Koniec rosyjskich procesorów

25 MHz – z taką częstotliwością będą pracowały nowe rosyjskie komputery

3 minuty czytania
Komentarze

Ktoś pamięta czasy procesorów Intel 486? No cóż, Rosjanie raczej dość szybko je sobie przypomną. Wszystko dlatego, że Tajwan nałożył na ten kraj nowe sankcje. W ten sposób wciąż będzie wysyłał im procesory. Te jednak będą… oferowały taktowanie do 25 MHz. Oznacza to, że mówimy tylko o tych słabszych wariantach i486 i to bez koprocesora. Oczywiście układy nie będą aż tak przestarzałe. Mowa tu raczej o dość nowoczesnych i energooszczędnych chipach. Na tyle energooszczędnych, że do ich zasilania wystarczyłoby ogniwo z ziemniaka. I to się świetnie składa, bo takimi samymi ograniczeniami została obłożona Białoruś…

Rosja dostanie procesory do 25 MHz

Rosja dostanie procesory do 25 MHz
Każdy jest na wagę złota!

Sytuacja przez długi czas była dość… niepewna. Jednak w tym tygodniu Tajwańskie Ministerstwo Spraw Gospodarczych oficjalnie opublikowało listę produktów zaawansowanych technologicznie, których eksport do Rosji i na Białoruś jest zabroniony. Sankcje te obejmują elektronikę, komputery, telekomunikację, czujniki, lasery, sprzęt nawigacyjny, technikę morską, nawigację, awionikę, silniki odrzutowe i szereg innych kategorii dotyczących nowoczesnych technologii. Dokładniej rzecz biorąc dotyczą one kategorii od 3 do 9 Porozumienia z Wassenaar. Sęk w tym, że zostało ono uchwalone w 1994 roku, przez co produkty, na których eksport zezwala, mają… dość przestarzałe parametry. 

Zobacz też: Rosja bez procesorów ARM – Wielka Brytania nakłada kolejne sankcje

Oznacza to, że Rosja i Białoruś nie mogę z Tajwanu kupować produktów, które spełniają chociaż jedno z poniższych kryteriów:

  • Wydajność przekraczającą 5 GFLOPS.
  • Pracuje z częstotliwością 25 MHz lub wyższą.
  • Ma jednostkę ALU o szerokości większej niż 32 bity.
  • Ma zewnętrzne złącze z szybkością przesyłania danych 2,5 MB/s lub większą.
  • Posiada więcej niż 144 styki.
  • Czas opóźnienia propagacji podstawowej bramki jest mniejszy niż 0,4 nanosekundy.

Oznacza to, że nawet budowa superkomputera z wielu takich procesorów nie wchodzi w rachubę, ponieważ ten miałby wiele ograniczeń stawiających go niżej, niż zwykłego PC.

Zobacz też: Rosyjskie procesory produkowane w Chinach? Kreml planuje zmianę dostawców

Ktoś mógłby powiedzieć: przecież Rosja sama może produkować układy, a do 2030 roku opanują technologię 28 nm! No cóż, nie opanują. Do tego potrzebny jest bowiem odpowiedni sprzęt. Natomiast w ramach nowych zasad podmioty rosyjskie nie będą mogły nabyć od Tajwanu żadnego sprzętu do produkcji układów scalonych, w tym skanerów, skaningowych mikroskopów elektronowych i innych narzędzi do produkcji procesorów. Natomiast jeśli chodzi o obecne w Rosji fabryki 90 nm, to te będą działały tylko do pierwszej awarii — Tajwan nie zapewni bowiem Rosji części zamiennych. No cóż, kraj ten faktycznie zostanie technologicznie cofnięty do lat 90. I tylko Białorusinów szkoda, bo naród ten już kilkukrotnie pokazał, że chce zmienić swoją władzę, ale aparat państwowy tłumił wszystkie protesty.

Źródło: Tomshardware

Motyw