Producenci walczą o nas cyferkami, miejscem w rankingu AnTuTu i coraz mocniejszymi, nowszymi podzespołami. Niestety nie zawsze idzie to w parze z odpowiednią optymalizacją systemu, a to właśnie ona zajmuje pierwszy plan przy codziennej aktywności. Bez dobrego zarządzania pamięcią nasz smartfon przestaje być taki „smart” i jego wielozadaniowość pozostawia sporo do życzenia. Czy można pogodzić te dwie rzeczy? Chiński producent udowadnia, że tak.
A właściwie trzy rzeczy, bo Vernee Apollo Lite oprócz niezłej specyfikacji technicznej i sprawnej wielozadaniowości kosztuje całkiem przyjemne pieniądze. Ale o tym później. Na razie skupmy się na samym urządzeniu. Sercem smartfonu jest dziesieciordzeniowy procesor MediaTek Helio X20, który oferuje aż trzy klastry CPU. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że zadania mniej wymagające odsyłane będą na jeden klaster, podczas gdy bardziej wymagające aplikacje czy gry spoczną na pozostałych. W efekcie czego smartfon nie tylko jest wydajniejszy, ale również pobiera 30% mniej energii, jak zapewnia MediaTek.
[youtube]https://youtu.be/zCH5GHtOESQ[/youtube]
Na powyższym wideo możemy zobaczyć, jak Apollo Lite wykorzystuje tę technologię. Smartfon posiada również 4 GB RAM oraz czystego Androida 6.0 Marshmallow. I to po prostu widać. Uruchomiono 22 aplikacje, począwszy od lekkich przez te bardziej zasobożerne, a skończywszy na grach. Efekt? To wszystko siedzi w pamięci i nawigacja pomiędzy oknami działa bez zarzutu.
Taki sam procesor możemy znaleźć w ostatnio zaprezentowanym Meizu MX6. Jeśli zastanawia Was jednak, jak będzie prezentować się Vernee Apollo to możemy się domyślać, że będzie jeszcze lepiej – tam producent zastosował już Helio X25. Vernee Apollo Lite w lipcowe piątki jest dostępny w niezłej cenie – 199.99 dolarów, czyli około 800 złotych (tutaj lub tutaj). Później smartfon spotkamy w pozostałych sklepach, lecz już za 229.99 dolarów.
źródło: informacja prasowa