Weekendowa Porcja Gier i Aplikacji [08.09.2012]

18 minut czytania
Komentarze

Witam Was w kolejnym, weekendowym przeglądzie gier oraz aplikacji ze świata Androida. W zeszłym tygodniu spotkaliście się z dużą ilością zmian jeśli chodzi o WPGiA. Zostały one przez Was bardzo ciepło przyjęte, dlatego co nieco jeszcze poprawiliśmy. Przede wszystkim użytkownik Shenson, wspomniany w poprzedniej edycji wykonał dla nas porządną „summary table”, zdecydowanie bardziej dopasowaną do nowego, świetnie wyglądającego logo (za co z miejsca chciałbym mu serdecznie podziękować). Jak również zauważyliście, w ostatnim czasie cykl ukazywał się z taktowaniem dwutygodniowym. Związane to było z wieloma, głównie moimi prywatnymi sprawami i swego rodzaju brakiem gotowości technicznej na przejęcie obowiązku przygotowywania przeglądu po poprzednim, odpowiedzialnym za WPGiA autorze za co chciałbym serdecznie przeprosić wszystkich Czytelników. Przechodząc do sedna, mam nadzieję, że już bez żadnych poślizgów i nieoczekiwanych przeszkód Weekendowa będzie pojawiać się co tydzień.

Dzisiaj przygotowałem dla Was zestawienie 5 gier oraz 5 aplikacji. Kilka z nich to zasugerowane przez Was pozycje. Starałem się dobrać je tak, by zestawienie było dość różnorodne, ciekawe i by moje drugie, autorskie WPGiA przypadło Wam do gustu.


Bat Walk

BatWalk | darmowa

Dzisiejszy przegląd rozpoczynamy od rodzimej produkcji. Gra w pierwszej chwili skojarzyła mi się z grami jeszcze z czasów Pegasusa, tyle, że o ile dobrze pamiętam wtedy mieliśmy do czynienia z rajdówkami i poruszaliśmy się w górę ekranu. Tak czy inaczej należy pamiętać, że proste pomysły są często najlepsze i tak też niewątpliwie jest w przypadku „BatWalk”, który w sumie powinien się nazywać „BatFly” – ale mniejsza o to.

Przechodząc więc do opisu rozgrywki: sterujemy nietoperzem, który ma do pokonania tunel. Manewrowanie sprowadza się do podwyższania/obniżania lotu, więc tak naprawdę kontrolujemy tylko jeden poziom ruchu. Mogłoby się to wydać banalnie proste, jednak nic bardziej mylnego! Rozgrywka nie jest łatwa i to nie tylko ze względu na kamienie unoszące się na naszej drodze w losowo wybranych miejscach, czy pochodnie żarzące się na dole oraz u szczytu tunelu skutecznie obniżające poziom czerwonej linii odpowiedzialnej za życie naszego tytułowego bohatera. Dodatkowo musimy nieustannie ten poziom kontrolować, bo wraz z regularnie pokonywanymi jednostkami odległości jego wartość spada (autorzy nazwali to zjawisko wyssaniem). Zapewne już teraz macie świadomość, że „BatWalk” to nie zabawa dla małych dzieci. A najlepsze dopiero nadchodzi: wraz z upływem czasu, prędkość nietoperza wzrasta (wraz z czym coraz szybciej ubywa mu życia). By wydłużyć rozrywkę, musimy zbierać czerwone serca utrzymujące poziom czerwonej linii u dołu ekranu z dala od zera.

Autorzy pomyśleli również nad rozwiązaniami urozmaicającymi rozgrywkę. Na trasie naszego „gacka” natrafić możemy również na niebieskie kryształy. Te, po skolekcjonowaniu odpowiedniej ilości można wymienić na jedną z dwóch supermocy: Duch lub Gniew. Pierwsza powoduje, że ciało naszego przyjaciela staje się przeźroczyste, dzięki czemu może on przenikać przez przeszkody napotkane na swojej drodze. Druga wypełnia jego życie do 100% i sprawia, że może on niszczyć napotkane przeszkody. Mimo to należy uważać bo co prawda obrażenia są mniejsze, ale nadal trzeba się z nimi liczyć w przypadku spotkania z kamieniem lub pochodnią. Każdy tryb ma też swoje drobne minusy, ale o tym przeczytacie w poradniku „Jak grać” znajdującego się już bezpośrednio w grze.

Gra oferuje 3 różne trasy + jedna losowa. Rozgrywka odbywać się może na jednym z trzech poziomów trudności. Aplikację zintegrowano z systemem rankingowym ScoreLoop, dzięki czemu możemy chwalić się wybitnymi wynikami i porównywać je np. do rezultatów uzyskanych przez znajomych. Niezwykle ważny jest także fakt, iż sterowanie może odbywać się na wiele sposobów: poprzez obracanie smartfonu, dotyk czy d-pad.

Nieprzypadkowo gra pojawia się na pierwszej pozycji dzisiejszego WPGiA: Producent poinformował nas, że dziś (sobota, 8 września 2012r.) rusza konkurs z nagrodami, nad którym Android.com.pl objął patronat. Ma on na celu międzynarodową promocję gry . Autorzy przewidzieli sporą pulę nagród pieniężnych (nawet do 1100$ za pierwsze miejsce) – pojawia się więc szansa połączenia przyjemnego z pożytecznym. Szczegółów dowiecie się w newsie który pojawi się na portalu dziś, niewiele przed startem konkursu. Wtedy też ukaże się nieduża aktualizacja wnosząca poprawki graficzne oraz dźwiękowe i otwierająca specjalny, konkursowy tor, na którym uczestnicy konkursu zmagać się będą z koniecznością jak najdłuższego pozostawienia nietoperza w locie.

Gra dostępna jest w języku polskim oraz angielskim.

batwalk


Miasto SeKretów

Miasto SeKretów | darmowa

Pozostajemy w klimacie rodzinnego kraju, a tym razem konkretnie gry przygodowej zaproponowanej przez Użytkownika michu12345, o wbrew pozorom bardzo dwuznacznej nazwie Wyspa SeKretów. Szczerze powiedziawszy tytuł nie wydał mi się zbyt interesujący, jednak gdy wyszukałem grę w Google Play bardzo szybko stwierdziłem, że ta przygotówka musi się pojawić w kolejnym WPGiA. Przechodząc do sedna, gra została opracowana przez firmę Aidem Media, którą (podobnie jak tytuł) bardzo szybko skojarzyłem z serią świetnych przygodówek na peceta, z którymi to jakiś czas temu z uporem maniaka wraz z młodszym bratem (będącym oczywiście głównym graczem) się zmagaliśmy.

Podobnie jak w przypadku wspomnianych pozycji tak i tutaj mamy bardzo pozytywny ukłon w stronę kraju pochodzenia produkcji: jednym z głównych bohaterów jest znany chyba wszystkim obecnym tu Użytkownikom pies Reksio. Fabuła gry rozpoczyna się, gdy Reksio oraz kret Kretes (zbieżność imion nieprzypadkowa) usiłują wyłowić coś z przerębli… Zapewne każdy z Was pomyślał o rybie, jednak gdy zaczniecie swoją zabawę z bohaterami gry dowiecie się, że nic nie jest tutaj oczywiste. W grze poruszać będziemy się na zmianę obiema wymienionymi postaciami, napotykając masę innych, barwnych osobników. Jak w każdej pozycji tego typu w trakcie rozgrywki będziemy zbierać różne, przydatne w dalszych częściach przedmioty oraz rozwiązywać pojedyncze zagadki logiczne i sprawdzające naszą zręczność. Całości dopełnia lektor rodem z bajki, z pewnością ułatwiający rozgrywkę młodszym graczom- dla starszych może być nieco nudzący (bywa jednak zabawny). Całość ujęta jest w zabawne dialogi i gry słowne oraz piękną, ręcznie rysowaną grafikę.

Sama w sobie gra jest darmowa, jednak jak wiemy w życiu nie ma nic za darmo. W tym przypadku jednak płatności samej w sobie możemy uniknąć, ponieważ pierwszy z czterech epizodów gry jest całkowicie darmowy, natomiast kolejne trzy możemy odblokować  oglądając filmy reklamowe (należy zadbać o wyłącznie dodatków typu AdBlock) lub instalując inne, darmowe aplikacje. Naturalnie możemy skorzystać z przywileju i wykupić kolejne etapy gry w tradycyjny sposób.

Na koniec dodam, by w żadnym wypadku nie myśleć, że jest to gra tylko i wyłącznie dla najmłodszych! Potrafi konkretnie wciągnąć, a ja pisze o niej sam producent:

Gra może być bardziej wymagająca od egzaminu na studia i nie wiadomo czy nie będziesz potrzebował pomocy znajomych, albo jakiegoś małego dziecka.

Gra dostępna jest w języku polskim oraz angielskim.

sekretow


Ultimate Logo Quiz

Ultimate Logo Quiz | bezpłatna

Kolejna pozycja to zapewne znany Wam już typ gry: odgadywanie nazw firm po ich logotypach. Wydawałoby się, że nic w tej kwestii nie może się już zmienić, jednak ULQ oferuje prawie 900 różnych logosów do odgadnięcia, podzielonych na kategorie. W trakcie gry możemy korzystać z podpowiedzi (każda marka posiada ich maksymalnie 4). Można je odblokować zgadując wcześniej inne firmy. Aplikacja pozwala również na zapoznanie się z ciekawostkami dotyczącymi danej marki. Swoje wyniki, które oczywiście są najlepsze jeśli zgadujemy bezbłędnie za pierwszym razem w niedługim czasie, możemy opublikować w rankingu, porównując do innych graczy. Loga z którymi spotkamy się w grze dotyczą niemal każdej dziedziny życia: strony internetowe, sport, muzyka, żywność, elektronika, samochody – to tylko kilka z ponad 22 kategorii firm uwzględnionych w aplikacji. Wszystkie te funkcje sprawiają, że Ultimate Logo Quiz obejmuje pałeczkę lidera jeśli chodzi o gry polegające na odgadywaniu marek. Obsługa odbywa się standardowo za pomocą panelu dotykowego.

Będąc w kryzysowej sytuacji możemy zdobyć dodatkowe podpowiedzi instalując jedną z darmowych aplikacji wymienionych w zakładce Free Hints. Autor aplikacji udostępnia również poszczególne moduły, np.

Gra dostępna jest w języku angielskim.

quiz


100 Gates

100 Gates | darmowa

Pozostając w klimacie gier, przechodzi do sequela znanego zapewne wszystkim tytułu „100 Floors”. Zasady są proste: na każdym poziomie mamy do otwarcia bramę. Każda z nich jest inna, i by w końcu móc przez nią przejść nieraz trzeba będzie się nieźle namęczyć. Za każdym razem zagadka otwierająca drzwi jest inna a różnorodność wykorzystywanych technik ich rozwiązania zaskoczy nawet największego konesera. Dla aplikacji dostępny jest w Google Play przewodnik pod nazwą „100 Gates Guide” – polecam korzystać jedynie w skrajnych przypadkach, kiedy to poziom naszego poirytowania osiąga zenit. Najciekawsze jest, że gra poza dość ciekawą grafiką, niesamowitą grywalnością (pomimo swej prostoty) wykorzystuje niemal wszystkie funkcje smartfonów. W trakcie rozgrywki niejednokrotnie trzeba będzie wstrząsnąć telefonem, obrócić go, skorzystać z kamerki. Podobnie jak w przypadku poprzednika aktualnie mamy 30 bramek do otwarcia, jednak producenci sukcesywnie aktualizują pozycję dodając coraz to nowe poziomy, o różnych poziomach trudności.

Na koniec wspomnę o drobnych niedoróbkach. Miałem na przykład okazję pokonać 2 bramki jednorazowo, albo pokonać jakąś nie mając pojęcia jak. Mimo to nie jest to uciążliwe i nawet jeśli uda nam się jakiś poziom „przeskoczyć”, to z pewnością na kolejnym będziemy musieli się nieźle pomęczyć.

100


Slice Ice!

Slice Ice | darmowa

Dzisiejsze zestawienie gier zamyka gra, która w pierwszej chwili skojarzyła mi się z tytułem, który starsi Użytkownicy mogą pamiętać z komputerów stacjonarnych. Mnie osobiście kojarzy się ze straconym czasem w szkole podstawowej na lekcjach informatyki: mowa o tytule „Mamba”. Bardzo prosta gra, w której musieliśmy tworzyć pajęczynę, stopniowo zdobywając coraz to więcej terytorium na własność.

W przypadku Slice Ice zasady są nieco inne. Wszystko zaczyna się od drobnego, komiksowego wstępu w którym to król pingwinów wysyła jednego ze swoich podwładnych po lód do napoju. Ten, nieco rozśmieszony sytuacją udaje się na brzeg w poszukiwaniu skry, którą mógłby wykorzystać do swoich celów. To niestety nie będzie takie proste, ponieważ na kawałkach lodu bawią się inne nieloty. Problem polega więc na ucięciu możliwie największego kawałka lodu w możliwie najmniejszej ilości ruchów. W zadaniu tym przeszkadzać będą oczywiście ślizgający się kompani, których musimy pozostawić na jednym kawałku. Wbrew pozorom gra potrafi niesamowicie wciągnąć – wielokrotnie łapałem się na niekrótkim oczekiwaniu na odpowiednią chwilę, by ślizgające się ptaki znalazły się na możliwie najmniejszej powierzchni lodu by móc odciąć jak największy fragment. Doskonały zabijacz wolnego czasu, oprawiony dodatkowo zabawną muzyką oraz niebanalną grafiką.


slice


Jaki operator | darmowa

Przechodzimy do aplikacji. Pierwszą z nich jest bardzo prosta, jednak niesamowicie przydatna apka o nazwie „Jaki operator” podesłana jako propozycja przez użytkownika husk. Oczywiście główna funkcjonalność programu to możliwość sprawdzenia, w jakiej sieci znajduje się aktualnie numer danego znajomego. Numery można wpisywać ręcznie lub importować z książki kontaktów poprzez wprowadzanie nazwy, pod jaką tam występuje. Nie muszę chyba pisać, że niewątpliwie program będzie najbardziej przydatny użytkownikom korzystającym z ofert jednego z trzech pierwszych operatorów komórkowych w Polsce, którzy to mają nieco wywindowane stawki połączeń do czwartego operatora. Ten znów cieszy się dość dużym powodzeniem na rynku i od czasu, gdy pojawiła się możliwość bezproblemowego przenoszenia numeru, ciężko dojść kto z usług którego dostawcy korzysta. Właśnie wtedy z pomocą przychodzi „Jaki operator”.

* Wg moich testów poprawność wyników jest w 100% poprawna. Testowałem głównie na numerach, które wiem, że zostały przeniesione i za każdym razem otrzymywałem poprawną informację. Mimo to uczulam, ponieważ komentarze ocen aplikacji mówią, że informacje podawane przez program nie zawsze są poprawne.

Program dostępny jest w języku polskim.

operator


SkyDrive

SkyDrive for Android | bezpłatny

Kolejną pozycją jest oczekiwany przeze mnie i zapewne przez wielu użytkowników program dla systemu od Google, obsługujący chmurę od Microsoftu – czyli usługę o dokładnie tej samej nazwie – SkyDrive. Przede wszystkim ucieszą się ci, którzy zdecydowali się na dodatkową funkcję konta Windows Live na początku jego istnienia – w związku z czym mają do dyspozycji aż 25 GB powierzchni do wykorzystania (w porównania do np. 5 GB jakie otrzymujemy od firmy z Mountain View lub 7 GB jakie Microsoft od jakiegoś czasu oferuje nowym użytkownikom). Niestety, jest też pewien minus: przesyłane pliki mogą mieć maksymalny rozmiar 25 MB, co za tym idzie niemal od razu możemy zapomnieć o przechowywaniu w chmurze jakichkolwiek klipów wideo. Fakt faktem, na korzystanie z takich dobrodziejstw w praktyce i tak przyjdzie nam jeszcze poczekać biorąc pod uwagę obecne ceny pakietów internetowych oferowanych przez polskim operatorów.

Funkcje, jakie umożliwia sama aplikacja nie ograniczają się jedynie do przeglądania, wysyłania i pobierania plików przechowywanych na swoich koncie. Istnieje możliwość otwierania i edycji dokumentów w zewnętrznych programach zainstalowanych na smartfonie, tworzenia nowych folderów (i oczywiście samych plików) czy wyświetlanie ostatnio używanych dokumentów. Aplikacja posiada prostą, ergonomiczną i zaraz bardzo ładną szatę graficzną.

Niewątpliwie dużym plusem są miniaturki zdjęć, dzięki czemu możemy orientacyjnie wyszukać interesujący nas obraz bez konieczności przeglądania każdego po kolei czy szukania po nazwie.

skydrive


SuperMemo

SuperMemo | bezpłatna*

Teraz przybliżę kolejny „zabijacz czasu”  – z tymże tym razem nie będzie to gra. SuperMemo, bo taki tytuł nosi aplikacja to port znanego osobom uczącym się języków na własną rękę programu na komputer stacjonarny. Natrafiłem na nią zupełnie przypadkiem, gdy ostatnio poszukiwałem porządnego rozwiązania do nauki języka np. w podróży, w której spędzam sporo czasu. Fakt faktem, nie w każdych warunkach korzystanie z książek, zeszytów czy laptopa bywa wygodne – tu z pomocą przychodzi SuperMEMO. Darmowo możemy się zapoznać z demonstracyjnymi wersjami każdego poziomu kursu, natomiast pełne kursy należy sobie indywidualnie wykupić a te niestety swoje kosztują. Dla przykładu, za wszystkie 3 poziomy kursu j. niemieckiego trzeba zapłacić po 29,90 zł. Z pewnością nie jest to mało, ale biorąc pod uwagę standardowe ceny elektronicznych kursów czy nawet nauki w prywatnych szkołach językowych – jest to całkiem niezła okazja. Będąc szczerym z Wami, na tę chwilę ciężko o porządną aplikacje tego typu na urządzenia mobilne a dodatkowo system nauki zaproponowany przez autorów tej aplikacji jest naprawdę skuteczny – bazuje on na systemie powtórzeń, wyliczając datę utrwalenia słowa tak, by zapadło nam w pamięć i byśmy mogli użyć go w chwili, gdy będzie nam potrzebne.

W aplikacji mamy możliwość zapoznania się z poszczególnymi zagadnieniami, takimi jak: gramatyka, słownictwo czy kurs kompleksowy – przygotowujący do aktywnego korzystania ze zdobytej wiedzy w najpopularniejszych sytuacjach życia (np. poziom podstawowy) po skomplikowane rozmowy tematyczne (np. poziom zaawansowany). Graficznie wygląda to całkiem nieźle a w trakcie nauki będziemy mogli skorzystać z przygotowanych materiałów, sprawdzić swoją wiedzę w testach ale również np. posłuchać wymowy konkretnych słówek.

Świetne rozwiązanie, jeśli codzienny czas poświęcony np. na dojazd autobusem do szkoły/uczelni/pracy uważacie za stracony i chcielibyście podszlifować swoje umiejętności, lub po prostu macie uczulenie na słowa: książka, zeszyt, długopis. Autorzy szaś zapewniają, że w ciągu pół roku można osiągnąć biegłość na danym poziomie przy założeniu, że poświęci się na naukę 20 minut dziennie.

supermemo


Unified Remote Full

Unified Remote |bezpłatna, płatna

Kontynuując wątek przydatnych, funkcjonalnych aplikacji dotarliśmy do pozycji nr 9 – Unified Remote (Full dla wersji płatnej – 15,00 zł). Program pozwala na kontrolowanie komputera stacjonarnego z systemem Windows z telefonu z systemem Android za pośrednictwem sieci Wi-Fi. Poza standardowymi kanałami wejścia (myszka, klawiatura) możemy użyć konkretnego modułu do obsługi konkretnego programu, np. Youtube lub system plików. Aplikacja wykorzystuje niemal wszystkie dobra oferowane przez aktualnie produkowane smartfony: Bluetooth, NFC, itd. Dzięki aplikacji możemy sterować także odtwarzaczem multimedialnym (co niewątpliwie jest wygodne, np. w trakcie oglądania telewizji – smartfon służy jako pilot).

W wersji darmowej liczba obsługiwanych modułów nie jest zbyt obfita- ciekawsze z nich to Youtube, WMP, obsługa slajdów PowerPoint. Dzięki wersji płatnej funkcjonalność rozszerza się o takie rodzynki jak: foobar2000, Chrome, Opera, Firefox -oczywiście pełną listę znajdziecie na stronie aplikacji w Google Play.  Niestety nie mogłem zainstalować programu na swoim urządzeniu by w pełni móc oddać jego możliwości (błąd o niezalogowaniu na konto Google, pomimo zalogowania). Program łączy się z komputerem poprzez serwer, który tworzymy korzystając z aplikacji dostępnej do pobrania ze strony www.unifiedremote.com .

unified


AutoMapa

AutoMapa | płatna

Dzisiejsze zestawienie zamyka program, który przez wielu był najbardziej wyczekiwaną aplikacją na Androida. AutoMapa, uznawana za jedną z lepszych ( o ile nie najlepszą) nawigację samochodową znalazła się w końcu w Google Play. Aplikację zaproponował Marcin N. Woźniak. Pamiętacie test Antyradia? Testowano wtedy kilka popularnych programów nawigacyjnych i choć wygrał wtedy NaviExpert, to AM zajęła drugie miejsce z niewiele gorszym wynikiem (LINK) . Tak czy inaczej, program oferuje bardzo dokładne mapy. Program kosztuje 5zł i jest to tzw. pakiet startowy, pozwalający na nieograniczone czasowo przeglądanie mapy oraz punktów POI. Chcąc mieć pełną funkcjonalność, należy wykupić licencję, a ta kosztuje odpowiednio:

  • 19,99zł na 7 dni,
  • 59,99zł na 90 dni,
  • 119,99zł na 365 dni.

W cenie tej otrzymujemy dokładne plany nawigacyjne wszystkich polskich miejscowości, system AutoMapa Traffic informujący nas o korkach na drogach, Asystenta Pasa Ruchu, budynki przedstawione w 3D oraz ponad 640 tys. punktów POI. Dodatkowo program wyposażono w dwie interesujące funkcje: LiveDrive!, pozwalający na nawigację z uwzględnieniem aktualnej sytuacji na drodze, w tym: korków, zmian kierunkowości oraz czasowym otwieraniem i zamykaniem dróg. Druga z nich to SmartRoutes, pozwalający na planowanie trasy z prognozowaniem natężenia ruchu. Funkcja działa na zasadzie „społecznego wsparcia” – pobiera dane z jazdy innych użytkowników aplikacji, ustalając miejsca w których utworzyły się korki pozwalając kolejnym użytkownikom na ich ominięcie.

Autorzy opracowując AutoMapę wspierali się danymi bezpośrednio od Komendy Głównej Policji (najniebezpieczniejsze miejsca na polskich drogach), PKP (dane o przejazdach kolejowych). Ponadto możemy liczyć na informację o fotoradarach, radarach oraz częstych miejscach pomiarów prędkości. Dodatkowo można skorzystać z funkcji CB radio, która oczywiście działa wśród użytkowników programu poprzez transmisję danych. Informacji na drodze udzieli nam sam Krzysztof Hołowczyc.

Na koniec oczywiście należy wspomnieć o niedopracowaniach, jakie mają miejsce w przypadku programu. Przede wszystkim użytkownicy skarżą się na dość dużą cenę jak na wersję w z drobnymi błędami – inni jednak twierdzą, że nie jest to zbyt wiele w porównaniu do konkurencji. W komentarzach możemy także przeczytać o niedziałającej funkcji zapisywania tras czy braku możliwości importu/eksportu punktów POI. Nawigacja potrafi się też niejednokrotnie zgubić, ale to akurat się zdarza w przypadku wszystkich programów i bynajmniej nie jest to ich wina.

automapa


To już wszystko w dzisiejszym WPGiA. Mam nadzieję, że zestawienie przypadło Wam do gustu. Swoje opinie, pytania i propozycje jak zwykle proszę byście wyrażali w komentarzach pod artykułem. Pamiętajcie, że macie wpływ na to, co pojawi się w Weekendowej Porcji Gier i Aplikacji. Zapraszam więc – śmiało korzystajcie z tego przywileju ? Propozycje jak zwykle możecie umieszczać w odpowiednim wątku na forum, jednak najlepiej, gdy prześlecie je bezpośrednio do nas ([email protected], [email protected] ). Nie zarzucajcie nas jednak proszę pytaniami o użytkowanie Waszych smartfonów – z pewnością wiemy jak wyłączyć Wi-Fi w Samsungu Mini 2 czy zrobić tak, by GPS działał w Galaxy Ace ale od tego jest forum.

Życzę udanego weekendu, do następnego razu!

Motyw