Fotowoltaika, czyli uporczywe telefony, których nie chcemy odbierać

5 minut czytania
Komentarze

Ostatnio poruszałem temat phishingu, czyli metody, która polega na wyłudzeniu naszych danych osobowych czy poufnych informacji. Wiecie, że telefony w sprawie fotowoltaiki, ankiet zdrowotnych, zaproszeń na pokazy jakichś urządzeń i tak dalej, to również pewna forma phishingu? Obecnie już doskonale wiemy, że takie telefony są zjawiskiem bardzo częstym, nauczyliśmy się często je ignorować, a nasze telefony dość często oznaczają takie połączenia jako spam. Ignorowanie jednak nie załatwia problemu i takowe uporczywe telefony, nadal mogą być nieznośną drzazgą naszego codziennego dnia.

Dlaczego dostajemy takie telefony?

Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że usługi za darmo wcale nie są naprawdę darmowe. Duża część darmowych usług oraz treści jest za darmo, ponieważ znajdują się tam mikropłatności, musimy oglądać reklamy lub też firma zbiera nasze dane i sprzedaje je innym podmiotom. To właśnie ten ostatni powód sprawia, że jesteśmy nękani przez uporczywe boty, które chcą zebrać o nas jeszcze więcej danych osobowych. No właśnie, boty. Musimy mieć świadomość, że po drugiej stronie nie siedzi człowiek a najczęściej bot z wcześniej zaprogramowanymi kwestiami. Jego zadaniem jest jedynie, wyciągnięcie od nas w dowolny sposób konkretnych informacji.

Rynek danych osobowych to w dzisiejszych czasach prężnie działający biznes. Nie ma się co łudzić, że jakakolwiek firma dba o nasze dane osobowe i zależy jej, aby nigdzie one nie wyciekły. Kompletne dane potrzebne są przede wszystkim reklamodawcom danych podmiotów. Wielkie firmy mając kompletne informacje o nas, mogą bez przeszkód kierować do nas w pełni spersonalizowane reklamy. Marketing przez ostatnie lata znacznie zmienił swoje oblicze. Kiedyś przybierał formy masówki — puśćmy reklamę, wszędzie gdzie się da, na pewno ktoś się znajdzie. Obecnie natomiast kieruje się reklamy do konkretnych osób, ponieważ w konkretnej grupie odbiorczej istnieje większa szansa, że ktoś dany produkt kupi.

Jak duży jest to problem?

Niestety nie ma konkretnych danych na ten temat, ale przy okazji pisania swojej pracy dyplomowej sprawdzałem skalę tego problemu. Posłużę się zatem wynikami swojej własnej ankiety. Niestety brak tu oczywiście konkretnych liczb, ale biorąc pod uwagę, że grupą badawczą były osoby w różnym wieku, o różnej płci oraz „zaawansowaniu informatycznym” to i tak, możemy wyciągnąć pewne wnioski.

Poświęćmy tu chwilę czasu. W ankiecie, którą przeprowadziłem, wzięły udział zaledwie 72 osoby, ale już daje nam to pewne spojrzenie na sytuację. Większość ankietowanych (63.9%) otrzymuje lub otrzymywało telefony, które mają na celu wyłudzenie danych. Ten wynik możemy teraz zestawić z raportami CERT Polska, które też nie są badaniami dokładnymi, ale również dają świetne rozeznanie w tej sytuacji. Biorąc pod uwagę liczbę incydentów sieciowych dotyczących phishingu, możemy dojść do wniosków, iż uporczywe telefony są wręcz plagą w naszym kraju. Jest to tylko szacunkowe, ale nie będę daleki od prawdy, jak powiem, że co drugi użytkownik sieci może otrzymywać takowe telefony.

Jak temu zapobiegać?

To ewidentnie najtrudniejsza część w całym tym temacie. Niestety żaden sposób nie działa w 100%. Jedni przestaną dzwonić, to na ich miejsce przyjdą kolejni. Istnieją jednak pewne uniwersalne sposoby zabezpieczenia się przed niechcianymi telefonami. Nie dodawajcie numerów na czarną listę w telefonie. Zupełnie nic to nie da, w tym przypadku trzeba zadziałać po prostu u źródła.

Pierwszym winowajcą może okazać się nasz operator. Powszechnym zjawiskiem jest podpisywanie przez nas umowy o przetwarzaniu danych i przekazywaniu ich podmiotom trzecim. Mało kiedy się nad tym zastanawiamy i biorąc abonament, po prostu podpisujemy, co trzeba. Lekarstwem może okazać się telefon na infolinię naszego operatora lub odwiedziny w jednym z salonów sprzedaży. Tam mamy prawo wycofać zgody na przetwarzanie naszych danych osobowych przez operatora. Oznacza to, że od tego momentu nasz operator nie będzie mógł podawać (Czyli oczywiście sprzedawać) naszych danych innym firmom, które wydzwaniają do nas z takimi bzdurami.

Byliście u operatora, wycofaliście zgody na przetwarzanie danych, a dalej otrzymujecie takie telefony. Co teraz? Tutaj już robi się delikatnie trudniej i działanie będzie wymagać trochę więcej wysiłku. Nawet boty bardzo często przedstawiają nazwę firmy, jaką reprezentują w zdobyciu owych danych. Pierwszym zadaniem zatem jest, dowiedzenie się kto w ogóle do was wydzwania. Potem wyszukujecie firmę w internecie, szukacie danych kontaktowych i dzwonicie do centrali. Kiedy uda się wam już skontaktować, musicie zażądać usunięcia waszych danych z bazy firmy. Firma nie ma możliwości nie przychylić się do waszej prośby.

Nie warto zwlekać!

Zwlekanie z podjęciem jakiegokolwiek działania to bardzo zły pomysł. Jeżeli problem występuje u was od niedawna, może to znaczyć, że dopiero co wasze dane zostały przekazane dalej i jeszcze niewiele firm zewnętrznych je posiada. Pamiętajcie jednak, że nawet jeśli okażecie się dla danej firmy bezużyteczni, to oni nie usuną grzecznie waszych danych z bazy. Aby odzyskać część pieniędzy, sprzedadzą wasze dane do innych reklamodawców i innych podmiotów zewnętrznych. Oznacza to, że im dłużej zwlekacie, tym wasze dane mają szerszy zasięg.

Może to spowodować, że podjęcie walki okaże się walką z wiatrakami. Zgody musicie wycofywać w każdej firmie, która do was wydzwania. W najgorszych przypadkach może być ich nawet kilkadziesiąt. Dlatego też mocno zachęcam do tego, aby reagować trzeźwo na takie incydenty i czym prędzej poświęcić jedno popołudnie na walkę z natrętami.

Motyw