Epidemia już się skończyła, a niektóre przyzwyczajenia, które wprowadziła, pozostaną z nami na dłużej. Jednym z nich jest praca zdalna i częste wideokonferencje ze współpracownikami. Dell prawdopodobnie znalazł dziurę w rynku i postanowił stworzyć monitor do pracy zdalnej.
Dell i wideokonferencje, czyli zacznijmy od kamery!
To prawdopodobnie największa innowacja jeśli chodzi o wyposażenie monitorów biurowych. Nowy monitor Dell (U3223QZ) jest wyposażony w kamerę internetową 4K HDR. Narzędzie wykorzystuje sztuczną inteligencję do utrzymania ostrości na użytkowniku oraz pomaga utrzymać się użytkownikowi w kadrze podczas rozmowy. Kamera może przechylać się pod różnymi kątami bez zmiany pozycji monitora! To naprawdę wygodne jeśli chcemy ukryć coś, co jest w kadrze za naszymi plecami, a raczej nie powinno się tam znaleźć. Kamera pozwala także na dostosowanie pola widzenia od 65, 78 do 90 stopni. Dla fanów zakrywania kamerki Dell przygotował specjalną migawkę, która otwiera się tylko wtedy kiedy korzystamy z narzędzia. Górna część monitora jest także wyposażona w dwa mikrofony, które tłumią dźwięki otoczenia oraz 14-watowe głośniki. Kamera wspiera także system Windows Hello, czyli logowanie się twarzą do systemu. Dell zadbał także o oprogramowanie zarządzające kamerą.
Ekran jest naprawdę dobry!
W monitorze wykorzystano matrycę 4K o rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli w technologi IPS z kontrastem 2000:1. Częstotliwość odświeżania nie powala, bo Dell postanowił postawić na 60 Hz, które szczerze nie powala jak na dzisiejsze standardy. Input lag też nie powala, bo wynosi 8ms. Gracze albo streamerzy na pewno z tego monitora zrezygnują, ale to nie oni są targetem Della. Matryca jest także wyposażona w technologię redukcji światła niebieskiego, co ucieszy osoby pracujące dużo przed ekranem.
Natomiast jeśli chodzi o ilość portów, to Dell się postarał. Na pokładzie znajdziemy 3 USB 3.2, HDMI 2.0, Wejście i wyjście Display Port, Port WLAN oraz dwa USB-C. Do tego jeszcze znajdziemy gniazdo jack.
Trzeba sporo zapłacić!
Warto wspomnieć także, że monitor to kolos, przekątna ekranu to 32 cale! Mówi się, że za duże trzeba dużo zapłacić i to się potwierdza, bo monitor został wyceniony na 1599,99 USD, czyli w przeliczeniu około 6858 PLN. Jak na tę cenę to monitor oferuje trochę za mało. Apple swój monitor Studio Display wyceniło na tę samą cenę, oferując kamerę, technologię True Tone, oraz rozdzielczość 5K. Póki co monitor nie trafił na polski rynek, jednak zapewne pojawi się w naszym kraju w najbliższym czasie.
Źródło: dell.com