Konferencja Samsunga już za nami. Ewidentnie było to najciekawsze i najlepiej przygotowane wydarzenie wczorajszego dnia, ale w mojej opinii bardziej interesujące urządzenia przygotowało LG. Jednak Galaxy S7 też ma w sobie ukrytych kilka smaczków i o dwóch możemy Wam już opowiedzieć.
Przede wszystkim aparat. W zeszłym roku, w przypadku Galaxy S6, Samsung wykorzystał moduł od Sony jak i swój autorski ISOCELL. W przypadku tegorocznych flagowców również mówimy o japońskim aparacie o oznaczeniu IMX260, który zastąpił IMX240 z zeszłorocznego modelu. Oczywiście Samsung nie byłby sobą, gdyby odpowiednio nie przerobił tego modułu. Tym samym pojawił się system Dual Pixel, który nie tylko ma wpłynąć na jakość, ale przede wszystkim przyspieszyć ustawianie ostrości. Parametry takie jak F1/2.5″ czy też wielkość pikseli (1,4 mikronów) powinniście już znać, a więc przejdźmy do dźwięku. W tym wypadku możemy mówić o autorskim chipie o nazwie „Lucky CS47L91 Sound”. Przypomnijmy, że Project Lucky to właśnie Galaxy S7. Właśnie ten układ sprawia, że głośniki mają około 1,5 W mocy, co z pewnością pozytywnie wpłynie na ogólny odbiór.
Mimo wszystko wciąż mamy do czynienia z ulepszeniami Galaxy S6, bez żadnej rewolucji i to własnie najbardziej mnie boli. LG pod tym względem o wiele lepiej się spisało, ale który model będzie lepszy w rzeczywistości to dopiero testy pokażą.
źródło: Phone Arena