Moto G to zdecydowanie jeden z najbardziej rozchwytywanych smartfonów z portfolio Motoroli. Niestety, polityka tej firmy czasami jest niezrozumiała, ale ogólnie rzecz biorąc ten model ma bardzo atrakcyjny stosunek jakości do ceny. Oczywiście sytuacja w Polsce wygląda nieco inaczej. Niemniej jednak, Amerykanie postanowili wstawić Moto G na wyższa półkę.
W takim razie poznajcie odmianę z dopiskiem „Turbo”. W przypadku Motoroli to określenie naprawdę oznacza coś dobrego toteż zobaczcie jak wygląda nowa wersja Moto G pod kątem zmian w stosunku do bazowego smartfonu:
- 5-calowy wyświetlacz 720p (poprawka z FullHD);
- układ Snapdragon 615;
- 2 GB RAM;
- 16 GB wbudowanej pamięci (+MicroSD);
- akumulator o pojemności 2470 mAh;
- obudowa pokryta nano-powłoką niczym w Droid Turbo 2 i Maxx 2.
Wygląda interesująco? Oczywiście, ale tym samym Motorola stworzyła konkurencję dla jednej z odmian Moto X. Na szczęście cena to weryfikuje, gdyż – według obecnych kursów walut – Moto G Turbo ma kosztować niecałe 1100 złotych. Tutaj również można powiedzieć, że jest to atrakcyjna oferta.
Niestety, nie ma róży bez kolców i Amerykanie nie wspomnieli nic o pojawieniu się tego modelu w Europie. Ba! Nawet w Stanach Zjednoczonych nie będzie on dostępny, gdyż pojawi się jedynie w Meksyku. To jest właśnie ta polityka Motoroli, o której wspomniałem w pierwszym akapicie.
źródło: Phone Arena