Po wielu, wielu miesiącach oczekiwania SE postanowił zabrać przyjemność wielu recenzentom (w tym niżej podpisanemu i całej redakcji) i samemu zrobić unboxing<http://blogs.sonyericsson.com/products/2010/03/09/xperia-x10-unboxing/>. Na szczęście dla tych samych recenzentów przedstawiony film jest nieco skąpy. Połowa czasu jest poświęcona pudełku, a połowa jego zawartości. Jednakże korzystam z tego filmu tylko jako pretekstu do podsumowania i zadania paru pytań na temat tego telefonu.
O czym wiemy?
Wiemy, że jest gotowy. Wiemy jak wygląda telefon, w jakich będzie kolorach (czarny i biały). Znamy całą specyfikację (sprawdźcie jaki jest domyślny dzwonek według anglojęzycznej Wikipedii). Wiemy, że Android 1.6 zostanie zastąpiony 2.x. Zawartość pudełka, przedstawiona przez SE nie powala na kolana: zasilacz z gniazdem USB, kabel USB, baterię, zestaw słuchawkowy (wygląda na podłączany przez gniazdo jack) i papiery. Co do karty pamięci to doniesienia są sprzeczne. Według GSMArena dołączona jest karta 8GB. Według oficjalnego wpisu nie ma karty, ale jednocześnie prowadzący zastrzegają, że zawartość zestawu może się różnić w zależności od kraju dystrybucji.
O czym nie wiemy?
Entuzjazm w was wstąpił? Proszę włożyć głowę w kubeł zimnej wody, nie znamy bowiem najważniejszych: daty promocji i ceny (oraz dla amerocentrycznych: operatora w stanach).
Podsumowując: wiemy wszystko, nie mamy nic, a czekamy już dobry kawałek czasu. Złośliwi zaczynają już żartować, że Xperia X10 będzie miała Androida 3.2 na pokładzie.