[Recenzja] Samsung Gear Fit2 Pro – żal się było żegnać

4 minuty czytania
Komentarze

Stosunkowo niedawno przetestowałem dla Was Samsunga Gear Sport. Mimo że nie jestem wielkim fanem urządzeń noszonych to nie ukrywam, że widać ich rozwój. Inteligentne zegarki czy też opaski coraz częściej wydają się spełniać oczekiwania konsumentów. Szczególnie, gdy mamy do czynienia z modelami, które są na swój sposób autonomiczne. Niestety, w Polsce ich dostępność jeszcze nie zachwyca, więc musimy wybierać spośród oferowanych rozwiązań. Wspomniany wcześniej zegarek Samsunga pozytywnie mnie zaskoczył swoim działaniem, możliwościami i ogólnymi odczuciami. Czy podobne wrażenia będę miał po spotkaniu z opaską, która została zaprezentowana w tym samym czasie? Poznajcie moją recenzję Gear Fit2 Pro.

Zestaw

Samsung razem z opaską dostarcza nam wyłącznie ładowarkę. Nie jest ona indukcyjna – dopasowujemy dwa piny, ale to nie sprawia problemu i w żaden sposób nie odróżnia użytkowania od rozwiązania bezkontaktowego. Warto zwrócić uwagę na rozmiar opaski, którą wybieracie. Ja otrzymałem najmniejszy model, ale udało mi się dopasować pasek do mojego nadgarstka.

Budowa

Gear Fit2 Pro został wykonany przede wszystkim z tworzyw sztucznych, które są zarazem sztywne, jak i stosunkowo miękkie. Z początku miałem problem z odpowiednim dostosowaniem zaokrąglonej powierzchni do swojego nadgarstka, ale po kilku godzinach wszystko jakby się ułożyło. Do końca testów nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Wracając do wykonania, nie jestem pewny jakim materiałem jest chroniony wyświetlacz. Teoretycznie mowa jest o Gorilla Glass 3, aczkolwiek już na początku testów zauważyłem specyficzne zarysowania. Na szczęście widoczne są one pod odpowiednim kątem i nie przeszkadzały w codziennym użytkowaniu.

Sam wyświetlacz  jest zaokrąglony, co pozytywnie wpływa na użytkowanie oraz sam design. Jego obsługa nie sprawia problemu, ale chciałoby się, aby zajmował więcej powierzchni.

Poszczególne klawisze są dobrze wyczuwalne i nie ma problemu z ich obsługą – nawet podczas pływania.

Ostatnim ważnym omówienia elementem jest pulsometr. Jego działanie jest precyzyjne, ale czasami ma problem z odczytem – niezależnie od pozycji użytkownika.

Ogólnie rzecz biorąc Gear Fit2 Pro jest taki, jaki być powinien z kilkoma zastrzeżeniami. To smartband, jeden z najbardziej zaawansowanych w swoim rodzaju, więc nie powinien być przeładowany i irytować. Nosząc go można o nim zapomnieć – jest lekki oraz nie męczy swoją obecnością.

Specyfikacja techniczna

Najlepsza opaska Samsunga cechuje się następującymi elementami:

  • 1,5-calowy wyświetlacz, zaokrąglony Super AMOLED (432×216)
  • 512 MB RAM
  • 4 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (2 GB dostępne)
  • akcelerometr, barometr, czujnik żyroskopowy, pulsometr
  • Bluetooth 4.2, WiFi (b/g/n 2.4 GHz)
  • akumulator o pojemności 200 mAh
  • wymiary: 51,3 x 25 mm
  • waga: 33 g

Czy czegoś brakuje? Patrząc na konkurencję to jest aż nadto. Odzwierciedla to cena, wynosząca około 800 złotych.

Użytkowanie

Z Samsungiem Gear Fit2 Pro spędziłem niecałe 3 tygodnie. Przez ten czas udało mi się kilka razy wybrać pobiegać czy też popływać. W przypadku tego pierwszego nie mam żadnych uwag – wszelkie funkcje sprawdzają się bardzo dobrze. Jeśli skupimy się na basenach to w tym wypadku na wyniki trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Dedykowana aplikacja (SpeedOn) nie zlicza najlepiej przepłyniętego dystansu.

Tak naprawdę ciężko do czegokolwiek się przyczepić. Gear Fit2 Pro sprawdza się doskonale, poza dwoma aspektami. Pierwszy z nich to system. Jest stosunkowo zaawansowany, choć daleko mu do rozwiązań, które znam z Gear Sporta. Problemem okazuje się wydajność. Czasami widać, że opasce brakuje mocy obliczeniowej i ładowanie poszczególnych sekcji odbywa się z pewnym zwolnieniem animacji lub ich kompletnym przycięciem.

Kolejny problem to akumulator. Pojemność 200 mAh nie jest nadzwyczajna. Producent teoretycznie obiecuje 3-4 dni typowego czasu użytkowania, a z użyciem GPSa do 9 godzin. W moim wypadku, jeśli dzień spędzałem w głównej mierze przed komputerem to po około 30 godzinach dostawałem informację o tym, że należy szukać ładowarki. Jeśli biegałem, poszedłem na basen to czas ten skracał się do około 10 godzin, a z modułu lokalizacji nie korzystałem cały czas. Samo ładowanie trwa około 2 godzin.

Podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z Samsunga Gear Fit2 Pro. Czy wydałbym na niego około 800 złotych? Tutaj już bym się bardzo zastanowił. Na co dzień mam do czynienia z Xiaomi Mi Band 2, który ma zdecydowanie więcej wad, ale czy koreańska propozycja jest warta 8 razy więcej? Na to pytanie musi sobie każdy sam odpowiedzieć.

Motyw