Dzisiejsze, flagowe smartfony z pewnością nie mają za mało mocy obliczeniowej. Ba, wręcz przeciwnie – niewiele zadań jest w stanie wykorzystać cały jej zapas. Tym samym działanie poszczególnych, dobrze zoptymalizowanych gier to żaden problem, ale w zamian pojawiają się inne, niekoniecznie pozytywne odczucia związane z wydzielanym ciepłem przez podzespoły smartfonów.
Jeśli jesteście zapalonymi graczami to z pewnością wiecie jak bardzo mobilne urządzenia są w stanie się nagrzać nawet po kilkunastu minutach pracy na pełnych obrotach. W takim razie jaki model wypadałoby wybrać, aby tego niepożądanego ciepła było jak najmniej? Techradar postanowił wykonać kolejny, ciekawy test. Po sprawdzeniu, który model wytrzyma najdłużej z Pokemon GO, teraz przyszła pora wybrać smartfona z układem, który wydziela najmniej ciepła. Na przeciwko siebie postawiono iPhone’a 6s Plus, Samsunga Galaxy S7 Edge, OnePlus 3, Huawei Nexus 6P, HTC 10 oraz LG G5, a rezultaty zobaczcie sami:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=yykkp7FNa54[/youtube]
Wygrał Samsung, co zresztą nie powinno dziwić. Specjalny system odprowadzający ciepło robi swoje i na każdym etapie porównania po prostu sprawiał, że tegoroczny, flagowy smartfon Koreańczyków po prostu wygrał. Z kolei najgorzej radził sobie HTC 10. Kolejny warty wyróżnienia model to Nexus 6P. Pamiętacie, że działa on za sprawą układu Snapdragon 810, a więc zeszłorocznej grzałki? Odpowiednia pasta działa cuda. Jeśli postawilibyśmy w tym porównaniu chociażby Xperię Z5 to z pewnością różnica pomiędzy tymi dwoma modelami byłaby znaczna.
Czy take ułożenie smartfonów mogło mieć znaczenie w ostatecznych wynikach? Teoretycznie urządzenia ułożone wewnątrz miały mniejsze szanse na wymianę cieplną z otoczeniem, ale to nie przeszkodziło Samsungowi wygrać.