Jak działa system chłodzenia w Galaxy S7 (Edge)? Samsung wyjaśnia szczegóły radiatora

1 minuta czytania
Komentarze
samsung galaxy s7 edge chlodzenie nagrzewanie

Po testach Samsunga Galaxy S7 wróciłem do użytkowania OnePlus 2. Tak jak w zeszłym roku mój chiński smartfon mógł słynąć z tego, że był najchłodniejszym wśród innych „grzałek” ze Snapdragonem 810 to teraz mam do czynienia z kolejnym kaloryferem. Wszystko przez to, że nowa generacja telefonów ma lepsze jednostki oraz… specjalne systemy chłodzenia.

Oczywiście OnePlus też starało się zaradzić ciepłu produkowanemu przez procesor, ale jednak błędów Qualcomma tak łatwo nie można naprawić. Za to w tym roku problemów z przegrzewaniem już być nie powinno. W recenzji Galaxy S7 zwróciłem uwagę, że obudowa nieznacznie się nagrzewała tylko w jednym miejscu: na krawędzi pod klawiszem blokady. Czemu? Ze względu na umieszczony tam odpowiedni radiator, którego budowę i poniekąd działanie wyjaśnia Samsung na następującej infografice:

S7cooling_0310

Mobilne jednostki obliczeniowe są wykonywane w coraz niższym procesie technologicznym, ale ich wydajność rośnie nieproporcjonalnie do możliwości pozbywania się ciepła toteż podobne rozwiązania jak powyższe mogą być standardem w większości flagowych smartfonów przyszłości.

Jednak jakby nie patrzeć, pomysł inżynierów Samsunga się sprawdza, a to jest najważniejsze. Z kolei czy HTC 10 lub LG G5 będą na tym polu przegrywać? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć możliwie jak najszybciej, po szczegółowych testach.

źródło: SamMobile

Motyw