Dlaczego Vernee Mars ma tak rozłożone linie antenowe?

1 minuta czytania
Komentarze
lb7a5510-%e5%89%af%e6%9c%ac

Apple, Apple, Apple. Nawet w świecie Androida pojawia się jabłko. Dla chińskiego producenta Vernee firma z Cupertino to inspiracja i wzór do naśladowania. Dlatego Mars wygląda jak najnowszy iPhone 7. Producent postanowił zatem wyjaśnić, dlaczego w tym modelu zastosowano takie, a nie inne linie antenowe. Bo po to, by upodobnić go do iPhone’a już wiemy.

Metalowe obudowy są trudniejsze do ujarzmienia w przeciwieństwie do tych wykonanych z tworzywa sztucznego. Zwłaszcza, jeśli chodzi o zasięg i uniknięcie zakłóceń. Poprowadzenie linii antenowych na zewnątrz tak, jak to widzimy w większości modeli jest jednym z najlepszych wyjść – stosunkowo tanie i proste do realizacji. Skutkuje to jednak bliźniaczym wyglądem tych wszystkich modeli. Apple już w iPhone 5 zastosowało aluminiową obudowę, prowadząc dwie linie antenowe – na górze oraz dole urządzenia. I wszystko działało dobrze. W iPhone 6 nieco zmieniono usytuowanie anten ze względu na poszerzenie pasma – widzimy tam aż 4 linie.

Dlatego też na rynku niewiele widać zmian w tym temacie. Dopiero Meizu w modelu Pro 6 postawiło na świeżość i zastosowało łukowe anteny. Później… zrobił to dopiero iPhone 7. Na końcu do tej trójki trafił Vernee Mars. Chińczyk ze średniej półki wyceniony na 200 dolarów w sklepie GB. Aktualnie jest w moich rękach i mogę zdradzić, że to kawał dobrego smartfonu. Nie oznacza to jednak, że jest bez wad – ale o tym w recenzji. Być może wkrótce pozostali producenci pójdą tym tropem i dostosują anteny do kształtu obudowy.

źródło: informacja prasowa

Motyw