Dla wielu osób V30 jest smartfonem, jakim powinien być model sprzed pół roku, czyli G6. Niewątpliwie LG nadrobiło zaległości i premiera z kończących się właśnie targów IFA w Berlinie robi wrażenie na niemalże każdym polu. Jednym z nich jest interfejs jak i ogólnie system, który na każdym kroku proponuje ciekawe rozwiązania, które nie są dostępne u konkurencji. Jednym z nich jest „Floating bar”, o którym dzisiaj pisał Wam Adam, ale nie poprzestawajmy tylko na tej funkcji.
Koreańczycy chcą pokazać szerszemu gronu możliwości V30, więc stworzyli w tym celu odpowiedni film, który skupia w sobie najważniejsze lub też najciekawsze nowości:
Wyraźnie ulepszono Always-on Display, które teraz ma zdecydowanie większe możliwości za sprawą 9 trybów pracy. Na wyświetlaczu OLED jest to dobitniej widoczne. Point zoom niewątpliwie spodoba się fanom filmów, gdyż umożliwia płynne zbliżanie obrazu do wybranego obiektu, bez szarpnięć, o które nietrudno w innych smartfonach. Jednak V30 to przede wszystkim zdjęcia i filmy, więc nie zabrakło multum ustawień dedykowanym profesjonalistom, ale również amatorom za sprawą uproszczonych i predefiniowanych funkcji. Skoro wideo to też dźwięk – w dwie strony, nagrywany i odtwarzany. Nie od dzisiaj wiadomo, że seria „V” stawia na jakość dźwięku, więc V30 nie może być gorszy i nie jest za sprawą specjalnego przetwornika. Do tego dochodzą możliwości rozpoznawania głosu czy też narzędzia dla graczy.
Jak widzicie, nowy smartfon od LG może robić wrażenie i oby tak dalej. Koreańczycy odrobili zadanie domowe, ale czy to wystarczy, aby sprzedaż nie okazała się klapą?