Wolimy pokazywać aniżeli pisać – Snapchat zjada Twittera

1 minuta czytania
Komentarze
3048628-poster-p-1-heres-why-snapchat-and-twitter-are-barreling-toward-a-social-media-collision

Twitter jest już na rynku 10 lat i przez ten czas zdobył naprawdę zasobne grono użytkowników, jak i zwolenników. Wszak używają go nawet politycy. Snapchat zaś jest nieco młodszym produktem, gdyż jego wiek wynosi 5 lat. Jest zatem na rynku o połowę krócej niż „ćwierkająca konkurencja”. Skąd więc tak zaskakujące statystyki?

Jak donosi Bloomberg, z Twittera codziennie korzysta 140 milionów użytkowników. Liczba ta oczywiście robi wrażenie, ale w obliczu wyniku Snapchata wypada nieco gorzej. Bowiem aplikacji służącej pierwotnie do przesyłania zdjęć na 10 sekund, a teraz wykorzystywanej nawet przez gwiazdy i reporterów podczas relacji z różnych światowych eventów codziennie używa aż 150 milionów. Mimo iż na pierwszy rzut oka różnica jest niewielka, za drugim razem 10 milionów użytkowników więcej robi wrażenie.

Co więcej, Twitter od jakiegoś czasu ani nie traci, ani nie zyskuje użytkowników. W przeciwieństwie do Snapchata, który z miesiąca na miesiąc rozbudowuje swoją bazę – wystarczy wspomnieć wynik sprzed pół roku, w grudniu można było zaobserwować aktywność 110 milionów snapchaterów dziennie.

A Wy, z czego korzystacie chętniej? Twitter do poczytania czy Snapchat do pooglądania?

źródło: The Verge

Motyw