Tim Cook Apple

Tim Cook sprzedał część własnych akcji Apple… na chwilę przed premierą iPhone’a 8

1 minuta czytania
Komentarze

Już niedługo odbędzie się premiera jubileuszowego telefonu od Apple – iPhone’a 8. Teoretycznie po takich wydarzeniu wartość firmy powinna wzrosnąć, ale jej CEO ma chyba inne zdanie.

Co wiemy?

Tim Cook kilka dni temu otrzymał nagrodę za dobre wyniki spółki w postaci 89 milionów dolarów w akcjach Apple. Nie zachował jej w całości dla siebie, po odliczeniu podatków zostały mu raptem 43 miliony. Tutaj doszło do bardzo dziwnej sytuacji, ponieważ CEO korporacji nie zostawił sobie ani jednej akcji, wszystkie natychmiast sprzedał.

Co się stanie po premierze?

Jakoś już tak jest, że rynek wymaga od Apple cudów. Gdy nadchodzi premiera nowego sprzętu okazuje się, że Apple ma takie same możliwości jak konkurencja, a może nawet i mniejsze. I wtedy pojawia się nagły, ogromny spadek wartości akcji. Oczywiście kurs szybko wraca do normy, a pierwsze wyniki sprzedaży momentalnie wybijają go do góry. Doskonale widać to na poniższym wykresie, gdzie przełomowym momentem był 7 września 2016 roku, data premiery iPhone’a 7.

Nie, Apple raczej nie upadnie po premierze iPhone’a. Niektórzy wspominają o problemach finansowych Tima Cooka, jednak jest to raczej mało możliwe. A może CEO Apple wie o ukrytych problemach technicznych nowego smartfonu, które mogą wpędzić firmę w kłopoty? Wartość akcji Apple niemal przez cały czas idzie do góry, sprzedawanie ich w tej chwili nie jest dobrą z biznesowego punktu widzenia decyzją. Chyba że Tim Cook wie o czymś, o czym my nie wiemy…

Więcej informacji na temat iPhone’a 8 znajdziecie tutaj

Motyw