Wszyscy doskonale wiemy, że zarówno aplikacja Facebooka jak i samego Messengera do najlżejszych nie należy. Działają w tle, zużywają dużo energii, co oczywiście wiąże się ze wzmożonego zapotrzebowania na moc obliczeniową, ale przede wszystkim zaczynają robić się za bardzo rozbudowane. Jednak tym razem programiści przeszli samych siebie.
Będąc na uczelni przez kilka godzin zauważyłem, że mój smartfon bardzo szybko się rozładowuje i nagrzewa, a do tego zdecydowanie zwolnił. Podirytowany możliwością uszkodzenia akumulatora uspokoiłem się zaglądając do ustawień baterii. Zauważyłem, że zużycie energii przez Facebooka jak i Messengera zdecydowanie wzrosło. Po dogłębniejszej analizie okazało się, że obie aplikacje podtrzymują pracę procesora na wysokich obrotach, co również zauważyłem na smartfonach znajomych. Teza definitywnie potwierdziła się, gdy zajrzałem na Reddita. Jest to powszechny problem związany z ostatnią aktualizacją i w niektórych przypadkach wystarcza przeinstalowanie aplikacji z usunięciem wszelkich pozostałości. Mój smartfon niestety po tym zabiegu wciąż nie pracuje poprawnie, więc po prostu pozbyłem się obu programów.
Oczywiście korzystam z wydań testowych, ale problem występuje również w wersjach dostępnych dla wszystkich. Tym samym jeśli powyższy problem też Was dotknął to warto zainteresować się alternatywnymi aplikacjami.