Dzisiejsze akumulatory bardzo szybko się rozładowują, ale producenci zamiast wprowadzić nowe technologie to wolą te same ogniwa zmuszać do jeszcze szybszego ładowania. Jednak Huawei przeszło samo siebie i tytułowy wynik jest jak najbardziej możliwy. W takim razie niedługo wypicie kawy będzie równało się z w pełni naładowanym smartfonem.
Jednak do rzeczy. Chińczycy wykorzystują dobrze znaną nam technologię litowo-jonową, a całość została przedstawiona na 56. sympozjum w Japonii zajmującym się właśnie ogniwami. Zapewne po przeczytaniu tytułu zastanawiacie się jak bardzo pojemny akumulator został wzięty do testów? W takim razie zacznijmy od 600 mAh i 2 minut ładowania. Efekt zobaczycie na poniższym filmie:
Tak naprawdę chwila wystarczyła, aby uzyskać 68% naładowania. Jednak komu wystarcza taka mała pojemność? Dzisiaj około 3000 mAh jest normą i właśnie w tym przypadku niecałe 50% można uzyskać po 5 minutach ładowania:
Oczywiście – póki co – potrzebna jest zewnętrzna stacja ładująca, ale Huawei zapewnia, że to kwestia czasu aż ta technologia pojawi się w urządzeniach mobilnych.
Jednak co z żywotnością takich akumulatorów? Chińczycy nic o tym nie wspominają, ale patrząc na powyższe wyniki to z pewnością musieli o to zadbać. W takim razie ja poproszę powerbanka wyposażonego w tę technologię.
źródło: community.gethuawei.com