Firma Samsung utrzymuje, że otrzymała już 26 fałszywych zgłoszeń dotyczących Galaxy Note7

1 minuta czytania
Komentarze
note7-92834027

Firma Samsung ogłosiła, że otrzymała już 26 fałszywych zgłoszeń, w co najmniej 15 krajach od konsumentów na całym świecie, którzy twierdzili, że ich Galaxy Note’y 7 zawierające wadliwe baterie stanęły w płomieniach.

Okazało się, że spośród wszystkich incydentów, Samsung nie znalazł żadnych defektów pośród 12 przypadków. Jeśli chodzi o kolejne 7 zdarzeń, rzekomi poszkodowani nie odbierali telefonów ani maili wysyłanych przez południowokoreańską firmę, natomiast następne 7 konsumentów anulowało zgłoszenia. Większość incydentów miała miejsce na terenie Stanów Zjednoczonych (9 przypadków). Pozostałe zdarzyły się w Korei Południowej (3), Francji (2), Wielkiej Brytanii (1), Kanadzie (1), Singapurze (1), na Filipinach (1), w Wietnamie (1), Turcji (1), Chorwacji (1), Rumunii (1), Iraku (1), Libanie (1), ZEA (1) oraz Czechach (1).

Jednym z najbardziej znanych rzekomych raportów jest choćby eksplozja samochodu Jeep Grand Cherokee, którego właściciel utrzymywał, że Samsung Galaxy Note7 był przyczyną pożaru. Jednak lokalna straż pożarna ani nikt inny nie był w stanie potwierdzić, że naprawdę tak było.

W Polsce natomiast procesy wymian przebiegają raczej sprawnie. Nie odnotowano jakichkolwiek eksplozji. Samsung oczywiście bardzo poważnie podchodzi do bezpieczeństwa użytkowników i nadal trwa akcja zwrotów na całym świecie.

TUTAJ znajdziecie oficjalne informacje na temat wymian Galaxy Note7 w Polsce

Źródło: ZDNet

Motyw