Firma Sonos zaprezentowała dwie nowości – modele Ray i Roam Colors. ten pierwszy to najmniejszy soundbar w ofercie producenta, drugi natomiast jest przenośnym głośnikiem. Oba sprzęty właśnie trafiły do przedsprzedaży, a my znamy ich ceny.
Ray i Roam Colors, czyli nowości od firmy Sonos
Model Ray to propozycja od firmy Sonos dla osób, które chciałyby zacząć kompletowanie swojego zestawu kina domowego. Urządzenie ma niewielkie wymiary, tak by można było go używać nawet w małych mieszkaniach. Soundbar jest kompatybilny z serwisami streamingowymi, można nim sterować pilotem do telewizora lub za pomocą Apple AirPlay 2.
Do atutów modelu Ray według producenta można zaliczyć m.in. specjalnie zaprojektowane falowody niosące dźwięk po całej przestrzeni, a także opatentowaną konstrukcję systemu bass reflex. Nie zabrakło też funkcji zmniejszającej intensywność głośnych efektów dźwiękowych (przydatne podczas oglądania filmów późnym wieczorem) oraz… ekologicznego opakowania.
Głośnik Roam w gruncie rzeczy był już w ofercie firmy Sonos od jakiegoś czasu, ale teraz otrzymał nowe warianty kolorystyczne i jest dostępny jako nowość – Roam Colors. Urządzenie posiada certyfikat IP67, pracuje na jednym ładowaniu do 10 godzin i współpracuje z asystentami głosowymi.
Soundbar Sonos Ray do regularnej sprzedaży trafi 7 czerwca i będzie kosztował 1399 zł. Póki co jest dostępny w przedsprzedaży na stronie sonos.com. Głośnik Sonos Roam Colors jest już dostępny w normalnej sprzedaży, w Polsce trzeba za niego zapłacić dokładnie 899 zł.
Czytaj także: Premiera DJI Mini Pro 3 – nowy dron wlatuje na rynek
Sonos pochwalił się również stworzeniem własnego asystenta głosowego. Za jego pomocą można sterować urządzeniami tego producenta, które wyposażono w mikrofon. Po wypowiedzeniu frazy Hej, Sonos, sprzęt powinien reagować na polecenia. Firma zapewnia, że dba o prywatność użytkowników i nie będzie wysyłać do chmury ani przechowywać rejestrowanych dźwięków. Sonos Voice Control jest kompatybilny z Sonos Radio, Apple Music, Deezer i Pandorą. Od 1 czerwca asystent pojawi się w USA, a potem sukcesywnie w innych krajach. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zawita do Polski.
źródło: informacja prasowa