Wyświetlacze z czułością na siłę nacisku

1 minuta czytania
Komentarze
Touch_Screen_Technology

Był „boom” na czytniki linii papilarnych w telefonach, później żywa dyskusja nad przydatnością zagiętych telefonów w stylu „edge”. Teraz przyszedł czas na dyskusję o „force touch” – innowacyjności wprowadzonej w Huawei Mate S i iPhonach 6s i 6s plus. Czy to, z jaką siłą naciskamy na ekran naszego smartfona, w przyszłości ma szansę sprawdzić się w nowych wersjach Androida?

Przeanalizujmy możliwości. Po pierwsze mocniejsze dotknięcie wyświetlacza umożliwia dodanie nowych gestów. Co za tym idzie większą kontrolę nad smartfonem i szybszy dostęp do pożądanych funkcji. Ja sam nie wykorzystuje przynajmniej połowy dostępnych gestów, a także nieszczególnie mi się widzi mocować z ekranem mojego telefonu, by wywołać dany efekt.

gesty

Po drugie – z uwagi na to, że rośnie liczba przycisków potrzebnych do obsługi gier na Androida, powstaje pytanie czy „force touch” będzie w stanie temu zaradzić. Nie raz spotkałem się z mimowolnym angażowaniem całej swojej siły, skumulowanej na ekranie smartfona, by szybciej zahamować samochodem, albo mocniej uderzyć w przeciwnika. Być może zastosowanie takiej funkcji tutaj ma szansę się sprawdzić.

nfs-no-limits-1121311

Po trzecie? Sam nie wiem. Być może odblokowanie telefonu, oprócz samej prawidłowej kombinacji cyfr, wymagać będzie właściwego nacisku na dane pole? Ale tak poza tym? Uważam, że będzie to kolejny, mało potrzebny, ładowany w urządzenia na siłę bajer, który oprócz początkowego szału, nie przyciągnie do siebie wielkiej fali zwolenników.

Motyw