Tanie smartfony to przyszłość rynku mobilnego

1 minuta czytania
Komentarze
galaxy

Mocne smartfony często okazują się drogimi urządzeniami. Ich cena jest na tyle wysoka, że przekracza budżet przeciętnego kupującego. Ostatnie flagowce kosztują już tyle co niezłych parametrów laptop czy tani samochód. Rynek to zweryfikował, a analitycy potwierdzili. Przyszłość leży w tańszych smartfonach.

Ile kosztują flagowce? Sporo. Kilka tysięcy złotych do zostawienia w kasie jest często granicą nie do przekroczenia. Na szczęście ostatnie lata pchnęły technologię na tyle do przodu, a chiński rynek stał się na tyle popularny, że użytkownicy przestali patrzeć rozmarzonym wzrokiem na półkę premium. Dzisiaj i te tańsze smartfony potrafią pozytywnie zaskoczyć jakością wykonania, parametrami technicznymi, jak i aparatem oraz dźwiękiem. Już za 300 dolarów dostajemy urządzenie, które spełni większość naszych wymagań.

Analitycy z Counterpoint Research zauważyli, że czołowi producenci wiele zyskali w segmencie mid-range. Samsung wraz ze swoimi smartfonami w kategorii 300 dolarów mógł się pochwalić 40% zainteresowaniem w 2014 roku, lecz już w 2016 wartość ta podskoczyła do 54%. Jeszcze ciekawiej robi się, jeśli spojrzymy na półkę ze smartfonami o wartości 200 dolarów. Tam wzrost wynosi ponad 30 punktów procentowych! W 2014 roku 10%, w maju 2016 41%.

Zmiana zdecydowanie in plus. Nie trzeba już z żalem wybierać tańszych urządzeń. Teraz można z pełnym zdecydowaniem chwycić za smartfon ze średniej półki i być pewnym za jego jakość oraz płynność działania.

źródło: Business Korea

Motyw