Xiaomi kopie dołki pod sobą i zaczyna blokować bootloadery w popularnych modelach

2 minuty czytania
Komentarze
xiaomi-mi4c33

Chińskie smartfony mają to do siebie, że często można, a nawet trzeba je modyfikować, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Nie inaczej jest z Xiaomi, które razem ze swoim popularnym i lubianym MIUI, powinno być otwarte na różne głębsze zmiany w oprogramowaniu. Niestety, ale Chińczycy właśnie zaczynają to utrudniać i już wielu użytkowników wyraża swoją niechęć do marki.

Czym byłyby modyfikacje z zablokowanym bootloaderem? Biegiem sprinterskim z nogami w gipsie. Zawsze można zdjąć, ale niekoniecznie jest to proste zadanie. Jednak do rzeczy. Xiaomi postanowiło, że zacznie blokować bootloadery i tak też się stało. Razem z jedną z aktualizacji systemu modele takie jak chociażby Redmi Note Pro, Redmi Note 3, Mi 4c, Mi Note Pro i kilka innych przestały być interesujące dla fanów modyfikacji. Oczywiście Chińczycy pozwalają na ominięcie blokady, ale jest to proces, który może trwać ponad 3 tygodnie. Xiaomi, podobnie jak Motorola, prowadzi program, w którym zgłaszamy się z chęcią odblokowania bootloadera, z wyraźnie zaznaczonym powodem dlaczego chcemy to robić. Jednak tutaj Chińczycy niejako wykopali sobie drugi dołek, coby im się udało przeskoczyć pierwszy i podzieliło użytkowników na tych „lepszych i gorszych”. Jeśli ktoś osiągnął wysoki poziom na oficjalnym forum MIUI to trafi do tzw. białej listy i jego podanie niemalże natychmiastowo (i pozytywnie) zostanie rozpatrzone. Tym samym już można przeczytać wiele wątków jakie to Xiaomi jest złe na XDA czy też nawet na Reddicie.

W takim razie skąd taki ruch Chińczyków? Firma tłumaczy się, że ma to na celu definitywnemu zaprzestaniu pojawiania się smartfonów z malware w oprogramowaniu, które instalują pośrednicy. Coś w tym jest, ale czy to faktycznie dobre rozwiązanie?

źródło: XDA, Reddit

Motyw