Dobre wyniki na rynku smartfonów na pewno cieszą Samsunga, ale wraz z postępem technologicznym koreański gigant musi powoli rezygnować ze starszych urządzeń. Np. aparatów cyfrowych.
To żadne odkrycie, że klienci wolą obecnie mieć w ręce jedno wielofunkcyjne urządzenie, które potrafi zrobić wszystko niż plecak pełny innych gadżetów odpowiedzialnych tylko za jedną rzecz. Między innymi dlatego do historii przechodzą powoli aparaty cyfrowe, bo i kto dzisiaj zabiera ze sobą cyfrówkę, żeby porobić zdjęcia? Większość korzysta z telefonów, a profesjonaliści z drogich lustrzanek.
Pamiętajmy jednak, że to Samsung, zanim zaczął być liderem na rynku telefonów komórkowych, słynął z dostarczania sprzętu foto dla tej środkowej grupy. Teraz jednak musi powoli rezygnować z cyfrówek: wczoraj wycofał się z ich sprzedaży w Australii.
To kolejne po Anglii i Niemczech miejsce, gdzie Samsung ograniczy sprzedaż sprzętu fotograficznego. – W związku z trwającym i ciągle rosnącym spadkiem sprzedaży kamer cyfrowych nie będziemy się już skupiać na samodzielnych aparatach i kamerach – mówi przedstawiciel firmy cytowany przez News Corp.
Jednym z powodów tego ostatniego są bez wątpienia coraz lepsze aparaty w smartfonach, za co Samsung jest bezpośrednio odpowiedzialny. Można więc powiedzieć, że tak mocno rozwijając jeden dział, powoli wyniszcza kilka innych w swojej ofercie, ale nikt w jego szeregach chyba z tego powodu nie narzeka.