Snapchat dla bogatych osób – pracownik zdradza tajemnice firmy

1 minuta czytania
Komentarze

Snapchat jeszcze kilka lat temu był jedną z tych aplikacji, które uważaliśmy, że będą modne przez pewien czas i wszyscy o niej zapomną tak jak chociażby o Prismie. Jednak firma zaskakująco dobrze sobie poradziła i wciąż rozwija swój produkt, który rozrasta się coraz bardziej, a dla wielu osób aż za bardzo. Mimo wszystko Facebook skutecznie kopiuje rozwiązania znane ze Snapa. Tym sposobem może pochwalić się lepszymi wynikami, o czym informował Was Eliasz: Klik!

Wróćmy do Snapchata. Były pracownik firmy, ale również Facebooka ujawnił, że prezes Snapa miał jedno oczekiwanie – stworzyć produkt tylko dla bogatych osób. Nie interesowały go takie kraje jak Indie czy też… Hiszpania. Oczywiście to się nie udało, ale z kolei to zagwarantowało sukces. Jakby faktycznie Snapchat miał ominąć biednych w stylu Hiszpan to o dzisiejszej popularności można by zapomnieć. Mimo wszystko to nie jedyna ujawniona informacja. Autorzy programu lubią chwalić się różnymi danymi o użytkownikach, którzy to są wierni, jest ich od groma i tak dalej. My lubimy „cyferki” i okazuje się, że mijają się one z prawdą. Z tego samego wywiadu, wspomniany pracownik ujawnia, że Snapchat chciał skopiować (o ironio…) strukturę działania Facebooka.

Anthony Pompliano, bo o nim mowa nie tworzy już tytułowej aplikacji. Według niego, dzisiaj ciężko mu znaleźć pracę ze względu na czarny marketing Snapa. Sprowadza się to do niepochlebnych komentarzy. Jednak to oskarżenie i bardzo możliwe, że skończy się to w sądzie, aczkolwiek nie wybiegajmy w przyszłość.

źródło: Phandroid

Motyw