Bardzo rzadko piszę o Apple, ale tym razem jest to wyjątkowa sytuacja. Po pierwsze dzisiaj mija dokładnie 10 lat od momentu przedstawienia pierwszego iPhone’a który – jakby nie patrzeć – zrewolucjonizował poglądy na smartfony. W końcu mieliśmy do czynienia z prawdziwymi urządzeniami multimedialnymi, a nie wołami roboczymi tylko do pracy biurowej poza nim. W końcu samo Google zmieniło swój pogląd na Androida po wspomnianej premierze.
Z tej samej okazji Apple szykuje specjalną wersję iPhone’a, która jak na tę firmę z pewnością będzie rewolucyjna. Wstępnie mówi się, że Amerykanie nazwą ją po prostu „8”, a równolegle pojawią się tradycyjne modele w postaci 7s i 7s Plus. Jednak to tylko domysły, ale zobaczcie, co pośrednio OnLeaks dzisiaj udostępnił:
Od razu uprzedzam, że nie jest to prototyp czy też gotowy model. To jedynie obudowa wydrukowana w technologii CNC na bazie danych CAD, które wydostały się od Apple. Mimo wszystko zwróćcie uwagę na samo miejsce na wyświetlacz. Amerykanie w końcu wzięli sobie do serca uszczypliwości, że nie wprowadzają nic nowego, a czekają X lat, aż konkurencja już wszytko dopracuje. Oczywiście w tym wypadku iPhone 8 nie będzie pierwszym smartfonem w tym stylu. Wystarczy wspomnieć o Essential Phone od Andyego Rubina.
Mi przede wszystkim nie pasuje wystający aparat. Jego umiejscowienie też wydaje się nieco… koślawe, ale oczywiście to kwestia gustu. Na koniec chciałbym poznać Waszą opinię na temat tego smartfonu. Czyżby Apple faktycznie miało stworzyć coś w miarę świeżego? Oczywiście cena będzie wysoka, nawet bardzo.