[Film] Reklama HTC One A9: ośmiel się być innym – jak to interpretować?

1 minuta czytania
Komentarze
Zrzut ekranu 2015-11-05 o 18.02.39

Premiera HTC One A9, a nawet wcześniejsze przecieki pokazujące design tego urządzenia wywołały burzę. Smartfon, według wielu, przypomina iPhone’a 6, a z kolei inni uważają, że to właśnie Tajwańczycy byli pierwsi. Ta drobna afera już nieco ucichła, ale nowa reklama powyższego modelu może na nowo ją rozgrzać.

W takim razie, zanim przejdziemy do analizy, zobaczcie o co się rozchodzi i spróbujcie wypracować własne zdanie:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=8IkS1oXvhVM[/youtube]

Bądź śmiały, bądź inny, bądź wolny, zainspiruj się, bądź błyskotliwy – takimi hasłami promowany jest One A9. Oczywiście nikogo nie powinien dziwić fakt, że producent wychwala swój model, ale czy tak naprawdę HTC powinno używać takich słów? Szczególnie tych pierwszych. W tym wypadku nie chodzi nawet o aferę związaną z produktami Apple, gdyż w gruncie rzeczy One A9 nie jest smartfonem, który w dużym stopniu odrywa się od tradycji i portfolio Tajwańczyków. Jak najbardziej, najnowszy model posiada kilka nowości, których po prostu brakowało wcześniej. Chociażby optyczna stabilizacja obrazu, której brak niejako zabił One M9. Czy to jest właśnie bycie błyskotliwym? Naprawienie błędu po dwóch generacjach flagowego smartfonu?

Oczywiście czepiam się jak tylko mogę, gdyż w gruncie rzeczy cieszę się, że HTC poszło po rozum do głowy i pojawiły się brakujące elementy w specyfikacji. Jednak do momentu sprawdzenia One A9 w rzeczywistości, moje uczucia są mieszane, gdyż z doświadczenia wiem, że nie można się ani zachwycać, ani nienawidzić nowych, tajwańskich smartfonów bez wcześniejszego obcowania z nimi.

Motyw