To są naprawdę dobre lata dla fanów mobilnej fotografii. Aparaty w smartfonach od kilku lat trzymają bardo wysoki poziom, a ich możliwości są coraz większe. Ponieważ jednak dziś prawie każdy flagowiec robi świetne zdjęcia, to walka o klienta przeniosła się na nieco inne pole.
Pomysły!
Huawei poszedł w kierunku dwóch aparatów, w tym jednej monochromatycznej matrycy. LG wzorem V10 w swoim flagowcu zdecydowało się na dwa aparaty, w tym jeden szerokokątny, ale tym razem z tyłu. Podobają mi się te niestandardowe pomysły, oczywiście pod warunkiem, że same zdjęcia – szczególnie z głównego aparatu – nie tracą na jakości.
Wydaje się, że Samsung od ostatnich dwóch generacji serii S wyraźnie wie co robi i słucha uwag klientów. Producent stawia na sprawdzone rozwiązania, ale jednocześnie nie boi się wprowadzać nowych funkcji i pomysłów na korzystanie ze sprzętu (seria Note, Gear VR, Gear 360, zagięte ekrany) niezależnie od ich przyjęcia.
Tym razem aparat w Galaxy S7 i S7 Edge to wciąż zwyczajny aparat – nie ma żadnego dodatkowego, po prostu robi wysokiej jakości zdjęcia jak wcześniej. Różnice w postaci mniejszej matrycy czy innego standardu proporcji zdjęć (4:3) to dla większości kosmetyka. Chcesz coś więcej, chcesz coś innego?
Pozostaje wejść w posiadanie dodatkowych akcesoriów. W tym celu Samsung stworzył Lens Cover – obudowę do Galaxy S7/S7 Edge, do której można wkręcić jeden z dodatkowych obiektywów.
Obudowa
Sama obudowa jest bardzo zwyczajna, niezbyt urodziwa, ale na pewno zabezpieczająca urządzenie przed potłuczeniem. W każdym razie nie chciało mi się jej nosić cały czas (w ogóle wolę smartfony bez żadnych pokrowców i tym podobnych), więc w moim wypadku odpadało zakładanie obiektywów „on the go”, na szybko. Chciałem zrobić zdjęcie z obiektywem? Musiałem założyć najpierw obudowę, a potem do tego jeszcze obiektyw. Nie jest to najwygodniejsza seria czynności.
Co do trwałości – obudowa jest dobrze wykonana, idealnie pasuje do telefonu, a obiektywy dość łatwo da się wkręcić i stabilnie trzymają się urządzenia na czas użytkowania.
Obiektywy i zdjęcia
Obiektywy mają swoje własne, przyjemne w dotyku okrągłe etui do przechowywania czy zabezpieczenia podczas podróży.
Pierwszy z nich służy do robienia zdjęć szerokokątnych (110°), a drugi służy do zbliżeń (telephoto, 2x). Oczywiście oba mają obudowę zrobioną ze stali nierdzewnej. Z jednego jestem zadowolony, a z drugiego już niekoniecznie. Dlaczego? Po kolei.
Ten mniejszy to obiektyw służący do uchwycenia szerszego kadru i radzi sobie bardzo dobrze.
Z efektów przeważnie byłem zadowolony, ale należy pamiętać, że szeroki kąt nie pasuje do każdej sytuacji.
Ten większy to obiektyw w teorii służący do robienia zdjęć z oddali. Dwukrotne zbliżenie bez straty jakości zdjęcia to jednak trochę mało i trudno było mi znaleźć jakiekolwiek zastosowanie dla tego gadżetu.
Wykorzystanie tego obiektywu do jeszcze dalszych dystansów z wykorzystaniem zoomu cyfrowego powoduje, że prawie nie widać różnicy między zdjęciem wykonanym na odległość z obiektywem i bez niego.
Podsumowanie
Jest takie powiedzenie z jednej ze starych polskich reklam – skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Mam problem z tym zestawem, ponieważ lubię robić zdjęcia smartfonami i takie gadżety to dla mnie strzał w dziesiątkę.
Możemy dyskutować na temat tego, czy lepiej mieć szeroki kąt wbudowany jak w LG, czy osobny obiektyw trudny do założenia wraz z obudową w biegu, ale załóżmy że mam tę obudowę uraz obiektywy zawsze przy sobie i to nie jest dla mnie kłopot.
O ile szerokokątny obiektyw z chęcią wykorzystywałbym w różnych sytuacjach choćby dla takich efektów:
…o tyle ten drugi leżałby schowany w szufladzie. A zapłacić trzeba za oba, bo nie da się kupić inaczej jak całego zestawu z obudową i dwoma obiektywami. Ten z kolei kosztuje niemałe pieniądze bo ok. 500 zł. Swoją drogą nie jest jeszcze u nas zbyt szeroko dostępny.
To dużo, szczególnie jak zestaw fajny tylko połowicznie. Brawa za podejście, ale tym razem się do końca nie udało. Poczekam, może następnym razem Samsungowi uda się stworzyć coś lepszego dla fanów mobilnej fotografii. I przy okazji nieco tańszego.