LG G2 – recenzja

25 minut czytania
Komentarze
DSC03658

Wyjątkowo mocno zapadła mi w pamięć rozmowa, którą miałem okazję nie tak dawno odbyć z reprezentantem jednego z producentów. Osoba ta stwierdziła wówczas, że nie jest sztuką stworzyć sprzęt z najwyższej półki, gdyż w gruncie rzeczy można sięgnąć po możliwie najlepsze komponenty i złożyć z nich smartfona, który zachwyci wszystkich, lecz pod względem ceny będzie w zasięgu niewielu. Wydaje mi się, że sprawa mimo wszystko nie jest tak prosta, jak wynikałoby z tego rozumowania, a stworzenie świetnego smartfona wymaga dużo więcej, niż po prostu zebrania dobrego ekranu, mocnego procesora, fajnej obudowy i złożenie ich do kupy. Jestem zdania, że najwyższy segment rynku jest najbardziej wymagającym, a droga prowadząca tutaj do sukcesu urządzenia jest zdecydowanie bardziej skomplikowana niż się to wydaje. Sięgając po smartfona z najwyższej półki oczekujemy przecież perfekcji w każdym calu, nie może być tu mowy o żadnych kompromisach czy półśrodkach, a sprzęt musi być przemyślany w najmniejszych szczegółach, w innym wypadku nie sprosta oczekiwaniom najbardziej wymagającej grupy odbiorców, skłonnych zapłacić spore pieniądze za dobrego smartfona.

Przed takimi wyzwaniami stają na co dzień najwięksi producenci, poświęcający długie miesiące na projektowanie swoich sztandarowych smartfonów. Bardzo niedawno swoją wizję topowego urządzenia przedstawiło LG, prezentując światu swojego najnowszego flagowca o niezwykle prostej nazwie: G2. Smartfon ten jest zdecydowanie czymś więcej, niż kupką podzespołów umieszczonych w jednej obudowie, a podczas oficjalnej prezentacji tego modelu koreański producent wielokrotnie zaznaczał, że podczas tworzenia tego urządzenia kierował się w dużej mierze przyzwyczajeniami użytkowników, a w wyniku tej filozofii, stawiającej człowieka na pierwszym miejscu, w modelu G2 znalazło się kilka bardzo ciekawych rozwiązań, które wyróżniają ten model.

Przez ostatnie tygodnie LG G2 gościł w moich rękach i miałem okazję osobiście przekonać się, czy jest to smartfon godny miana urządzenia z najwyższej półki. Muszę przyznać, że sprzęt ten niezwykle mocno mnie zaskoczył, zapraszam więc do lektury dalszej części recenzji, w której przyjrzymy się wszystkim aspektom nowego LG G2.

Zestaw

DSC03808

Już na samym początku pozytywne wrażenie wywołuje design samego pudełka, w którym sprzedawany jest smartfon. Na jego froncie znalazł się  wyłącznie kolorowy napis G2, oraz logo producenta w górnym narożniku. W zestawie obok standardowej ładowarki znajdziemy jeszcze porządnie wyglądające, dokanałowe słuchawki – jakość oferowanego przez nie dźwięku nie odpowiada niestety wysokiemu poziomowi ich wykonania.

Specyfikacja techniczna

DSC03825

Jak przystało na sprzęt z najwyższej półki, LG G2 został znakomicie wyposażony i oferuje bardzo dobrą konfigurację sprzętową. Sugerujemy jednak zdecydować się na wersję z 32 GB pamięci, gdyż testowany egzemplarz 16 GB do dyspozycji użytkownika pozostawia jedynie niecałe 11 GB wolnego miejsca, którego dodatkowo nie da się rozszerzyć kartą pamięci.

  • system operacyjny Android 4.2.2 Jelly Bean;
  • procesor Qualcomm Snapdragon 800 (MSM8974): czterordzeniowy Krait 400 o taktowaniu 2,2 GHz;
  • układ graficzny Adreno 330;
  • 2 GB RAM;
  • 16 lub 32 GB pamięci;
  • obsługa sieci: GSM 850/900/1800/1900, UMTS 850/900/1700/1900/2100;
  • obsługa sieci LTE: 850/900/1800/2100/2600;
  • wyświetlacz IPS o przekątnej 5,2” i rozdzielczości 1080p (1920×1080);
  • aparat 13 MPx z tyłu;
  • aparat 2 MPx z przodu;
  • GPS, Bluetooth 4.0, WiFi 802.11b/g/n;
  • DLNA;
  • obsługa NFC;
  • radio FM;
  • akumulator 3000 mAh;
  • wymiary: 138.5 x 70.9 x 8.9 mm;
  • waga: 143 g.

Budowa i pierwsze wrażenia

DSC03779

LG G2 jest smartfonem, który pod wieloma względami wybija się na tle konkurencji w kwestii ogólnej budowy. Pierwszą rzeczą, którą automatycznie rzuca się w oczy po wzięciu smartfona w dłonie jest to, że mimo posiadania bardzo dużego ekranu o przekątnej wynoszącej 5,2” urządzenie jest zaskakująco łatwe w obsłudze. Oczywiście w żaden sposób G2 nie można nazwać małym smartfonem, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że przy bezpośrednim porównaniu nie jest on szczególnie większy od smartfonów z ekranami rzędu 4,7”, jak HTC One lub też Nexus 4, to trzeba wyrazić słowa uznania wobec projektantów LG. Ramki otaczające wyświetlacz są tutaj niezwykle cienkie, zwłaszcza na bocznych krawędziach, a trzymając G2 mamy wrażenie, jakby w ręce leżał nam niemalże sam wyświetlacz, co jest naprawdę fenomenalne. Mimo że nie posiadam szczególnie wielkich dłoni, to jestem przyzwyczajony do korzystania z tak dużych urządzeń, a G2 nie sprawia większych problemów przy obsłudze jedną ręką. Sprawę zdecydowanie ułatwia bardzo dobrze dobrana waga smartfona, wynosząca tutaj 143 gramy, która z jednej strony wpływa na to, że trzymanie urządzenia nie męczy, z drugiej zaś nie odnosimy wrażenia, jakby było ono zbyt lekkie jak na swój rozmiar.

DSC03826

Cały front LG G2 stanowi jednolita warstwa hartowanego szkła Gorilla Glass 2, nie skażonego żadnymi wystającymi przyciskami. Jego powierzchnia nie palcuje się tak mocno dzięki zastosowaniu powłoki oleofobicznej, która sprawia jednocześnie, że utrzymanie ekranu w czystości jest łatwe. Podczas testów na powierzchni szkła pojawiły się jednak małe ryski grubości włosa, będące rezultatem normalnego użytkowania – radzę więc dość dobrze uważać na G2, jeżeli chcemy zachować go w idealnym stanie. Z przodu urządzenia najbardziej wyróżniającym się elementem jest logo producenta, umieszczone pod wyświetlaczem. U góry znajdziemy natomiast wycięty w tafli szkła głośnik rozmów, a po jego lewej stronie zestaw czujników, diodę powiadomień, oraz przednią kamerkę 2 MPx, zdolną nagrywać wideo w 1080p. Cały front otacza ponadto subtelna srebrna ramka, dodająca urządzeniu klasy.

DSC03782

Obudowa LG G2 została wykonana w całości z jednolitej bryły lakierowanego plastiku, a smartfon oferowany jest w dwóch wersjach kolorystycznych: białej oraz czarnej. W moje ręce trafiła ta druga i trzeba przyznać, że prezentuje się ona całkiem nieźle, a obudowa G2 zmienia kolor na niebieskawy, w zależności od padającego światła. Cała powierzchnia pokryta też została delikatną fakturą składającą się z poprzecznie biegnących pasków, które da się delikatnie wyczuć na obudowie. Choć pod względem ogólnej solidności LG G2 nie można wiele zarzucić, to nie można przemilczeć tego, że zastosowany lakierowany plastik nie jest tworzywem, które dobrze sprawdza się w urządzeniach z najwyższej półki. Tak jak w przypadku Samsunga Galaxy S4 znajdą się na pewno osoby, którym kwestia ta nie będzie w ogóle przeszkadzać, jednak nie można zaprzeczyć temu, że G2 sprawia wrażenie równie „plastikowego”, a obudowa palcuje się przy tym niemiłosiernie mocno. Zdecydowanie nie jest to ta sama klasa, co HTC One, lub też Sony Xperia Z1, a korzystając z G2 nie odnosimy tego samego wrażenia obcowania z produktem z najwyższej półki.

DSC03834

Najnowszy smartfon LG przy grubości wynoszącej niecałe 9 mm nie należy do najcieńszych na rynku, jednak dzięki wykonaniu przez producenta małej sztuczki, polegającej na zaokrągleniu krawędzi urządzenia, smartfon zdecydowanie bardzo dobrze leży w dłoni i w praktyce sprawia wrażenie smuklejszego, niż jest w rzeczywistości. Mówiąc o krawędziach LG G2 nie sposób nie zauważyć, że na żadnej z nich nie odnajdziemy standardowych przycisków do obsługi urządzenia. Zamiast tego powędrowały one na tył obudowy smartfona, co jest dość interesującym i odważnym posunięciem ze strony Koreańczyków.

DSC03765

Źródłem decyzji dotyczącej tak niekonwencjonalnego ułożenia przycisków jest wynik badań, według których podczas korzystania ze smartfona nasz palec wskazujący najczęściej spoczywa w górnej części obudowy urządzenia. To miejsce pozostawało jak dotąd niezagospodarowane, a LG postanowiło wykorzystać naturalne przyzwyczajenia użytkowników i umieścić przyciski systemowe właśnie w zasięgu palca wskazującego. Oprócz tego odciążenie krawędzi pozwoliło na ich wyszczuplenie, więc zabawa z ułożeniem klawiszy nie jest wyłącznie sztuką dla sztuki, lecz wiąże się z nią praktyczny aspekt. Jak ta decyzja odbiła się na wygodzie użytkowania? Muszę przyznać, że dla mnie taki układ jest zupełnie obojętny, nie stanowi ani wady, ani też szczególnej zalety i przyzwyczaiłem się do niego już w po krótkim czasie spędzonym z LG G2. Zgodzę się z tezą, że to właśnie w miejscu przycisków palec wskazujący spoczywa najczęściej przy normalnym użytkowaniu, więc naturalnie będziemy natrafiać na klawisze. Wyróżniają się one swoją nieco chropowatą fakturą, nie da się więc ich przeoczyć – na samym ich środku wybija się odrobinę wystający włącznik, a towarzyszą mu klawisze głośności. Sprawują się one nienagannie i po odrobinie praktyki zupełnie do nich przywykniemy, choć przez pierwsze dni zdarzało mi się omyłkowo dotykać palcem obiektywu aparatu, umieszczonego nieco ponad górnym klawiszem głośności. Przyciski nie wciskają się jednak przypadkowo i chodzą z bardzo wyraźnym kliknięciem, a podczas gdy smartfon leży płasko na blacie stołu wystający włącznik również nie stanowi problemu i nie wciska się sam z siebie, ani też nie sprawia, że urządzenie buja się na boki, co było moją początkową obawą. Pod względem funkcjonalności takie niecodzienne rozwiązanie dotyczące przycisków sprawdza się więc dość dobrze, i nie jest źródłem problemów. Jedyną sytuacją, w której da się rzeczywiście dostrzec przewagę klasycznego układu klawiszy, jest korzystanie ze smartfona trzymanego poziomo – normalnie moglibyśmy łatwo zmieniać głośność na którejś z krawędzi, natomiast w przypadku G2 musimy poszukać po omacku klawiszy, gdyż wówczas nie sprawdza się już teoria co do naturalnego ułożenia palca. Warto wspomnieć, że producent zagospodarował też dodatkowo klawisze,  a przytrzymanie przycisku głośności w dół przy wyłączonym wyświetlaczu skutkuje wywołaniem aparatu, natomiast głośność w górę uaktywnia notatnik.

DSC03793

LG chyba zdawało sobie sprawę z tego, że sięganie palcem w kółko do umieszczonego z tyłu włącznika może nie być dla wszystkich najbardziej komfortowe, wyposażyło więc ten smartfon w funkcję wybudzania ekranu przez dwukrotne tapnięcie palcem na powierzchni szkła wyświetlacza. Choć rozwiązanie to nie działa zawsze ze stuprocentową precyzją, to już w krótkim czasie zostałem nim oczarowany i jest to naprawdę genialny wynalazek, który przywitałbym w innych urządzeniach. Dokładnie w ten sam sposób możemy też wygaszać ekran urządzenia, ale na szczęście opcja ta nie działa wszędzie w systemie i wciąż możemy na przykład przybliżać strony internetowe przez dwukrotne kliknięcie – ekran wygasza się gdy wykonujemy ten gest na pustej przestrzeni pulpitu, albo też na belce powiadomień, co jest rozsądnym rozwiązaniem. Na co dzień w zasadzie tylko w ten sposób wybudzałem i wygaszałem smartfona, a dzięki wprowadzeniu tego prostego, ale jakże użytecznego rozwiązania, LG udało się znacząco zwiększyć wygodę korzystania z G2.

DSC03817

Spośród wszystkich krawędzi najbardziej zagospodarowana została ta dolna, na której znajdziemy port microUSB, gniazdo słuchawkowe, a także dwa grille, z których jeden skrywa mikrofon, a drugi to głośnik. Jakość oferowanego dźwięku jest tutaj raczej przeciętna i w żaden sposób nie wyróżnia się na tle „rynkowej średniej”.

DSC03789

Pod względem designu nowy LG G2 prezentuje się moim zdaniem naprawdę dobrze i jest to całkiem nieźle zaprojektowany sprzęt.  Zdecydowanie nie można mu odmówić urody, a dużą rolę odgrywa tutaj zwłaszcza monolityczny front z ekranem wypełniającym go niemalże po same brzegi. Również sama plastikowa obudowa, choć zbyt łatwo się palcuje, to jej kolor, zmieniający się w zależności od padającego światła, ozdobiony subtelnym wzorkiem, bardzo przypadł mi do gustu, a na LG G2 wręcz przyjemnie się patrzy. Koreańczykom udało się więc zaprojektować zdecydowanie bardzo interesujące urządzenie, które wyróżnia się na tle konkurencji, i mimo plastikowej konstrukcji sprawia wrażenie dość solidnego – tak więc ogólna ocena budowy i jakości wykonania może być jak najbardziej pozytywna.

Ekran

DSC03833

Wyświetlacz w LG G2 wyróżnia się nie tylko tym, że zajmuje sobą niemalże całość przedniego panelu urządzenia, lecz także wybija się swoją fenomenalną jakością. Zastosowany ekran zalicza się do ścisłej rynkowej czołówki i trudno jest znaleźć smartfona, który wypadałby pod tym względem lepiej – w zasadzie za jedynego konkurenta w tej kwestii dla G2 można uznać HTC One. Jeżeli chodzi o detale techniczne, to mamy tutaj do czynienia z panelem IPS o przekątnej 5,2”, prezentującym obraz w rozdzielczości 1080p (1920×1080) – jest to więc aktualnie konfiguracja typowa dla urządzeń z najwyższej półki, a zagęszczenie pikseli wynosi w tym przypadku 423 PPI.

Ekran nowego flagowca LG jest w zasadzie pod każdym względem doskonały – oferuje piękne, bardzo nasycone jak na ekran IPS barwy, znakomite kąty widzenia oraz jest niezwykle jasny. Dzięki temu świetnemu wyświetlaczowi z urządzenia korzysta się bardzo przyjemnie, a jego dość duża przekątna nie okazała się dla mnie szczególną barierą, zwłaszcza że G2 nie odstaje ogólnymi rozmiarami od dominujących na rynku urządzeń oferujących panele rzędu 4,7” – 5”. Ekran jest więc jednym z czołowych atutów tego urządzenia, a w tej kwestii LG wypada po prostu wyśmienicie.

Łączność bezprzewodowa

DSC03805

Pod względem oferowanych możliwości łączności bezprzewodowej G2 jest sprzętem wyposażonym wzorowo. WiFi, Bluetooth, czy GPS to dziś zupełny standard, trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że testowany smartfon oferuje ponadprzeciętny zasięg bezprzewodowej transmisji danych i odnajdywał połączenie z domowym routerem w miejscach, w których inne urządzenia nie dawały sobie z tym rady. Poza tym znajdziemy tutaj NFC, a oprócz tego także technologię Miracast, umożliwiającą bezprzewodowe połączenie się z kompatybilnymi telewizorami i prezentowanie na nich obrazu z urządzenia. W standardzie mamy też obsługę DLNA, czyli innej technologii bezprzewodowego przesyłu multimediów do telewizorów.

Screenshot_2013-11-03-23-06-16

Mówiąc o telewizji trzeba wspomnieć, że G2 wyposażony został w port podczerwieni oraz dedykowaną aplikację do kontrolowania naszych domowych urządzeń, w tym właśnie telewizorów. W przeciwieństwie do podobnych rozwiązań oferowanych przez HTC czy Samsunga, aplikacja LG służy tylko i wyłącznie jako pilot, nie znajdziemy tutaj żadnych informacji na temat aktualnego programu TV.

Nie należy zapominać, że LG G2 to również telefon – w tej roli spisuje się on jednak zupełnie przyzwoicie. Jakość dźwięku jest nienaganna zarówno po naszej stronie, jak i po stronie rozmówcy. Standardowy dialer jest prosty i czytelny, został też wyposażony w obsługę wybierania numerów w trybie T9.

Oprogramowanie

DSC03804

Stworzenie dobrego sprzętu to dopiero połowa sukcesu, a równie istotnym elementem jest też dopracowanie oprogramowania i wyposażenie go w odpowiedni zestaw funkcji. LG G2 pracuje pod kontrolą Androida 4.2.2 Jelly Bean, bardzo mocno zmodyfikowanego przez producenta. Autorski interfejs LG pod względem wizualnym bardzo przypomina nakładkę TouchWiz od Samsunga i można śmiało powiedzieć, że zdecydowanie nie jest to najpiękniejsze oprogramowanie na świecie. Dominują tutaj żywe kolory i nieco kreskówkowe ikony, co nie każdemu może przypaść do gustu. Ponadto LG postanowiło wyposażyć swojego flagowca w chyba każdą funkcję, jaka została do tej pory wymyślona, a oprogramowanie G2 jest po prostu przeładowane różnymi opcjami, przez co panuje tutaj ogromny chaos, co jest zupełnym przeciwieństwem dla eleganckiego wyglądu tego urządzenia.

pulpity

Najbardziej dobitnym przykładem braku wstrzemięźliwości jest wręcz przytłaczająco wyglądająca sekcja powiadomień. Poza mnóstwem przełączników funkcji systemowych znajdziemy tutaj stale wyświetlane ikony aplikacji, pasek regulacji podświetlenia, oraz nawet pasek regulacji głośności. Przez umieszczenie tutaj aż takiej ilości elementów miejsce pozostałe dla samych powiadomień jest bardzo ograniczone. Podobny natłok występuje też w kilku innych miejscach, na przykład w ustawieniach systemowych, co w praktyce sprawia, że odnalezienie interesujących nas opcji staje się bardzo czasochłonne i wymaga przebijania się przez całe mnóstwo różnych ustawień. Abstrahując już od samego wyglądu nakładki LG, życzyłbym sobie, by koreańscy projektanci postawili na większy minimalizm i lepiej przemyśleli oprogramowanie G2.

multitask

Innym przykładem na przerost formy nad treścią jest fakt, że urządzenie pozwala nam na wielozadaniowość przy użyciu aż trzech metod. Poza standardowym dla Androida przełączaniem się między aplikacjami, znajdziemy tutaj możliwość wyświetlania niektórych programów w małych okienkach na wierzchu aktualnie wykonywanego zadania – to właśnie do nich prowadzą skróty wyświetlane w powiadomieniach. Znajdziemy tu między innymi aplikację do sporządzania SMS-ów, kalendarz, przeglądarkę internetową, odtwarzacz filmów, czy też notatnik, jednak sądzę, że taka funkcja zdecydowanie lepiej sprawdza się na tablecie, niż na smartfonie. Trzecim sposobem na wielozadaniowość jest możliwość zapisywania stanu aplikacji przez wykonanie gestu przeciągnięcia trzema palcami w stronę krawędzi wyświetlacza – dzięki temu aktualnie wykonywane zadanie zostanie zminimalizowane, a w ten sposób możemy zapisać trzy dowolne programy. Ta metoda jest jednak zupełnie niepraktyczna, szczególnie ze względu na skomplikowaną obsługę, która została po prostu przekombinowana.

Screenshot_2013-10-31-14-13-29

Osoby uwielbiające personalizację i dostosowywanie najmniejszych elementów pod własne potrzeby pokochają wręcz LG G2. Konfigurować można tu niemal wszystko, począwszy od wyglądu ekranu blokady, pulpitów i animacji przejścia, po układ ekranowych przycisków do obsługi urządzenia. Przeciętny użytkownik zapewne w życiu nie skorzysta z tych możliwości – z drugiej strony korzystanie z nich nie jest przymusowe, a od przybytku głowa nie boli.

Oprogramowanie LG G2 jest więc zdecydowanie bardzo bogate, mam jednak wrażenie, że projektanci zapomnieli się w którymś momencie , co doprowadziło do nadmiernej komplikacji i przeładowania całości przeróżnymi dodatkami, których użyteczność jest bardzo różna. Trzeba jednak zaznaczyć, że mimo wypełnienia G2 po brzegi wieloma funkcjami, urządzenie cały czas pracuje bardzo płynnie i stabilnie.

Aparat

DSC03797

Zazwyczaj pisząc o aparatach w smartfonach ograniczam się do krótkiego podsumowania najważniejszych cech danego urządzenia oraz wskazania jego mocnych i słabych stron w roli kieszonkowego aparatu. W przypadku LG G2 pokuszę się jednak o trochę szersze spojrzenie na tę kwestię z tego względu, że jest to urządzenie o bardzo dużych aspiracjach fotograficznych. W roli aparatu sprawdza się on znakomicie i powiem szczerze, że nie przypominam sobie, by kiedykolwiek robienie zdjęć telefonem sprawiało mi aż taką przyjemność, jak w przypadku G2. Przez pierwszy tydzień korzystania z nowego flagowca LG zrobiłem dobre kilkaset zdjęć, mogłem więc dość dobrze zapoznać się z możliwościami tego urządzenia.

Na wstępie trzeba wspomnieć, że G2 jest pierwszym urządzeniem w swojej klasie, które łączy aparat o sporej matrycy 13 MPx z optyczną stabilizacją obrazu, która w teorii powinna pomóc poprawić nam ostrość ujęć, a także pozwolić na dłuższy czas otwarcia migawki przy robieniu nocnych zdjęć.

Zacznijmy jednak od samego oprogramowania odpowiedzialnego za działanie aparatu w LG G2. Zostało ono dobrze przemyślane i zaprojektowane z głową. W zasięgu kciuka znajdziemy przycisk spustu migawki, przełącznik miedzy trybem foto i wideo oraz podgląd ostatnich zdjęć. Po lewej stronie umieszczono cztery elementy – ustawienia lampy błyskowej, przełącznik między przednim a tylnym aparatem, menu trybów oraz menu ustawień. Standardowo zdjęcia wykonywane są w rozdzielczości 10 MPx, by zachować układ 16:9, pasujący do panoramicznego ekranu telefonu, ale wedle życzenia możemy zmienić go na pełne 13 MPx. W ustawieniach możemy ręcznie dostosować kompensację ekspozycji (od -2 EV do +2 EV), ustawić ręcznie ISO, balans bieli, dodać efekt kolorystyczny, a także zmienić tryb ostrości.

Domyślnie LG G2 oferuje autofocus opierający się na 9 punktach, który przez większość czasu działa szybko i bardzo sprawnie, perfekcyjnie dobierając punkt ostrzenia – przy spadku ilości światła, lub też w przypadku wykonywania makro zdarza mu się jednak miewać problemy z szybkością działania, czy też poprawnym ustawieniem ostrości. Tutaj przychodzi nam z pomocą chyba moja ulubiona funkcja aparatu G2 – możliwość ręcznej regulacji punktu ostrzenia. Pozwala nam to na wykonywanie naprawdę sporych zbliżeń i sprawia, że smartfon staje się w naszych rękach naprawdę niezłym narzędziem do wykonywania zdjęć. W połączeniu ze znakomitym automatycznym doborem ekspozycji i balansu bieli, przy użyciu G2 jesteśmy w stanie wykonywać naprawdę piękne zdjęcia niemalże w dowolnych warunkach. Ciekawe jest też to, że smartfon oferuje dość duże możliwości eksperymentowania z głębią ostrości i pozwala nawet na uzyskiwanie przyzwoitego bokeh, jak na tak mały aparacik:

CAM00164
CAM00173

Bardzo przydatne okazują się też dostępne tryby wykonywania zdjęć. Przez większość czasu korzystałem z „inteligentnej automatyki”, która dobrze radziła sobie z dostosowywaniem wszelkich ustawień aparatu. Z ciekawszych rzeczy należy wyróżnić „Time Catach Shot”, czyli funkcję wykonującą zdjęcia jeszcze zanim naciśniemy przycisk migawki, przez co gdy spóźnimy się z uchwyceniem ujęcia, to istnieje duża szansa, że aparat zrobił sam zdjęcie przed nami, we właściwym momencie. Mamy tu też tryb HDR, łączący w jedno trzy oddzielne zdjęcia o odmiennej ekspozycji, przez co w odpowiednich sytuacjach jesteśmy w stanie uzyskać dużo bogatsze i ciekawsze ujęcia, jak na przykład na poniższym przykładzie (kolejność: brak HDR, włączony HDR):

CAM00189
CAM00188
CAM00217
CAM00219

Generalnie rzecz biorąc jakość zdjęć wykonywanych w dzień jest bardzo dobra, niezależnie od tego, czy fotografujemy o słonecznym poranku, czy też w pochmurne popołudnie – G2 perfekcyjnie dobiera wszelkie ustawienia, a duża matryca 13 MPx sprawia, że zdjęcia są bogate w detale. Również ostrość nie pozostawia wiele do życzenia, choć zdecydowanie jest ona lepsza na środku kadru niż w narożnikach, gdzie ewidentnie da się dostrzec pewne niedoskonałości, a szumy są tam też bardziej widoczne, jednak nie stanowi to większej niedogodności.

CAM00319
CAM00143
CAM00180
CAM00224

Możemy oczekiwać, że dzięki zastosowaniu optycznej stabilizacji obrazu LG G2 będzie radził sobie nad wyraz dobrze przy fotografowaniu w słabym świetle. Do naszej dyspozycji jest dostępny specjalny tryb nocny, jednak w praktyce zdjęcia wykonywane w tych ustawieniach nie różnią się niczym od uchwyconych w trybie normalnym lub inteligentnej automatyki. Mimo to G2 zdaje egzamin podczas robienia zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych i zawsze był w stanie uchwycić czytelną fotografię, choć nie można zauważyć tego, że wraz ze spadkiem światła znacząco spada też szczegółowość zdjęć, co jest skutkiem dość agresywnego odszumiania wykonywanego przez oprogramowanie. Balans bieli od czasu do czasu potrafi być dobierany niewłaściwie, ale w ogólnym ujęciu byłem raczej dość zadowolony z możliwości LG G2 w słabym świetle i nie spotkałem jeszcze smartfona z Androidem, który sprawdzałby się równie dobrze w trudnych warunkach. O ile nie będziemy znacząco przybliżać naszych zdjęć, to ich poziom szczegółowości pozostanie zadowalający, a odszumianie nie będzie mocno widoczne.

CAM00241
CAM00259

Powiem szczerze, że pod względem aparatu LG G2 jest obecnie moim faworytem i nie spotkałem się jeszcze z smartfonem, który byłoby w tej kwestii równie dopracowany. Poza dobrą matrycą z dość jasnym obiektywem (f/2.4) mamy też do dyspozycji optyczną stabilizację obrazu, która gwarantuje ostre ujęcia i niezłą jakość zdjęć w słabym świetle. Równie istotne co sam sprzęt jest też tutaj bardzo dobre oprogramowanie, które jest niezawodne i dobiera automatycznie poprawne ustawiania, gwarantujące dobrą jakość zdjęć. G2 to więc znakomity wybór dla wszystkich entuzjastów mobilnej fotografii, a robienie zdjęć tym smartfonem to czysta przyjemność i jest to chyba pierwsze urządzenie, które pozwala mi jasno stwierdzić, że jest ono w stanie zastąpić nam na co dzień tradycyjną, prostą cyfrówkę.

Paczkę ze zdjęciami w pełnej rozdzielczości możecie znaleźć tutaj.

Bateria i wydajność

DSC03820

Nie wiem jakim cudem, ale we wnętrzu smukłej obudowy LG G2 udało się zmieścić bardzo dużą baterię o pojemności wynoszącej aż 3000 mAh. Jest to więc zdecydowanie większe ogniwo, niż to oferowane przez konkurencję (Galaxy S4: 2600 mAh, HTC One: 2330 mAh). Nietrudno się domyślić, że bateria będzie więc kolejnym z wielkich atutów LG G2, a mimo zastosowania wielkiego ekranu, czy też mocnego procesora, smartfon ten jest nam w stanie zaoferować najdłuższy w swojej klasie czas działania na jednym ładowaniu. Przy swoim zwyczajnym użytkowaniu (jasność ekranu ustawiona na 60%, częste połączenie z 3G/WiFi, dużo korzystania z Internetu, oglądanie filmów z YouTube, kilkanaście minut rozmów dziennie), korzystając z LG G2 podłączałem go do ładowarki średnio co 45 godzin, co daje nam w praktyce niemalże dwie pełne doby, przy czym ekran pracował średnio nieco ponad 5 godzin. Jest to więc rezultat ponadprzeciętny, a bateria to kolejna rzecz, która sprawia, że G2 to naprawdę wyśmienity smartfon.

Długi czas działania urządzenia potwierdził się również w naszym teście PuddiPuddi, polegającym na ciągłym odtwarzaniu filmu z YouTube, przy jasności ekranu ustawionej na sztywne 50%. G2 jest nowym rekordzistą naszego zestawienia z budzącym respekt wynikiem na poziomie 560 minut.

wykres_1

Pod maską LG G2 odnajdziemy najmocniejszy układ firmy Qualcomm, czyli Snapdragon 800. Posiada on cztery rdzenie Krait 400 o taktowaniu 2,26 GHz, a także dedykowany układ graficzny Adreno 330, a całość wspomaga jeszcze 2 GB pamięci RAM. Bliźniaczą konfigurację znajdziemy w większości pojawiających się właśnie na rynku urządzeń z najwyższej półki, jak chociażby Xperia Z1, nie dziwi więc to, że G2 jest wręcz nieprzyzwoicie płynny w codziennym użytkowaniu i błyskawicznie reaguje na nasze polecenia. Wszelkie gry czy aplikacje nie stanowią tutaj wyzwania, i tak jak w recenzji Xperii Z Ultra muszę stwierdzić, że chyba nie powstało jeszcze zadanie, które w pełni wykorzystywałoby potencjał potężnego Snapdragona 800.

Analizując wyniki benchmarków LG G2 możemy zauważyć, że smartfon plasuje się w większości przypadków w czołówce testowanych urządzeń, momentami jednak pojawiają się wyjątki od tej reguły, a wydajność G2 potrafi spaść do poziomu nieco starszych urządzeń i trudno jest wskazać precyzyjny powód takiego zachowania. W codziennym użytkowaniu nie zdarza się, by smartfonowi brakowało mocy, przez co wyniki niektórych testów wydają się jeszcze dziwniejsze.

wykres_1 (1)
wykres_1
wykres_1 (3)
wykres_1 (4)
wykres_6
wykres_7
wykres_8
wykres_9

[12.10.2013] Aktualizacja: Po ponownym uruchomieniu G2 wyniki  w benchmarkach wyraźnie się poprawiły.

Podsumowanie

DSC03791

Stworzenie smartfona z najwyższej półki zdecydowanie nie jest łatwą rzeczą. Wydaje się jednak, że LG stanęło w tym roku na wysokości zadania, a model G2 śmiało mogę nazwać najlepszym smartfonem z Androidem na rynku – w moim osobistym rankingu obok HTC One jest on najciekawszym urządzeniem tego roku. Wyróżnia go przede wszystkim duży ekran o bardzo wysokiej jakości, który otoczony jest wręcz nieprawdopodobnie cienkimi ramkami, dzięki czemu mamy wrażenie trzymania w dłoni niemalże samego wyświetlacza. Kolejnym z wielkich atutów jest świetny czas pracy na baterii, a LG G2 mimo posiadania wydajnego procesora i wielkiego ekranu, oferuje obecnie jedną z najlepszych baterii na rynku. Fenomenalny jest tutaj również aparat, a G2 to znakomity wybór dla wszystkich entuzjastów mobilnej fotografii.

DSC03754

Pod względem designu nowy flagowiec LG wybija się na tle konkurencji nie tylko cienkimi ramkami ekranu, ale także niecodziennym układem przycisków, i choć element ten trudno jest nazwać wielkim atutem, to zdecydowanie sprawia, że G2 wyróżnia się na tle konkurencji. Ogólna jakość budowy nie pozostawia tutaj wiele do życzenia, jednak jestem pewny, że plastikowa konstrukcja LG nie wszystkim przypadnie do gustu i wypada ona blado w porównaniu z metalową obudową HTC One, czy też szklaną konstrukcją Sony Xperia Z1. Również oprogramowanie jest tutaj elementem, do którego albo się przyzwyczaimy, albo się z nim po prostu nie polubimy. Zdecydowanie panuje w nim zbyt duży chaos, a LG dodając kolejne funkcje zapomniało o istotnym elemencie, jakim jest czytelność i łatwość w obsłudze.

Mimo więc, że obiektywnie jestem w stanie uznać G2 za najlepszy smartfon z Androidem na rynku, na co zasłużył swoimi wieloma atutami, to nie oznacza to automatycznie, że będzie to dobry wybór dla każdego. Osoby wyżej stawiające jakość wykonania, lub szukające bardziej atrakcyjnego oprogramowania będą bardziej zadowolone z HTC One lub Xperii Z1; przy wyborze smartfona należy więc kierować się własnymi priorytetami, jednak sądzę, że w tej klasie urządzeń bardzo trudno jest o złą decyzję.

Zalety:

– wybitny ekran;

– świetna bateria;

– nienaganna wydajność;

– znakomity aparat;

– atrakcyjny design.

Wady:

– lakierowana obudowa szybko się palcuje;

– oprogramowanie chaotyczne, przesycone dodatkami do bólu;

– brak slotu kart pamięci i mała ilość wolnego miejsca w wersji 16 GB.

Motyw