Szał sprzedażowy w związku z premierą rynkową Pixela już nastał. Przy okazji Google poinformowało potencjalnych chętnych na zakup o tym, jak długo planują aktualizować swoje najnowsze smartfony. Jednak czy Amerykanie (razem z HTC) dobrze wykonali Pixela? Na to pytanie z pewnością odpowie znany nam bardzo dobrze YouTuber.
JerryRigEverything wziął na warsztat podstawowy model telefonu stworzonego przez Google i poddał go standardowym dla siebie testom, czyli: rysowanie poszczególnych powierzchni, reakcja wyświetlacza na wysokie temperatury oraz oczywiście odporność na wyginanie. W takim razie sprawdźmy, jak poradził sobie Pixel:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=18nJ3hjUCTw[/youtube]
Rezultat? Całkiem niezły. Szkło na froncie urządzenia jest typowe i nie różni się znacznie od konkurencji, aczkolwiek już tylna powierzchnia będzie się rysować. Co ciekawe, Google postanowiło zastosować maskownicę głośnika do rozmów telefonicznych z materiału, a nie z aluminium czy też plastiku, jak to zazwyczaj bywa. Należy też zwrócić uwagę na czytnik linii papilarnych, który podobnie jak otaczające go szkło będzie się rysował. Metalowy korpus nie został osłonięty żadną dodatkową powłoką, toteż głębszych rys z pewnością nie zniwelujemy tak łatwo jak zadrapania od kluczy. Z kolei ogień sprawił, że piksele narażone na najwyższą temperaturę po prostu wyblakły. Wyginanie? Aluminium i sztywność konstrukcji sprawiła, że użytkownicy Pixela nie muszą się martwić o złamanie lub wygięcie urządzenia w kieszeni.
Podsumowując, cena smartfonów od Google z pewnością jest widoczna w ich wykonaniu. Nie da się ukryć, że duże znaczenie miało tutaj HTC, aczkolwiek z drugiej strony Amerykanie niczym szczególnym nie wyróżnili swojego modelu pod względem wykonania.