Kilka dni temu Kodak ogłosił bankructwo,a dokładniej złożył wniosek przed nowojorskim sądem o ochronę przed wierzycielami, co w amerykańskich realiach jest bankructwu równe. Problem w tym, że znany wszystkim producent aparatów i kamer nie zamierza odejść po cichu, a jego ostatnie podrygi mocno odbijają się na obecnych rynkowych gigantach.
Przez politykę Kodaka, fala pozwów patentowych zalała takich producentów jak: Apple, HTC, czy Fujifilm. W toku dalszej walki o przetrwanie, nadszedł czas na zaciągnięcie przed sąd Samsunga.
Dla koreańskiego producenta nie jest to najlepszy początek roku. Przez cały 2011 rok Samsung atakowany był pozwami przez Apple. Teraz, na początku 2012 Apple wniosło kolejny pozew, którego skutki mogą zablokować sprzedaż nawet 10 nowych urządzeń na terenie Niemiec. Jakby tego było mało, problemów postanowił dołożyć Kodak. Co prawda w pozwie nie wspomniano, które z urządzeń Samsunga narusza ich własność intelektualną, ale podobno naruszonych patentów jest aż 5:
- U.S. Patent Nr 6,292,218 – “Electronic Camera For Initiating Capture of Still Images While Previewing Motion Images”
- U.S. Patent Nr 7,210,161 – “Automatically Transmitting Images from an Electronic Camera to a Service Provider Using a Network Configuration File”
- U.S. Patent Nr 7,742,084 – “Network Configuration File for Automatically Transmitting Images from an Electronic Still Camera”
- U.S. Patent Nr 7,453,605 – “Capturing Digital Images to be Transferred to an E-Mail Address”
- U.S. Patent Nr 7,936,391 – “Digital Camera with Communications Interface for Selectively Transmitting Images over a Cellular Phone Network and a Wireless LAN Network to a Destination”
Rozwiązania dotyczą głównie automatycznego zarządzania zdjęciami, w tym przesyłania ich za pośrednictwem e-mail, czy transmitowania obrazu poprzez sieć telefoniczną lub wewnętrzną (typu LAN). Póki co nie znamy dat związanych z procesem, ale lepiej niech Samsung dobrze odrobi przysłowiową 'pracę domową’. Na jego nieszczęście, wcześniejsze pozwy od Kodaka zakończyły się porażką wielkich producentów, więc mało kto wróży tu jasną przyszłość Samsunga.
Czy was też zastanawia jak to jest, że firma dostająca tak ogromne odszkodowania od gigantów typu HTC i Google dalej upada? Co się dzieje z tymi pieniędzmi i dlaczego ich nie wykorzystać do ratowania się? A może po prostu nie warto wskrzeszać trupa…?
Źródło: androidandme.com, di.com.pl