Tak wiemy, to brzmi nieprawdopodobnie, ale spójrzcie tylko na gifa poniżej. Jak działa w praktyce?
…już tłumaczymy.
Dłonie, które tam widzicie należą do Nicka Lee, który postanowił, że fajnie byłoby skończyć ciągłe dyskusje między fanami jednej lub drugiej platformy. Lee, który jest CTO w oddziale telefonii komórkowej w firmie Tendigi, potrzebował 45 godzin, żeby stworzyć obudowę, która sprawia, że teraz możecie przekonać się jak (to zabrzmi naprawdę dziwnie) Android działałby na iPhonie.
Wynalazek pozwala ominąć część ograniczeń iPhone’a, który nie pozwalają na nim uruchamiać kodu z plikami wykonawczymi z nieznanych źródeł. Lee, który niedawno popisał się, instalując Windowsa 95 w Apple Watch, często robi rzeczy tylko po to, żeby udowodnić wszystkim, że jest w stanie. W tym wypadku miał jednak dodatkową motywację:
– Użytkownicy Androida i iOS mają tak intensywne uczucia wobec siebie, że pomyślałem sobie: a gdyby tak można mieć wszystko w jednym urządzeniu? – mówi developer. Udało mu się. To rozwiązanie typu plug-and-play, niezbyt jeszcze zgrabne, ale działające. Podstawiacie pod swojego iPhone’a taką skrzynkę jak na poniższym zdjęciu i za chwilę możecie już używać Androida.
Tak wygląda w środku:
Ta „obudowa” jest tak duża dlatego, że musi zmieścić się w niej właściwie cały drugi telefon (a przynajmniej jego wnętrze). W skrócie więc, iPhone jest wykorzystywany głównie jako ekran, a wszystkie obliczenia są wykonywane na komponentach zamkniętych pod nim. Jest to więc drobne oszustwo, ale też krok w dobrą stronę.
Tego wynalazku nie można jeszcze kupić, ale Lee przyznał, że jeśli znajdą się chętni, może zdecydować się zbudować nieco bardziej elegancką wersję. Znajdą się? [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=a1ivaxlbpmw[/youtube]