Pixele od Google zostały ciepło przyjęte, chociaż od ich premiery pojawiło się od groma drobnych problemów z ich działaniem. Jednak nie można powiedzieć, że są to słabe telefony. Wręcz przeciwnie, mamy do czynienia z czołówką nawet dzisiaj, pół roku po prezentacji. Jednak jak sobie poradzi jeśli na przeciwko niego postawi się smartfona ze zdecydowanie niższej półki? Takim właśnie jest Lenovo Moto G5 Plus.
Oczywiście Chińczycy, a raczej specjaliści od amerykańskiej marki znani są z tego, że nie przeładowują Androida różnymi nieprzydatnymi funkcjami. Zawsze mamy do czynienia z niemalże czystym systemem, co jest bardzo często chwalone i słusznie. Mimo wszystko to Pixel korzysta z możliwie najczystszego oprogramowania. W takim razie, który będzie szybszy?
Tak, nie powinniście być zaskoczeni. Pixel wygrał, ale rzutem na taśmę. Snapdragon 821 pokazał swoją moc dopiero, gdy należało załadować dużą aplikację. Wcześniej to Moto G5 Plus był liderem. To porównanie pokazuje, że na co dzień nie liczą się cyferki na papierze, a optymalizacja. Oczywiście w tym wypadku różnice są na tyle małe, że wręcz niezauważalne w codziennym użytkowaniu.
Wiele osób uważa, że seria Moto G5 mimo iż już zapomniana jest jedną z najlepszych w swojej cenie. Jak pokazuje powyższe porównanie, coś w tym musi być. Dla przypomnienia, sprawdźcie jak podstawowy model poradził sobie z ostrzami, ogniem i wyginaniem: Klik!