Po „wielkiej” aferze związanej z premierą HTC One A9 i jego podobieństwem do najnowszych iPhone’ów, Tajwańczycy szykują się do prezentacji kolejnego modelu z dopiskiem X9. Jednak wszystko wskazuje na to, że i ten model może poniekąd wywołać małe zamieszanie.
Czyżby to miał być właśnie cel HTC? Sugerować się designem innych producentów, aby samemu zyskać? Osobiście tak nie uważam, ale widoczny na początku newsa render One X9 wyraźnie wskazuje na to, że ten smartfon będzie kolejnym przypominającym rozciągnięty peryskop. Nie można zapomnieć, że ZTE jako pierwsze stworzyło podobnie wyglądające urządzenie i też Chińczycy nie mogli pozostawić tego bez komentarza. Mimo wszystko, czemu HTC zdecydowało się na taki krok? Czyżby to miałaby być zmiana pozwalająca na odróżnienie One X9 od innych modeli z portfolio? Być może, ale równie dobrze powyższy render może okazać się po prostu fałszywy. Czemu? Otóż dlatego, że pośrednim źródłem jest ten sam pan, co ostatnio został bardzo konkretnie ośmieszony przez czołowych specjalistów od ujawniania tego, co powinno zostać tajne. Na koniec tylko przypomnę, że nadchodzący smartfon nie będzie topowym modelem, gdyż w jego specyfikacji znajdą się takie elementy jak 5,5-calowy wyświetlacz FullHD czy też układ od MediaTeka (najprawdopodobniej Helio X10) z 2 GB RAM.
Mimo wszystko, czy HTC przestanie kojarzyć się z problemami? Na początku finansowe, teraz plagiaty – osobiście chciałbym, aby Tajwańczycy znowu byli firmą jak za czasów modelu Dream. Niestety, ta sytuacja może okazać się tylko moim niespełnionym marzeniem.
źródło: Pocketnow