Niantic pozwane w Holandii – powodem jest Pokemon GO i… niszczona plaża

1 minuta czytania
Komentarze
pokemongoboring

Wielki szał na Pokemon GO już minął. Mimo wszystko wciąż jest to jedna z najpopularniejszych gier mobilnych na rynku. Jednak zawarcie elementów rozszerzonej rzeczywistości i ogólnie wizja podróżowania z telefonem w ręku poza domem przynosi także niepożądane efekty.

Losowe rozmieszczanie Pokemonów pokazało, że Niantic, firma odpowiedzialna za ten tytuł, musiało usuwać kieszonkowe stworki z Muzeum Holokaustu w Stanach Zjednoczonych czy też z Kopuły Bomby Atomowej w Japonii. Teraz Holandia upomina się o swoje dobro. Otóż w Hadze znajduje się plaża Kijkduin, która jest chroniona ze względu na wydmy.

pokemon-go-haga-holandia-pozew-sad

Jednak jest to również najprawdopodobniej najpopularniejsze miejsce w Holandii dla graczy Pokemon GO, którzy skutecznie niszczą okolicę. Dlatego władza miasta postanowiła pozwać Niantic do sądu za niezapobieganie niszczenia wydm. Oczywiście Holendrzy próbowali skontaktować się z firmą zdecydowanie wcześniej, gdyż od sierpnia, ale bezskutecznie toteż postanowiono rozwiązać sprawę sądownie.

Oprócz usunięcia Pokemonów z plaży, Holandia chce, aby gra miała ograniczony dostęp w godzinach od 23:00 do 7:00. Ma to na celu niezakłócania spokoju mieszkańcom, którzy widocznie skarżyli się na nocnych graczy.

źródło: The Guardian

Motyw