Mobilne urządzenia mają coraz większe moce obliczeniowe. Pokazuje to chociażby Snapdragon 820, którego wyniki w benchmarkach mogliście dzisiaj oglądać. Jednak to wciąż za mało, żeby zagrać w tytuły rodem z komputerów osobistych czy też konsol obecnych generacji. W takim razie trzeba szukać innych rozwiązań.
Znamy różne programy przesyłające obraz gier na mobilne urządzenia, które tak naprawdę wykonywane są na odległych komputerach. Włodarze OnePlus poszli w nieco inną stronę. Zawarli pakt z AirConsole i tak oto użytkownicy smartfonów tej chińskiej firmy mogą ze swoich urządzeń zrobić pada i sterować grami uruchomionymi na większym wyświetlaczu, np.: laptopie. Sprawdziłem jak to działa i stwierdzam, że inicjatywa bardzo ciekawa, ale ilość dostępnych tytułów jest lekko mówiąc nikła, a jedyne, co znalazłem ciekawego to emulator NES’a, który pozwala na załadowanie własnych gier.
Mimo wszystko obsługa jest bardzo dobra – zależnie od gry na smartfonie wyświetlany jest odpowiedni kontroler, ale co ciekawsze to to, że nie musimy instalować żadnych aplikacji – wszystko operuje na przeglądarkach, które parujemy odpowiednim kodem.
Widzę przyszłość w tym rozwiązaniu, ale ewidentnie należy pomyśleć o zwiększeniu bazy gier, gdyż w tej chwili nie ma sensu uruchamiać tego systemu.