Remix Singularity, czyli zrób komputer ze smartfona

3 minuty czytania
Komentarze

Koncepcję smartfona, w którym po podłączeniu monitora wyświetlany jest desktopowy pulpit zna już każdy. Swoich sił próbował Canonical, Microsoft, prawdopodobnie pracuje nad tym Samsung, a teraz także firma Jide.

Jide od dość dawna rozwija własną modyfikację Androida – Remix OS. Początkowo system napędzał ich autorski komputer – Remix mini, który z założenia miał być pierwszym prawdziwym, Androidowym komputerem PC. O firmie zrobiło się głośno, gdy przeportowali Remixa na zwykłe komputery i udostępnili gotowe obrazy. Tym razem Chińczycy chcą zrewolucjonizować rynek i zastąpić komputery smartfonami.

Jak to działa?

Wizja Jide trochę różni się od obecnych rozwiązań. Podstawą jest instalacja ROM-u Remix OS na naszym telefonie. Mówi się o kompatybilności z Nexusem 5X oraz 6P, potwierdza to również film promocyjny. Na tę chwilę nie można powiedzieć nic więcej. Poza autorskimi konstrukcjami system wspierał jedynie tablety, przystawki do telewizorów i klony Raspberry Pi. Kolejnym krokiem jest podłączenie telefonu do monitora poprzez przystawkę. Można się domyśleć, że jest to przejściówka MHL. W tym momencie trafiamy na duże ograniczenie – nie każdy telefon wspiera standard MHL. Nie wiemy jak ten problem rozwiążą twórcy systemu, teoretycznie możliwe jest przysyłanie obrazu bezprzewodowo z niemal każdego smartfona.

Po poprawnym połączeniu na monitorze ukaże się desktopowe środowisko graficzne Remix OS. Nie da się ukryć, że jest inspirowane interfejsem Windowsa 10. System oferuje pracę w wielu oknach, dowolne skalowanie okien oraz pełną wielozadaniowość. Nie ma żadnego problemu z podłączeniem myszy i klawiatury. Podstawowa wersja nie zawiera usług Google, jednak możemy je bez problemu zainstalować. Według współzałożyciela Jide – Davida Ko system w miarę możliwości nie będzie różnił się od zwykłego Androida oraz zostanie udostępniony za darmo.

Próbowano już wcześniej

Ideę kieszonkowego komputera zapoczątkował Canonical prezentując tryb Convergence. Plany były ambitne, jednak ciągłe opóźnienia spowodowały, że wyprzedził ich Microsoft ze swoim Continuum. Technicznie wygrało Convergence ze względu na pełną wielozadaniowość i obecność niemal wszystkich desktopowych programów. Ubuntu od swojego początku kompilowane jest nie tylko na platformę x86, ale również ARM, MIPS i wiele innych, dzięki czemu repozytoria nie różnią się od siebie. Nie da się ukryć, że ilość oprogramowania dla tego systemu jest dość skromna, ale mimo wszystko projekt był obiecujący. Continuum w zasadzie nie posiadało wielozadaniowości, a dostępne oprogramowanie ograniczało się do garstki kafelkowych aplikacji, pod warunkiem że te były przystosowane do pracy w tym trybie. W kwestii sprzedaży i zainteresowania klientów obie platformy poniosły ogromną klęskę. Nie wiadomo która straciła więcej. Microsoft bardo promował tę funkcję i coś sprzedał, z kolei Canonical zmaga się z problemami finansowymi i porażka jest dla niego bardziej odczuwalna.

Tym razem może być inaczej

Telefon z Androidem posiada prawie każdy. Jeśli wspiera on standard MHL, można go za darmo wzbogacić o dodatkową funkcję. Odpowiednią przejściówkę kupimy w cenie do 100 zł i możemy wykorzystać ją również w innych celach. Najnowsze smartfony mają moc obliczeniową porównywalną z przeciętnym komputerem. Android z kolei jest dość prostym systemem i wbrew pozorom nie pożera ogromnej mocy obliczeniowej. Nie zabraknie również aplikacji, które były utrapieniem Canonicalu i Microsoftu. Poważną konkurencją może być Samsung, który według przecieków chce wyposażyć w tę funkcję swojego Galaxy S8. Niestety, obecnie niewiele wiemy na ten temat. Czy szykuje się walka na smartfony 2w1?

Źródło: 9to5Google

Motyw