[WIT #10] Apple dostało zadyszki? Czy rekord 74,5 mln sprzedanych egzemplarzy iPhone’ów nie zostanie pobity w tym roku?

2 minuty czytania
Komentarze
dock-iphone

 
Apple zawsze podnosi sobie poprzeczkę. Porównując kwartały rok do roku sprzedaż iPhone’ów znacząco rośnie. Tego w tej chwili nie jest w stanie osiągnąć żaden producent. Ale wzrosty kiedyś muszą się skończyć. Tradycyjnie najlepszym dla firmy jest okres świąteczny. Czy w tym roku sprzedaż iPhone’ów nie pobije rekordu?
 
Takie prognozy snuje Ming-Chi Kuo, analityk firmy KGI Securities. Rok temu w pierwszym kwartale nowego roku fiskalnego według Apple, czyli w tzw. Kwartale świątecznym firma sprzedała rekordową ilość 74,5 miliona iPhone’ów. Według analityka w tym roku spółka osiągnie rezultat 70-75 milionów, czyli będzie to bardzo podobna ilość do zeszłorocznej.
 
Z drugiej strony to właśnie iPhone 6s i 6s Plus w okresie premiery znacząco przebiły sprzedaż iPhone’a 6 i 6 Plus. W 2015 roku było to 13 milionów, w 2014 10 milionów sztuk. Przypomnijmy, że w 2013 roku duet iPhone 5s oraz iPhone 5c razem dały 9 milionów egzemplarzy.
 
Na pewno poziom sprzedaży smartfonów Apple jest na tyle wyśrubowany, że wzrosty na dużym pułapie nie są już możliwe. Ponadto, nie jestem przekonany, czy nowe iPhone’y posiadają cechy dla których warto je kupić. We wnętrzu się trochę zmieniło (ale też niezbyt wiele), a design pozostał ten sam. To może skutkować w nieco obniżonym zainteresowaniu.
 
Z drugiej jednak strony dostępność tych urządzeń w sklepach cały czas jest niepełna i dodatkowo Apple nie wprowadza produktów od razu na wszystkie rynki. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że iPhone’y z dodatkiem „s” zawsze sprzedawały się znacząco lepiej od swoich poprzedników, więc mimo wszystko rekord może zostanie pobity? Czas pokaże. Za kilka miesięcy zobaczymy, czy pan Ming-Chi Kuo miał rację.

Motyw