Najcieńszy zegarek mechaniczny

Najcieńszy zegarek mechaniczny – to prawdziwe dzieło sztuki!

2 minuty czytania
Komentarze

Zegarki mechaniczne od lat są czymś na kształt funkcjonalnej biżuterii, a nie czymś, co jest konieczne, do poprawnego pomiaru czasu będąc poza domem. I chociaż sam zbyt wysoko cenię swojego Mi Banda i funkcje, które mi on oferuje, to doceniam kunszt potrzebny do stworzenia tak małego i precyzyjnego mechanizmu. Zwłaszcza kiedy mowa jest o wyjątkowych zegarkach wśród mechanicznych. A właśnie słowo wyjątkowy idealnie opisuje  najcieńszy zegarek mechaniczny.

Najcieńszy zegarek mechaniczny

Najcieńszy zegarek mechaniczny świata nosi oznaczenie M UP-01 Ferrari. Mierzy on zaledwie 1,75 mm od tarczy do denka koperty. Tym samym pokonuje on poprzedniego rekordzistę Octo Finissimo Ultra o 0,05 mm. Wartości te wydają się już abstrakcyjne z użytkowego punktu widzenia — w końcu czym jest pół milimetra? Jednak z perspektywy zegarmistrzów z naciskiem na mistrzów jest to już olbrzymie wyzwanie. 

Oczywiście kunszt w fachu to nie wszystko, co wystarczy, aby wykonać takie dzieło.  Potrzebne są także odpowiednie materiały. I tak całe rusztowanie, na którym osadzony jest mechanizm, zostało wykonane ze stopu, który w dziewięćdziesięciu procentach składa się z tytanu, sześciu procent aluminium i czterech procent wanadu. Stop ten jest wykorzystywany w lotnictwie i oferuje on znacznie wyższą wytrzymałość niż czysty tytan przy zachowaniu jego niskiej masy. 

Cały mechanizm można określić natomiast mianem dwuwymiarowego. Wszystkie elementy osadzone są na jednej płaszczyźnie, przez co sama tarcza jest niezwykle mała i osadzona na równi z zębatkami zegara. Nie ma jednak innego sposobu, aby osiągnąć aż tak cienką konstrukcję, w której pasek jest grubszy od samej koperty zegarka. Trochę tylko szkoda, że tak mało mechanizmu zostało odkryte, jednak wciąż widać to, co najważniejsze. 

Wbrew pozorom najcieńszy zegarek mechaniczny nie jest delikatnym urządzeniem, na które można patrzeć tylko zza grubej szyby. RM UP-01 Ferrari może wytrzymać przyspieszenia ponad 5000 Gs i jest wodoodporny do 10 metrów. Aby to wszystko osiągnąć, konieczne było poświęcenie aż 6000 godzin rozwoju i testów laboratoryjnych.

 Co więcej, nie jest to jednostkowy przykład kunsztu zegarmistrzowskiego, a produkt, którego wyprodukowano aż 150 egzemplarzy. I no cóż, nie jest to tania zabawka. Mowa tu o kwocie 1 888 000 dolarów, czyli 8 881 246 złotych wedle dzisiejszego kursu. I owszem, jest to bardzo dużo. Jednak biorąc pod uwagę, z czym dokładnie mamy do czynienia to można się pokusić o stwierdzenie, że jest to produkt warty tych pieniędzy.

Źródło: TechSpot, YouTube

Motyw