Samsung wciąż jest w trakcie badań, które pozwolą ustalić co dokładnie było przyczyną eksplozji baterii w urządzeniach Galaxy Note7 na całym świecie w ostatnich tygodniach. Już wcześniej niektóre linie lotnicze zabraniały wnoszenia na pokłady samolotów modeli Note7, natomiast w Stanach Zjednoczonych wprowadzono ostatnio zakaz obowiązujący w całym państwie.
Federalna Administracja Lotnictwa, agencja ministerstwa transportu Stanów Zjednoczonych oficjalnie zakazała wnoszenia do samolotów Samsungów Galaxy Note7, niezależnie czy pochodzą one z wymiany, czy są włączone, czy wyłączone. Zakaz został wprowadzony 15 października bieżącego roku. Zabrania on posiadania tego urządzenia w rzeczach osobistych, bagażu podręcznym, rejestrowanym lub jako ładunek. Linie lotnicze są zobowiązane do odmowy wpuszczenia na pokład osób, które nie będą przestrzegały zakazu. Natomiast jeśli ktoś wniesie niechcący tego smartfona do samolotu, to ma obowiązek wyłączyć go natychmiast po otrzymaniu informacji o zaleceniach bezpieczeństwa.
Teraz okazuje się, że za złamanie zakazów grożą kary takie same, jak za każde inne przestępstwo tego rodzaju. Za naruszenie ogólnokrajowych zaleceń grozi kara 179933 dolarów za każde takie wykroczenie albo nawet pozbawienie wolności do lat dziesięciu.
Antyreklama Samsunga nadal trwa i trudno powiedzieć, kiedy postrzeganie południowokoreańskiej firmy w negatywny sposób znacznie złagodnieje. Poczekamy, zobaczymy… Mimo całej afery fani przedsiębiorstwa nie zrezygnują zbyt łatwo z właściwie jedynej sensownej serii urządzeń z rysikiem na rynku.
Źródło: The Verge