Huawei D8 powraca do żywych ze świetnymi podzespołami na pokładzie – tylko czy ujrzy światło dzienne?

1 minuta czytania
Komentarze
huawei koncept concept

Huawei jako firma zajmująca trzecią lokatę na mobilnym rynku musi coraz bardziej atakować. W końcu Chińczycy mają ambitne plany stać się liderem w ciągu kilku lat i jednym z modeli, który miałby pomóc w osiągnięciu tego celu jest D8. Miał pojawić się w tym roku według oficjalnych planów Huawei, ale okazuje się, że projekt przesunięto.

Mogło nam się wydawać, że zrezygnowano z tego smartfonu, ale tak oto D8 powraca z nowymi plotkami. Przede wszystkim specyfikacja została przedstawiona i prezentuje się następująco:

  • 5,5-calowy wyświetlacz QuadHD;
  • układ Kirin 960;
  • 4 GB RAM.

Tak, niewiele danych, ale do tego należy dodać szafirowe szkło połączone z metalową obudową. Zastanawia Was pewnie czym jest Kirin 960? Niezaprezentowanym jeszcze układem. Stosunkowo niedawno Huawei pokazało topową wersję swojego procesora, ale jest nim Kirin 950. Co ciekawe, już teraz możemy poinformować Was o przybliżonej cenie, która ma wynosić około 3000 złotych, a w Polsce zapewne jeszcze więcej, co już pokazuje, że będzie to smartfon z najwyższej półki.

Tylko czy Huawei wyrobiło już sobie odpowiednią markę, aby oferować takie urządzenia i liczyć, że będą się sprzedawać niczym chociażby flagowe Samsungi? Oczywiście Chińczycy chowają jeszcze markę Honor, ale w tym wypadku również można postawić to samo pytanie, co w poprzednim zdaniu.

źródło: Phone Arena

Motyw