Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo

Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo

2 minuty czytania
Komentarze

Grupa fanów gry Fortnite postanowiła powołać do życia własny Token właśnie pod tą nazwą. Token ten został ogłoszony jeszcze pod koniec roku i, mimo że nazwa może okazać się dość sugestywna, to jego twórcy podkreślają na każdym kroku, że nie ma on nic wspólnego z firmą Epic. Ani z żadną inną dużą firmą i jest jedynie projektem grupki fanów gry. No cóż, okazuje się jednak, że to za mało. Jak Twierdzi Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo.

Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo

Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo

No cóż, wychodzi na to, że mimo ogłoszenia sprzed wielu miesięcy informacja o istnieniu takiego projektu dopiero niedawno trafiła do Epic. 29 maja zespół Fortnite Token zaprosił ludzi do wybijania tokenów NFT w celu ich sprzedaży na stronie OpenSea i dopiero wtedy trafiła ona do Epica. Wtedy też prezes firmy, Tim Sweeney, ogłosił, że Token Fortnite jest zwykłym oszustwem.

Twórcy Tokena Fortnite odparli ten zarzut, wydając następujące oświadczenie:

Fortnite Token nie jest projektem kryptowalutowym opartym na oszustwie. Zamiast tego jest to uczciwie uruchomiony, kierowany przez społeczność, tworzony przez fanów gry Fortnite projekt kryptowalutowy, za którym nie stoi żaden określony właściciel ani struktura firmy, ani też dyrektor generalny decydujący o jego przyszłości.

Najwidoczniej nie do końca zrozumieli oni, co się im zarzuca. Prezes Epic odpisał im:

Nie tak jednak działają znaki towarowe i prawa autorskie. Nie można używać nazwy Fortnite i zdjęć bez pozwolenia do sprzedaży niepowiązanego produktu.

I… no cóż, nietrudno nie przyznać mu racji. To, że podkreślają, że nie są oficjalnymi twórcami Fortnite, nie zmienia faktu, że nie mają praw do marki i grafik. Jednak na samym pouczeniu się nie skończyło. Prezes Epica stwierdził, że dział prawny firmy już się zajmuje tą sprawą. Skrytykował on również rynki kryptowalut za dopuszczenie tego typu tokenów naruszających prawa autorskie.

Epic: Token Fortnite to zwykłe oszustwo – ale inne, niż zwykle

No cóż, wychodzi na to, że tym razem ofiarami oszustwa nie padliby sami nabywcy NFT — o ile czytaliby ze zrozumieniem, a raczej właściciele marki, których dobra byłyby naruszone. O ile całkowity brak wiedzy na temat prawa autorskiego można nazwać oszustwem — to jednak wymaga celowości. Oczywiście nie jest to żadne usprawiedliwienie dla twórców Tokena Fortnite: nieznajomość prawa nie oznacza, że mu nie podlegamy.

Źródło: Twitter

Motyw