Teufel Radio 3sixty

[Recenzja] Teufel Radio 3sixty – klasyka o wielkiej mocy

5 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Mocne uderzenie
  • Jakość wykonania
  • Klasyczny wygląd

Wady

  • Odrobinę denerwująca obsługa
  • Menu rodem z lat 90.

Teufel Radio 3sixty nie będzie propozycją dla każdego miłośnika muzyki, ale zdecydowanie jest sprzętem, który warto sprawdzić osobiście. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się po nim takiej mocy, a moi sąsiedzi tym bardziej. Kiedy po raz pierwszy odpaliłem radio, wiedziałem, że będzie nam się dobrze żyło.

Muszę zaznaczyć to na wstępie, ale nie jestem fanem radia. Jasne, słucham go czasami, choć głównie w samochodzie i kiedy zmusza mnie do tego sytuacja, czyli np. w jakimś sklepie. Raz do roku spędzam jednak przed odbiornikiem cały dzień, a to wtedy, kiedy leci Top Wszechczasów w Radiowej Trójce. Decydując się więc na test Teufel Radio 3sixty, podszedłem do niego trochę inaczej. Zależało mi głównie na tym, by móc bezproblemowo odtwarzać swoją play listę ze Spotify, ale to nie oznacza, że reszty nie sprawdziłem. Jak więc sprwował się sprzęt?

Zestaw i cena Radio 3sixty

Zacznę od samego zestawu, który nie jest może specjalnie rozbudowany, ale tak naprawdę to nie musi. W pudełku czekało na mnie radio, zasilacz z dość długim kablem i instrukcja obsługi. Przyznaję bez bicia, że musiałem z niej skorzystać przy pierwszym uruchomieniu, bo choć sprzęt jest banalnie prosty do „ogarnięcia”, to trzeba poznać kilka zasad. O tym jednak za chwilę. Przejdę od razu do ceny. Obecnie Teufel Radio 3sixty kosztuje na stronie producenta 1069 złotych, a normalna cena to 1199 złotych. Nie jest to mało, ale urządzenie bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie swoją mocą, więc gdyby nie to, że mam już sprzęt do odtwarzania muzyki w domu, to poważnie bym jego zakup rozważał.

Specyfikacja techniczna

  • Zasada akustyczna – Dwudrożna
  • Budowa obudowy – Bass reflex
  • Maksymalny poziom ciśnienia akustycznego – 95 dB/1m
  • Zakres częstotliwości od/do – 55-20.000 Hz Hz
  • Woofer średnica 90,00 mm, pokrycie celulozowe
  • 2 głośniki szerokopasmowe
  • Całkowita moc wyjściowa (RMS) – 30 W
  • Technologia wzmacniacza – DSP
  • Konfiguracja wzmacniacza – 2.1
  • Kanały wzmacniacza – 3
  • Pobór mocy w trybie standby – 0,80 Wat
  • Złącza: AUX, miniJack 3,5 mm, USB 2.0
  • Materiał obudowy – Tworzywo sztuczne ABS
  • Głębokość – 16 cm
  • Szerokość – 28 cm
  • Wysokość – 17,5 cm
  • Waga – 2,50 kg

Wygląd oraz obsługa

Przyznam, że uwielbiam minimalistyczny wygląd, a więc i samo radio mnie zachwyciło. Szczególnie że swoim wyglądem nawiązuje ono do starszych modeli radioodbiorników, które jako dzieciak widywałem w domu. Dwa pokrętła, kilka przycisków i niewielki wyświetlacz. Nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne. Sama konstrukcja „swoje waży”, bo to 2,5 kg, a jednocześnie wykonana jest z trwałego materiału i nie zapowiadało się na to, żebym był w stanie go uszkodzić. Nie próbowałem, ale zdarzyło mi się niechcący zahaczyć o radio kubkiem, który na szczęście nie wyrządził mu żadnej krzywdy.

Teufel Radio 3sixty

Sama obsługa Radio 3sixty to już jednak zupełnie inna bajka. Tutaj najważniejsze jest pokrętło po prawej stronie, które pozwala poruszać się po menu urządzenia. Tak naprawdę można go użyć tylko raz, kiedy konfiguruje się wszystkie funkcje, ale to wystarczy do tego, by dostać białej gorączki. Jeżeli ktoś ma silne hasło do Wi-Fi, to jego wpisywanie (a raczej wybieranie odpowiednich znaków na ekranie) potrafi zająć sporo czasu. Potem to już bułka z masłem, bo wybór źródła czy odpowiedniej stacji radiowej i zaprogramowanie jej pod którymś z przycisków to łatwizna. Można się przyzwyczaić, ale pierwsze zetknięcie z pokrętłem potrafi trochę ostudzić zapał. Samo radio można później obsługiwać za pomocą aplikacji Google Home czy Asystenta głosowego.

W tym maluchu drzemie moc

Teufel nie zawodzi w tej kwestii. Radio charakteryzuje się naprawdę potężnym dźwiękiem, który mocno mnie zaskoczył na samym początku. Jest wyraźnie i „ciepło”, a na dodatek może być naprawdę głośno. Wszystkie instrumenty wyraźnie słychać, a samo urządzenie ma bardzo przyjemnie basy, które nie mają tendencji do „spłaszczania się”. Spokojnie można zrobić z nim taką imprezę, że nie będzie się słyszało pukającej do drzwi policji. I tutaj nie przesadzam, bo niewiele brakowało, a sąsiedzi wygoniliby mnie z bloku z widłami. Spodziewałem się dużej mocy, ale nie aż takiej.

Teufel Radio 3sixty
Teufel Radio 3sixty
Teufel Radio 3sixty

Kiedy już sprzęt podłączy się do Wi-Fi, bez trudu można odpalić na nim internetowe radio, i ze „złapaniem” normalnego nie miałem żadnych problemów. Spotify działa z Radio 3sixty jak marzenie. Zero problemów, a na dodatek można swobodnie przełączać się między utworami z wykorzystaniem przycisków na obudowie.

Podsumowanie

Dla kogo jest to odpowiedni sprzęt? Zdecydowanie dla tych, którzy nie mają miejsca w mieszkaniu na dodatkowe urządzenia do słuchania muzyki czy radia. Teufel Radio 3sixty ze spokojem sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, jak i podczas urządzania dużej imprezy. Klasyczny wygląd to kolejny plus, ale to już kwestia gustu oczywiście. Sama obsługa urządzenia trochę może denerwować, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia się. Bolesna może być też sama cena, bo ponad tysiąc złotych to jednak spory wydatek. Niemniej w akurat tym przypadku uważam, że moc w pełni ten wydatek rekompensuje.

8,3/10
  • Zestaw 8
  • Wykonanie 9
  • Użytkownie 7
  • Jakość dźwięku 9

Motyw