Wszystko wskazuje na to, że Samsung nie wytrzymał i znowu zaczyna wypuszczać nowe, nie do końca zrozumiałe modele. To już trzeci dzień z rzędu, gdy Koreańczycy raczą nas nowym smartfonem. Na początku był Galaxy J2 (2016) ze Smart Glow, wczoraj Galaxy J Max, a dzisiaj? Galaxy J1 Ace Neo, który ewidentnie się wyróżnia na tle obecnego portfolio, ale… swoją nazwą.
Jeżeli zapomnimy o dopiskach „Ace” oraz „Neo” to wiemy, że Galaxy J1 jest smartfonem najtańszym, najsłabszym, dla osób niepotrzebujących świetnych wyników w benchmarkach czy też wykonania rodem z górnej półki. Jednak co te dodatkowe oznaczenia mówią? Hm… Ciężko ocenić, ale poznajmy najpierw specyfikację tego jakże niespodziewanego smartfonu:
- 4,3-calowy wyświetlacz SAMOLED (800×480);
- 4-rdzeniowy układ Speadtrum SC8830 (1,5 GHz);
- 1 GB RAM;
- 8 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (4,4 GB z sysemem +MicroSD do 128 GB);
- aparaty:
- przód: 2 MPx;
- tył: 5 MPx;
- akumulator o pojemności 1900 mAh;
- Android 5.1 Lollipop.
Podoba się? Tak, nie jest to rewolucyjny smartfon, a wręcz przedpotopowy. Mimo wszystko takie urządzenia też są potrzebne i zapewne jego cena będzie zdecydowanie niższa od wcześniejszych nowości Samsunga.
Galaxy J1 Ace Neo – ta nieszczęsna nazwa – to świetna propozycja dla osób, które chcą poznać działanie smartfonów, ale ze świadomością ograniczeń jakie są nakładane na ten model przez samą specyfikację.
źródło: SamMobile