypełnienia frontu
  • układ Mediatek MT6765 Helio P35
    • litografia: 12 nm
    • CPU:
      • 4 x Cortex-A53 (2,3 GHz)
      • 4 x Cortex-A53 (1,8 GHz)
    • GPU: PowerVR GE8320
  • 4 GB RAM
  • 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
    • możliwość rozszerzenia przy pomocy karty microSD
  • aparaty:
    • przód: 8 MPx (f/2.0)
    • tył:
      • 16 MPx (f/2.0)
      • 2 MPx (f/2.4, teleobiektyw makro)
      • 2 MPx (f/2.4, czujnik głębi)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
  • Bluetooth 4.2, microUSB (2.0), gniazdo słuchawkowe, DualSIM, GPS czytnik linii papilarnych z tyłu urządzenia, odporność przed zachlapaniem
  • Android 9.0 Pie
  • wymiary: 164,9 x 75,8 x 9,2 mm
  • waga: 200 g

Tym, co pierwsze rzuca się w oczy, to fakt, że Moto G8 Power Lite nie jest demonem prędkości, co czuć. Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia ze smartfonem za niecałe 800 zł, ale o tym porozmawiamy nieco później. Podczas korzystania z urządzenia nieco bolał mnie fakt, że w zestawie nie znajdziemy szybkiej ładowarki. W przypadku akumulatora o pojemności 5000 mAh byłby to bardzo miły dodatek.

Wyświetlacz

Wyświetlacz z Moto G8 Power Lite nie zachwyca, ale jak na tę półkę cenową jest przyzwoity. Jeśli szukacie urządzenia z ogromnym ekranem, to propozycja Motoroli może wam przypaść do gustu – dla mnie smartfon był po prostu nieco za duży (choć mam małe ręce, więc to mógł być problem). Zacznijmy od rozdzielczości wyświetlacza. Ta, jest moim zdaniem odrobinę zbyt mała, jak dla telefonu takich rozmiarów. Sprawia to, że czasem w oczy rzucają się widoczne piksele. A co z jakością podświetlenia? W końcu ona także jest ważnym parametrem, jeśli z urządzenia korzystamy poza domem. Ekran w Moto G8 Power Lite nie świeci tak jasno, jak w innych smartfonach, jakie używałem, ale jest czytelny nawet w świetle słonecznym. Bez problemu mogłem korzystać z telefonu podczas pobytu na plaży. Jest ono delikatnie nierównomierne, ale nie zauważałem tego zbyt często.

Odwzorowanie kolorów stoi na dobrym poziomie, a ustawienia Moto G8 Power Lite pozwalają na dostosowanie preferencji do swoich potrzeb. Reasumując – osoby, które wcześniej korzystały z nieco droższych urządzeń, mogą zauważyć różnice. Uważam, jednak, że wyświetlacz w tym smartfonie nie jest zły, jak na tę półkę cenową.

Akumulator

Akumulator zdecydowanie jest elementem, do którego Motorola przyłożyła największą wagę w przypadku Moto G8 Power Lite. Smartfon wyróżnia się ogromnym ogniwem o pojemności 5000 mAh, które pod względem czasu działania na jednym naładowaniu nie ma sobie równych. Podczas codziennego użytkowania telefon mogłem ładować co drugi dzień, co nie zdarzyło mi się wcześniej z żadnym urządzeniem. Podczas oglądania filmów na Netflixie czy YouTube Moto G8 Power Lite wytrzymała nieco ponad 7 godzin, co jest bardzo dobrym wynikiem. Nieco gorzej jest niestety, gdy akumulator trzeba naładować podczas dnia. Ten proces, przy pomocy dołączonej do zestawu ładowarki, zajmuje prawie 3 godziny. Jest to długi czas, szczególnie w świecie szybkich ładowarek, jednak podczas testów smartfona Motoroli ładowałem głównie w nocy, więc nie był to dla mnie ogromny problem.

Aparaty

Jeśli lubicie wykonywać zdjęcie i kręcić filmy, szczególnie przy pomocy smartfona, to Moto G8 Power Lite raczej nie przypadnie wam do gustu. Na początku testów dałem się nabrać na obecność trzech aparatów i byłem bardzo ciekawy jakości zdjęć. Niestety te mnie nie zachwyciły, co zobaczycie już za chwilę. Najpierw pomówmy o aplikacji aparatu, która preinstalowana jest na urządzeniu. Nie oferuje ona zbyt dużych możliwości dostosowania zdjęć i filmów do naszych potrzeb – wpływ tak naprawdę mamy jedynie na rozmiar pliku, a w przypadku zdjęć zdecydować możemy, czy skorzystać z trybu HDR lub upiększania. Nie jest to zbyt wiele, ale może przy wykorzystaniu domyślnych ustawień otrzymamy, chociaż przyzwoite fotki?

Na początku zdecydowałem się wykonać kilka zdjęć i nagrać film bez zmiany jakichkolwiek ustawień. Film został więc nagrany w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Poniższe fotografie wykonane zostały w rozdzielczości 4608 x 3456 pikseli (tu są oczywiście skalowane), bez opcjonalnego trybu HDR. Zdjęcia kwiatów zrobiłem przy użyciu trybu makro. Efekty prezentują się następująco:

Moim zdaniem brakuje im nieco ostrości, nie jestem też przekonany co do kolorów obiektów na zdjęciach. Zdjęcia makro uważam z kolei za udane. W przypadku filmów czuć brak stabilizacji obrazu. Następnie przyszła pora do porównania „zwykłych” zdjęć do tych wykonanych z trybem HDR. Poniżej znajdziecie kilka podobnych fotografii. Zdjęcie wykonane przy użyciu specjalnego trybu znajduje się po lewej.

Niestety o ile materiały zarejestrowane przy dobrym świetle są dość ostre, to dużo gorzej prezentują się nocne fotki i filmy, co możecie sami zauważyć, na poniższych ujęciach:

Oprogramowanie i wydajność

Oprogramowanie Motoroli od zawsze uważałem za jedno z najlepszych na rynku. Jest czyste, szybkie i pozbawione bloatware’u. Tak jest też w przypadku Moto G8 Power Lite. Niestety istnieje jednak kilka mankamentów, które sprawiają, że ze smartfona nie korzystało mi się tak przyjemnie, jak z innych urządzeń. Pamiętacie, jak wspominałem, że telefon Motoroli nie jest demonem prędkości? Doskonale widać to podczas używania aplikacji czy testowaniu kolejnych elementów systemu. Czuć spowolnione i spadki ilości klatek, jednak to nie jest największy problem – pomimo tych mankamentów ze smartfona da się dość komfortowo korzystać. Największym kłopotem był dla mnie fakt, że urządzenie w losowych momentach dnia, a czasem nawet nocy samo się restartowało, co powodowało, że głośnik smartfona odgrywał na cały pokój dżingiel, który zdecydowanie nie jest moim ulubionym. Można go wyłączyć, ale jakoś do tej pory jeszcze tego nie zrobiłem. Podczas testów zdarzyło mi się, że telefon obudził mnie w nocy, ponieważ zdecydował, że się zrestartuje. Nie jestem pewny, czy jest to problem wyłącznie mojego egzemplarza, czy może wszystkich urządzeń z serii. Z pewnością jednak dzieje się tu coś niedobrego – wypadałoby to sprawdzić.

Jak Moto G8 Power Lite sprawdza się w testach wydajnościowych? Przedstawiam wam to na wykresach poniżej. Pamiętajcie – im wyższy wynik, tym lepiej.

Moto G8 Power Lite – testy wydajnościowe
Infogram

Podsumowanie

Przyznam szczerze, że co do Moto G8 Power Lite miałem spore oczekiwania. Niedrogi smartfon z ogromnym akumulatorem, który na dodatek ładnie wygląda? To mógł być hit. Niestety podczas korzystania z urządzenia wyszło na jaw, że firma musiała znacznie zaoszczędzić na innych komponentach, co doskonale widać podczas codziennego użytkowania smartfona. Nie jest on zbyt wydajny, robi również co najwyżej przeciętne zdjęcia. Jeśli zależy wam tylko i wyłącznie na pojemności akumulatora i niskiej cenie, to Moto G8 Power Lite może być dobrym wyborem. W innym wypadku dłużej zastanowiłbym się nad kupnem tego urządzenia. Po kilkunastu dniach z chęcią wrócę do swojego telefonu.

5,6/10
  • Zestaw 6
  • Budowa 7
  • Specyfikacja techniczna 5
  • Wyświetlacz 5
  • Akumulator 10
  • Aparat 4
  • Oprogramowanie 4
  • Wydajność 4

Motyw