OnePlus 5, czyli wszystkiego więcej – pamięci, pikseli i punktów w benchmarkach

1 minuta czytania
Komentarze

Równo rok temu rozpoczynaliśmy rekonesans wśród plotek dotyczących OnePlus 3, który zdecydowanie odmienił firmę. Dzisiaj jest podobnie, ale oczekiwania wobec Chińczyków są zdecydowanie większe. Mimo wszystko nieoficjalnych informacji wciąż jest naprawdę mało, co może oznaczać jedno – na następcę jeszcze trochę poczekamy. Nie wierzę, że ten producent ukryje wszystko przed premierą.

Już sama nazwa jest zagadką. Czy OnePlus pominie pechową w Azji cyfrę 4 i postawi na 5? Uważam, że to najmniejsza z zagwozdek. Tym samym przejdźmy do najnowszych plotek. Nikogo nie powinien dziwić fakt, że Chińczycy postawią na Snapdragona 835. Jednak niedawno ujawnione informacje podają, że układ ten zostanie połączony z 8 GB RAM. To również nie powinno nas zaskakiwać. Wyświetlacz zapewne dalej pozostanie w technologii Optic AMOLED i bardzo możliwe, że nie zmieni się przekątna (5,5-cala). Jednak plotki podają, że OnePlus postawi na rozdzielczość QuadHD zamiast FullHD. Fani wirtualnej rzeczywistości powinni być zadowoleni, przynajmniej oni. Aparat? Właściwie aparaty. OnePlus 3T pokazał, że firmie zależy na selfie, ale plotki mówią o podwójnym module z tyłu urządzenia. Oczywiście szczegółów nie ujawniono.

Kiedy spodziewać się premiery OnePlus 5? Zapewne w drugiej połowie roku patrząc na wciąż prowadzoną akcję marketingową związaną z obecnie sprzedawanym smartfonem. Jednak cena jego następcy nie powinna przekroczyć 500 dolarów. Czy tak sobie wyobrażacie nowy flagowy model od Chińczyków?

źródło: Techtimes

Motyw