huawei watch gt 2e recenzja test

[Recenzja] Huawei Watch GT 2e – świetny smartwatch do konkretnych celów

7 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Czas pracy na baterii – taki powinien być standard
  • Bardzo czytelny wyświetlacz
  • Dostępne funkcje działają bez zarzutu

Wady

  • To nadal opaska sportowa z dużym wyświetlaczem
  • Sposób ładowania wymaga przemyślenia

Huawei nie próżnuje na rynku smartwatchy. Firma od lat stale uczestniczy w rozwoju inteligentnych zegarków, ale z perspektywy czasu pojawienie się serii Watch GT zdaje się przełomowe. Głównie dlatego, że producent porzucił Wear OS na rzecz autorskiego rozwiązania. Ma to od groma zalet, ale też wyraźne wady, które dla klientów mogą ostatecznie okazać się w ogóle nieistotne. Rozwój Light OS, bo tak się autorski system Huawei nazywa, możemy obserwować od pierwszej generacji Watch GT, aż do tej najnowszej, będącej przedmiotem niniejszej recenzji, czyli Watch GT 2e. Swoją drogą w niektórych materiałach możemy się dowiedzieć, że jest to Harmony OS. Jeśli jesteście ciekawi naszych wrażeń w ramach poprzednich edycji, to odsyłam do poszczególnych recenzji:

Jak wpasowuje się tutaj Watch GT 2e? Przede wszystkim jako tańszy, ale również bardziej sportowy model Watch GT 2. Co można przez to rozumieć? Dowiecie się tego z tej recenzji, do której naturalnie serdecznie Was zapraszam.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Huawei Watch GT 2e

Zacznijmy nietypowo, bo od ceny. Huawei nie udaje, że ich zegarki to produkt premium. Mają to być dobrze wykonane i po prostu dobre smartwatche. Dlatego Watch GT 2e można znaleźć w sklepach za 699 złotych. Mało tego, nietrudno obecnie o promocję z darmowymi dodatkami w postaci bezprzewodowych słuchawek Huawei AM61 Sport oraz wagi Huawei Smart Scale AH100. Taki zestaw do ćwiczeń dla początkujących. Sam Watch GT 2e na papierze kształtuje się następująco:

  • 1,39-calowy wyświetlacz AMOLED
    • rozdzielczość: 454×454 (326 ppi)
    • 50% wypełnienia frontu
  • układ HiSilicon Kirin A1 (Hi1132)
  • 16 MB RAM
  • 4 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
  • akumulator o pojemności 455 mAh
  • moduły Bluetooth 5.1, GPS
  • pulsometr, wodoszczelność do 50 metrów (5 ATM), odporność na wstrząsy
  • wymiary: 53 x 46,8 x 10,8 mm
  • waga: 43 g (bez paska)

W stosunku do swojego pierwowzoru, czyli Watch GT 2 nie widać wielu zmian na papierze. Przede wszystkim jest mniej pamięci operacyjnej, która akurat w przypadku tego produktu i zastosowanego systemu schodzi na dalszy plan. Więcej różnic uwidacznia się, gdy przyjrzymy się samemu wykonaniu, ale zanim o nim, to zobaczmy jeszcze, co znajduje się w zestawie:

huawei watch gt 2e recenzja test

Huawei nie zmienia swojego podejścia i niezależnie, czy to słabsza, czy mocniejsza wersja smartwatcha, to pudełko jest równie atrakcyjne. Wewnątrz również znajdziemy dokładnie to samo, czyli obok zegarka pojawia się makulatura oraz zestaw do ładowania. Co prawda bez zasilacza, ale do tego już raczej każdy powinien być przyzwyczajony. Jest to tańsze podejście, a i tak ładowarkę podłączymy do pierwszego, lepszego portu USB.

Budowa

Dochodzimy do momentu, kiedy dowiadujemy się, co tak naprawdę sprawia, że Watch GT 2e jest tańszy od swojego protoplasty. Huawei postanowił zaoszczędzić nieco na samej konstrukcji. Przede wszystkim nie ma ceramiki, a w zamian pojawia się tworzywo sztuczne. Front to nadal zakrzywione szkło, ale z naszym nadgarstkiem styka się już plastik. Ramka pozostała metalowa, choć same klawisze to ponownie materiał uznawany za mniej szlachetny. Jednak w żaden sposób nie przeszkadza to w codziennym użytkowaniu, bo skok, jak i wielkość są odpowiednie.

Huawei kontynuuje formę łączenia wyświetlacza z ramką poprzez taflę szkła. Otoczka wokół ekranu wciąż oferuje nie do końca zrozumiałą podziałkę, ale nie wygląda źle. Może chciałoby się, żeby było mniej niewykorzystanej powierzchni poza ekranem, choć proporcje nadal są akceptowalne.

Z tyłu dominuje cały zestaw czujników do kontroli naszego tętna, snu i pośrednio wielu innych czynników, które jest w stanie mierzyć recenzowany zegarek. Nie zabrakło również pinów do ładowania akumulatora. Widoczny garb może wydawać się niewygodny, ale tak naprawdę nie czuć go, gdy mamy założony zegarek. Dodatkowo sprawia on, że teoretycznie lepiej dociskamy niezbędne czujniki do nadgarstka, mimo że całość nie wywołuje nadmiernego nacisku.

Krawędzie w głównej mierze zostały wykorzystane wyłącznie przez klawisze, więc przejdźmy od razu do paska. Ten jest dostępny w wielu kolorach i fakturach. Montaż jest standardowy, więc potencjalnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby stosować propozycje od firm trzecich (szerokość 22 mm). Jednak trzeba pamiętać o charakterystycznym wyprowadzeniu z budowy, które jest pod kątem i blokuje dowolne ustawienie.

Pasek, który otrzymałem w zestawie, jest jednym z tych mniej rzucających się w oczy. Doceniam go szczególnie za podwójną blokadę na krótszej części. Właściwie to poczwórną, bo każdy z elementów ma dodatkowe wypustki, które wykorzystują dostępne żłobienia. Tym samym noszenie Watch GT 2e jest bardzo wygodne. Ogólnie, mimo dosyć sporych rozmiarów, zegarek sprawdza się dobrze i nie męczy po całym dniu na nadgarstku.

Użytkowanie na co dzień – akumulator, oprogramowanie i możliwości

Tak, tak Huawei Watch GT 2e nadal nie oferuje tak wielu funkcji, jak inne smartwatche. Oprogramowanie tego zegarka jest ograniczone do możliwości znanych z inteligentnych opasek. Dlatego potencjalni zainteresowani powinni wiedzieć, że trzon propozycji Huawei stanowią: rejestrowanie treningów, pomiar tętna, odtwarzanie muzyki, pokazywanie powiadomień, lokalizacja smartfona i w gruncie rzeczy to wszystko. Oczywiście nie brakuje jeszcze dodatkowej możliwości personalizacji, więc tarcz jest stosunkowo sporo, a wybrane można dodatkowo ustawiać pod siebie. Watch GT 2e promowany jest również w formie odtwarzacza muzycznego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zgrać ze smartfona muzykę, którą później możemy odtwarzać na słuchawkach Bluetooth. Tymczasem oto cały przekrój systemu Watch GT 2e:

Huawei Watch GT 2e
Huawei Watch GT 2e

To, co najważniejsze, to fakt, że mimo nieco gorszej specyfikacji od Watch GT 2, to recenzowany zegarek nadal dobrze radzi sobie ze wszelkimi poleceniami. Naprawdę rzadko odczuwałem, że oprogramowanie musi nad czymś pomyśleć, choć czasami zdarzały się przycięcia w ramach przejść pomiędzy poszczególnymi funkcjami.

W Watch GT 2e, podobnie jak i w poprzednich zegarkach Huawei, szczególnie upodobałem sobie zaawansowany monitor snu. Nie tylko mówi on nam, jak śpimy, ale też radzi, jak ten sen poprawić. Stosując się do sugestii, faktycznie możemy poprawić jakość naszego odpoczynku w nocy. Kolejny punkt godny uwagi to zaawansowany zestaw funkcji sportowych. Oczywiście nie spodziewajcie się po zegarku w tej cenie możliwości oferowanych przez smartwatche dedykowane sportowcom. Niemniej trzeba przyznać, że Huawei się postarał. Podobnie oceniam aplikację na smartfona (Zdrowie) do obsługi zegarka – jest schludna, prosta i bez żadnych udziwnień. Jednak warto pamiętać, że jest to model do połączenia z Androidem – aplikacja na iOS jest ograniczona.

huawei watch gt 2e recenzja test

Producent wciąż udowadnia, że można zrobić inteligentne urządzenie na nadgarstek z dużym wyświetlaczem, które wytrzymuje naprawdę długo na jednym ładowaniu. Huawei deklaruje, że 2 tygodnie bez ładowarki jest w zasięgu… ręki. Mnie udało się bez ćwiczeń i z ograniczonym pulsometrem oraz bez monitora snu dotrzeć do 10 dni. Najbardziej intensywny dzień, z około 2 godzinami ćwiczeń (z GPS), stałym pomiarem pulsu oraz odtwarzaniem muzyki na słuchawkach Bluetooth i sprzęt poprosił o podładowanie tego samego dnia, wieczorem. To nadal świetny wynik, zważywszy szczególnie, ile czasu była włączona lokalizacja.

Samo ładowanie odbywa się w sposób, który bym określił mianem… komiczny. System regeneracji ogniwa nie został dostosowany do tego, że paska nie da się ułożyć na płasko, równo z tarczą, więc efekt może być taki, jak powyżej. Niemniej Watch GT 2e nie potrzebuje wiele czasu jogi, bo już po niecałych 2 godzinach widzimy na wyświetlaczu wskazanie pełnej baterii.

Recenzja Huawei Watch GT 2e – podsumowanie

Zważywszy, że w momencie pisania recenzji Watch GT 2 kosztuje około 200 złotych więcej od testowanego produktu i uwzględniając do tego darmowe dodatki od producenta, to wychodzi na to, że Watch GT 2e stanowi naprawdę ciekawą propozycję. Oczywiście w ogólnym rozrachunku należy uwzględnić jego ograniczone oprogramowanie. Niektórym może również przeszkadzać wykonanie. O ile same materiały na dłuższą metę nie wydają się żadną przeszkodą, tak pomysł ze sztywnym paskiem i magnetyczną ładowarką potrafi rozbawić. Jednak poza tym ciężko na poważnie się do czegokolwiek przyczepić, gdyż otrzymujemy rewelacyjny akumulator oraz sporo możliwości personalizacji. Funkcje sportowe także będą akceptowalne dla amatorów biegania, pływania lub jazdy na rowerze. Oczywiście nie można od nich oczekiwać pomiarów rodem z dużo droższych propozycji, ale właśnie amatorzy powinni być zadowoleni. Ja ponownie doceniłem monitor snu, który stale się rozwija i pokazuje, że w tych ciężkich czasach warto czasami odetchnąć na spokojnie.

8,0/10
  • Zestaw 8
  • Budowa 7
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Akumulator 9
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 9

Motyw