Afera z Notem 7 odbiła się szerokim echem w mediach na całym świecie. Wpłynęła ona również negatywnie na wizerunek Samsunga. Początkowe reakcje klientów na to, co się dzieje z najnowszym flagowcem były bardzo nieprzychylne firmie. Wielu z nich twierdziło, że nigdy nie kupi kolejnego telefonu spółki. Jednak wraz z upływem czasu, ludzie zaczynają wybaczać Koreańczykom.
Dotyczy to także inwestorów giełdowych. Po aferze z Notem 7 kurs akcji Samsung Electronics spadł. Inwestorzy bali się o przychody spółki, a także o jej przyszłość. Teraz jednak sytuacja ma się nawet lepiej, niż przed wtopą.
W ostatnich dniach jeden z mniejszościowych akcjonariuszy złożył propozycję, aby przedsiębiorstwo podzieliło się na dwie części. W odpowiedzi spółka dała sobie 6 miesięcy na podjęcie decyzji w tej sprawie. Ponadto Samsung planuje wydać $3.6 miliardów na dywidendę, co daje $256 na jedną akcję. Jest to kwota o 36% wyższa niż rok temu.
Te wszystkie informacje sprawiły, że kurs akcji spółki przez ostatnie tygodnie rósł. Zaledwie wczoraj ten wzrost wyniósł ponad 4%, co w sumie powiększyło wycenę rynkową przedsiębiorstwa o $9 miliardów! Warto dodać, że wartość przedsiębiorstwa w oczach akcjonariuszy jest obecnie na rekordowym poziomie!
źródło: sammobile, yahoo finance