iPhone 6 Plus jest fajnym smartfonem. Ma on jednak niefajny problem w postaci padającego wyświetlacza – chodzi o reakcję na dotyk, którego telefon albo nie wykrywa, albo robi to rzadko i z psikusami. Apple znalazło na to rozwiązanie. Czy zadowoli ono jednak użytkowników?
„Touch disease”, czyli choroba dotykająca dwuletnie iPhone 6 Plus. Za kłopoty z prawidłowym wyświetlaniem obrazu oraz odczytywaniem dotyku odpowiedzialne jest pękanie lutów trzymających ekran z płytą główną urządzenia. Firma z Cupertino nie uznaje tego za wadę fabryczną. Taki stan rzeczy obarcza wystawianiem iPhone’a na uderzenia fizyczne jak na przykład upadki. Ale chce wyciągnąć pomocną dłoń w stronę użytkowników i oferuje rozwiązanie.
Program naprawczy za 149 dolarów! W Polsce za usunięcie usterki trzeba będzie zapłacić 699 złotych. Z tej możliwości można będzie skorzystać przez 5 lat od momentu sprzedaży pierwszego iPhone’a 6 Plus, czyli jeszcze trochę czasu zostało.
A pozostałe iPhone’y? Dla nich na razie żadnych programów nie stworzono.