Galaxy S3 sprzedaje się jak świeże bułeczki, nawet po premierze iPhone 5

1 minuta czytania
Komentarze

Pracownicy Apple przez cały czas myśleli, że po wygranym procesie, wszyscy użytkownicy przejrzą na oczy jaką złą firmą jest Samsung i się od niej odwrócą. Kto w końcu chciałby kupować tanią podróbkę stworzoną dzięki ukradzionym patentom? Wygląda jednak na to, że skusi się na taki zakup wielu.

Oczywiście nie jest to żaden „hejt” w kierunku firmy z Cupertino, wstęp miał jedynie pokazać jak bardzo Apple pomyliło się w tej materii. Najdziwniejsze jest jednak to, że walka z Koreańczykami, ma na Samsunga bardzo korzystny wpływ. Na podstawie wyników sprzedaży Galaxy S3 pokaże wam, że naprawdę tak jest. Firma Localytics udostępniła swoje badania i twierdzi, że w tygodniu w którym Apple wygrało sądową batalię, sprzedaż SGSów wzrosła o 16%. Wygląda na to, że konsumenci zamiast postrzegać urządzenia Samsunga jako coś złego (kradzież pomysłów i patentów). Pomyśleli sobie nawet, że skoro korporacja z Cupertino idzie z tym do sądu, to te smartfony i tablety musza być naprawdę dobre. Oczywiście tego co myśli każda osoba kupująca telefon , nie wie nikt poza nią samą, jednak pozwoliłem sobie tak gdybać.

Żeby tego było mało, okazało się, ze również w tygodniu, w którym zaprezentowano iPhone 5 zanotowano duży skok sprzedaży Galaxy S3. Czyżby zadziałało tutaj niezadowolenie z nowego produktu Apple? Ciężko jest tutaj bez wahania wskazać przyczynę takiego obrotu sprawy, a co wy o tym myślicie?

Źródło: Android Police

Motyw